UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo

ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Wolne forum wymiany myśli, doświadczeń i wiedzy

Moderator: Moderatorzy



AUTOR TEMATU
Mirosława
Posty: 78
Rejestracja: śr maja 30, 2012 3:50 pm
Podziękował/a: 2 razy
Podziękowano: 2 razy

ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: Mirosława » śr paź 10, 2012 7:34 pm

w akcie ślubu mojego przodka zawartym w dniu 17 maja 1858 r. w powiecie częstochowskim jest taki fragment: zostało zawarte małżeństwo między Janem wdowcem po Katarzynie zmarłej dnia piątego kwietnia roku bieżącego...a Joanną panną ...itd. Pierwsze zapowiedzi ogłoszone były 25 kwietnia!!!
Tempo błyskawiczne. Chyba rekord, ale czy to było zgodne z prawem i czym można uzasadnić taki pośpiech?

Awatar użytkownika

aisa
Posty: 29
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 5:52 pm
Lokalizacja: Kwidzyn
Kontakt:

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: aisa » śr paź 10, 2012 7:48 pm

Mirosława pisze:Chyba rekord, ale czy to było zgodne z prawem i czym można uzasadnić taki pośpiech?
Witaj,
Na żadne regulacje prawne nigdy nie natrafiłam. Taki pośpiech można uzasadnić małymi dziećmi z poprzedniego związku :)
Pozdrawiam
Asia

Awatar użytkownika

PiotrGerasch
Posty: 410
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:44 pm
Lokalizacja: Szczecin/Częstochowa
Podziękował/a: 12 razy
Podziękowano: 23 razy
Kontakt:

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: PiotrGerasch » śr paź 10, 2012 8:35 pm

Mirosława pisze:czym można uzasadnić taki pośpiech?
na przykład koniecznością zapewnienia opieki nad potomstwem
Piotr Gerasch

Awatar użytkownika

mariamazur
Posty: 412
Rejestracja: śr sie 10, 2011 2:32 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował/a: 100 razy
Podziękowano: 103 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: mariamazur » śr paź 10, 2012 10:56 pm

W XIX wieku regulacje prawne dotyczyły jedynie wdów. Kobieta w ponowne związki mogła wstępować dopiero 10 miesięcy po rozwodzie lub śmierci współmałżonka - 306 dni- ze względu na ewentualność poczęcia potomka w ostatnich dniach poprzedniego związku. Miało to zapobiegać problemom z ustaleniem ojcostwa
Ostatnio zmieniony czw paź 11, 2012 8:48 am przez mariamazur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Maria

Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.

Awatar użytkownika

Bozenna
Posty: 1467
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 11:41 pm
Lokalizacja: Paryz Francja
Podziękował/a: 70 razy
Podziękowano: 169 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: Bozenna » śr paź 10, 2012 11:43 pm

Dobry wieczor,
Dawno, dawno temu dyskutowalismy na ten temat na portalu "Genpol".
Rekord absolutny pobila wdowa z Krakowa, ktora rano pochowala meza, a po poludniu poslubila nastepnego :lol: .
To bylo chyba w XVII wieku, ale dokladnie nie pamietam.
Z usmiechem,
Bozenna
"moja bieda" - Księgi metrykalne 4-ego Pułku Strzelców Pieszych 1820 -1832, Twierdza Zamość, kapelan Kajetan Strasz - gdzie ?

Awatar użytkownika

wladekrz
Posty: 68
Rejestracja: śr lip 16, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: Poreby Dymarskie/Londyn
Podziękował/a: 8 razy
Podziękowano: 6 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: wladekrz » czw paź 11, 2012 1:01 am

Witam,

Moja 4x prababka Regina Rząsa pochowała męża 4 maja 1839 r., a ponownie za mąż wyszła 4 czerwca tego samego roku, wiec zaledwie 30 dni. Domyślam się, że powodem były pewnie nadchodzące żniwa i bardzo duże gospodarstwo. Niestety szczęście nowych małżonków nie trwało długo – Regina umiera podczas porodu 21 grudnia tego samego roku. W księdze martwo urodzony Tomasz zapisany został jako syn obecnego męża. ;)

Pozdrawiam
Władek

„Bez przodków jesteś jak wyrwana roślina, rzucona na uschnięcie. Gdy czujesz za sobą ich siłę, to tak, jakbyś rósł w lesie z innymi drzewami. Jedne są stare i już się przewracają, inne młode, dopiero rosną, ale to jest Twój las…”


