UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo

Przypadki z aliasami

Wolne forum wymiany myśli, doświadczeń i wiedzy

Moderator: Moderatorzy


Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
ofski
Posty: 502
Rejestracja: pt gru 17, 2010 9:17 am
Podziękował/a: 18 razy
Podziękowano: 51 razy

Przypadki z aliasami

Post autor: ofski » sob mar 10, 2012 12:06 am

Nie odkryję Ameryki pisząc, że jeśli nie ma szukanego przez nas nazwiska z jakiegoś rodzinnego wydarzenia w skorowidzach to nie oznacza wcale, iż to wydarzenie nie miało wówczas miejsca i nazwisko nie figuruje w treści konkretnego aktu. Ja nie brałem tego pod uwagę i . . . .
Miałem taką sytuację ostatnimi czasy - zamówiłem na podstawie informacji z geneteki akt ślubu ale z uwagi iż z "aliasem" przed nazwiskiem spotykam się po raz pierwszy w swoich poszukiwaniach nie opisałem tego w prośbie do AP.
Napisałem aby zrobiono skan z aktu nr.1 w roku 1840 ze ślubu np. Moszczyńskiego z Szymańską który miał miejsce w Dmosinie ponieważ dotychczas takie nazwiska figurowały w znanych mi aktach. Ze zdziwieniem przeczytałem odpowiedź nadesłaną z AP po kilkudniowym oczekiwaniu, że w skorowidzach nie znaleziono takiego ślubu.
Mając pewność że AP się myli zwróciłem się ponownie z prośbą do AP pisząc że nazwisko Moszczyński może być prawdopodobnie z "aliasem"
Po kolejnych kilku dniach oczekiwania nadeszła odpowiedź iż faktycznie jest taki akt ślubu.
Okazało się że mój Moszczyński w roku 1840 nazywał się "Kucharski inaczej Moszczyński", a jego przyszła żona była wdową i nazywała się Piotroska ale z domu Szymańska, więc w skorowidzu wymieniono przy akcie ślubu nazwiska Kucharski i Piotroska.
Jest to przykład na to że można w swoich poszukiwaniach genealogicznych pominąć przez swoją nieuwagę lub brak wiedzy (jak w moim przypadku) istotne rodzinne wydarzenie.

Smuci jedynie fakt że AP znając numer aktu, rok, parafię i nazwiska po kilku dniach szukania nie znalazło nic. No tak - to ja jako laik mógłbym przeszukać tylko skorowidze, ale mając inne dane pewnie korciło by mnie aby sprawdzić treść aktu i jak zawsze dotychczas bym sprawdził dla pewności i spokoju.
Mam wrażenie że w AP posiadają spisy nazwisk ze skorowidzów ksiąg i na tym bazują w pierwszej kolejności tylko dlaczego to tak długo trwa ? (przeczytać maila = zlecić zadanie = odczytać w spisie = odpisać = 7 dni oczywiście po moim zapytaniu co słychać w sprawie, bo pewnie szukali by "regulaminowo" dłużej)
Będę miał teraz zagrychę co się wydarzyło że Moszczyńscy byli kiedyś Kucharskimi.

p.s. zdanie do którego odniósł się Pan Krzysztof skasowałem
Ostatnio zmieniony sob mar 10, 2012 10:27 am przez ofski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

klw
Posty: 665
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:06 pm
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował/a: 20 razy
Podziękowano: 52 razy

Re: Przypadki z aliasami

Post autor: klw » sob mar 10, 2012 8:10 am

Imienniku!

Sam napisałeś, że w skorowidzu jest Piotroska, a z domu była Szymańska. I tak powinno być. Wdowa - to nazwisko po mężu.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Wasyluk

Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
ofski
Posty: 502
Rejestracja: pt gru 17, 2010 9:17 am
Podziękował/a: 18 razy
Podziękowano: 51 razy

Re: Przypadki z aliasami

Post autor: ofski » sob mar 10, 2012 10:55 am

Teraz dopiero przeczytałem jak się "zakręciłem" w kwesti zmiany nazwiska. Dopisywałem, zmieniałem, poprawiałem, nie mogłem wysłać posta gdyż kilka razy wyskakiwał jakiś błąd serwera a na koniec zapomniałem wszystko sprawdzić i wyszło "masło maślane".
Wracając do sedna w skorowidzu z roku 1840 zapisano przy ślubach nazwiska np.Kucharski z Piotroską, a ja znając ich nazwiska zapisane w późniejszych aktach (ślub ich syna i urodziny ich synów) szukałem ślubu Moszczyński z Szymańską.
Więc dalej jak wyżej napisałem
Okazało się że mój Moszczyński w roku 1840 nazywał się "Kucharski inaczej Moszczyński", a jego przyszła żona była wdową i nazywała się Piotroska ale z domu Szymańska, więc w skorowidzu wymieniono przy akcie ślubu nazwiska Kucharski i Piotroska.
Jest to przykład na to że można w swoich poszukiwaniach genealogicznych pominąć przez swoją nieuwagę lub brak wiedzy (jak w moim przypadku) istotne rodzinne wydarzenie.


krystyna
Posty: 496
Rejestracja: wt kwie 15, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 11 razy
Podziękowano: 82 razy

Re: Przypadki z aliasami

Post autor: krystyna » sob mar 10, 2012 12:30 pm

Wydaje Ci się Krzysztofie, że jesteś jedynym, który zwraca się do archiwum z prośbą o skan aktu. Takich jak Ty jest wielu lub nawet BARDZO WIELU, którzy oczekują natychmiastowej odpowiedzi.
ofski pisze: Ze zdziwieniem przeczytałem odpowiedź nadesłaną z AP po kilkudniowym oczekiwaniu, że w skorowidzach nie znaleziono takiego ślubu.
Podałeś numer aktu, rok, parafię ale złe nazwisko Moszczyński zamiast Kucharski, bez dodatkowego wyjaśnienia i wymagasz aby pracownik archiwum to zweryfikował. A może dla pracownika AP jesteś takim 789 przypadkiem.
ofski pisze: Mam wrażenie że w AP posiadają spisy nazwisk ze skorowidzów ksiąg i na tym bazują w pierwszej kolejności tylko dlaczego to tak długo trwa ? (przeczytać maila = zlecić zadanie = odczytać w spisie = odpisać = 7 dni oczywiście po moim zapytaniu co słychać w sprawie, bo pewnie szukali by "regulaminowo" dłużej)
A ja mam wrażenie jako bywalec AP, że nie posiadają żadnych spisów nazwisk tylko tak jak inni przeszukują skorowidze przewijając mikrofilmy lub szukają w księgach.

Długo?
Nazwiska, które Cię interesują znalazłeś szybko w indeksach dla par. Dmosin, które zrobiła Eliza i gwarantuje Ci, że poświęciła na to dużo więcej niż 7 dni.

_____
Krystyna
Ostatnio zmieniony sob mar 10, 2012 2:21 pm przez krystyna, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

eliza1952
Posty: 201
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 11:54 pm
Lokalizacja: Łódź TGCP
Podziękował/a: 6 razy
Podziękowano: 49 razy

Re: Przypadki z aliasami

Post autor: eliza1952 » sob mar 10, 2012 12:41 pm

Krzysztof
Przeczytałam Twój post i zasmuciło mnie,że tak traktujesz pracowników archiwum.
To Ty źle podałeś informacje a pracownicy nie mają obowiązku weryfikowania bo nie znają powiązań rodzinnych osoby zamawiającej.
Chciałabym żeby we wszystkich archiwach było takie podejście do genealogów jak w Łodzi
Eliza

Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
ofski
Posty: 502
Rejestracja: pt gru 17, 2010 9:17 am
Podziękował/a: 18 razy
Podziękowano: 51 razy

Re: Przypadki z aliasami

Post autor: ofski » sob mar 10, 2012 11:15 pm

Opisałem sytuację, która może przytrafić się każdej osobie szukającej swoich korzeni, związaną z występowaniem "aliasu" przy nazwisku.
Oczekiwałem że forumowicze podzielą się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi dziwnych ale wytłumaczalnych sytuacji z "aliasami".

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wymiana doświadczeń”