AUTOR TEMATU
Mirosława
Posty: 78
Rejestracja: śr maja 30, 2012 3:50 pm
Podziękował/a: 2 razy
Podziękowano: 2 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: Mirosława » czw paź 11, 2012 8:15 am

mariamazur pisze:regulacje prawne dotyczyły jedynie wdów. Kobieta w ponowne związki mogła wstępować dopiero 10 miesięcy po rozwodzie lub śmierci współmałżonka - 306 dni- ze względu na ewentualność poczęcia potomka w ostatnich dniach poprzedniego związku. Miało to zapobiegać problemom z ustaleniem ojcostwa
Ja właśnie też czytałam, że kobieta musiała odczekać 10 m-cy z wymienionych przez Marię powodów....po groźbą kary pieniężnej. Być może kobiety wymienione w przykładach Bozenny i Władka uiściły stosowna karę :> . - pozdrawiam Mirosława


qufel
Posty: 162
Rejestracja: sob maja 10, 2008 12:28 pm
Lokalizacja: Busko Zdrój
Podziękował/a: 18 razy
Podziękowano: 4 razy
Kontakt:

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: qufel » czw paź 11, 2012 8:37 am

Witam
W mojej rodzinie tez był podobny przypadek. Pierwsza żona mojego pradziadka umiera 31 marca 1884r , a juz 12 maja 1884r pradziadek bierze drugi ślub, i w grudniu rodzi sie im pierwsze dziecko.
Darek Klepka - Busko Zdrój

Awatar użytkownika

Bozenna
Posty: 1467
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 11:41 pm
Lokalizacja: Paryz Francja
Podziękował/a: 70 razy
Podziękowano: 169 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: Bozenna » czw paź 11, 2012 9:37 am

Okres zaloby dla wdowy byl uzalezniony od jej wieku.
50-letnia wdowa mogla wziac slub nie czekajac 10 miesiecy.
Byla juz w wieku babci, a nie matki.
Serdecznosci,
Bozenna
"moja bieda" - Księgi metrykalne 4-ego Pułku Strzelców Pieszych 1820 -1832, Twierdza Zamość, kapelan Kajetan Strasz - gdzie ?

Awatar użytkownika

Gośka
Posty: 101
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 7:53 am
Lokalizacja: Lublin
Podziękowano: 2 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: Gośka » czw paź 11, 2012 9:45 am

Witam
pierwsza żona mojego pradziadka zmarła 7.08.1903 a ożenił się z moją prababcią 27.09.1903 - też trochę szybko ale miał troje małych dzieci, po czym moja prababcia urodziła sześcioro i jeszcze wzięła trójkę dzieci zmarłego brata (bratowa też zmarła), po czym pradziadek "wziął" i umarł i moja prababcia Łucja została z całą gromadą (dla mnie nie do wyobrażenia)
:) Gośka

Awatar użytkownika

mariamazur
Posty: 412
Rejestracja: śr sie 10, 2011 2:32 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował/a: 100 razy
Podziękowano: 103 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: mariamazur » czw paź 11, 2012 11:59 am

"Prawo o małżeństwie” z 1836 roku, oddział piąty O terminach wstąpienia w nowe związki małżeńskie, art. 168 - Zabrania się niewiastom które zostawały w poprzedniem małżeństwie, wstępować w nowe związki małżeńskie, przed upłynieniem dziesięciu miesięcy od dnia ustania lub rozwiązania poprzednich."
Dziennik Praw Królestwa Polskiego t. XVIII str. 217
http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=12660&s=1

o 50 roku życia niewiasty prawo nic nie mówiło, tym bardziej, że w rodzinach wielodzietnych zdarzały się urodzenia dzieci przez matki przekraczające 50 lat.
Natomiast karą pieniężną był obarczany duchowny, który związku niezgodnego z prawem udzielił, więc jeśli władza zwierzchnia nie ustaliła, że doszło do naruszenia prawa - musiał ją ktoś o tym powiadomić, to zdarzały się odstępstwa od tego przepisu. W końcu lokalny ksiądz oraz policjant czy urzędnik mieli świadomość, że wdowa z gromadą drobiazgu sama pola nie obrobi, a jak jeszcze ich świadomość została wzmocniona odpowiednim datkiem.... ;)
Pozdrawiam
Maria

Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.

Awatar użytkownika

wladekrz
Posty: 68
Rejestracja: śr lip 16, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: Poreby Dymarskie/Londyn
Podziękował/a: 8 razy
Podziękowano: 6 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: wladekrz » czw paź 11, 2012 5:30 pm

Witam

A czy ktoś z Was wie jak sytuacja miała się w Galicji?? Prababka Regina miała 30 lat gdy zmarl pradziadek. Miała na utrzymaniu 3 dzieci i gospodarstwo więc sama nie podołałaby wszystkiemu. Domyślam się, że kwestia datku pewnie zaistniała, ale i rodzina Reginy była dość wpływowa więc mogła wywierać naciski zarówno na nią, jak na proboszcza. W końcu te 42 morgi nie mogły zostać bez gospodarza. :)

Pozdrawiam
Władek

„Bez przodków jesteś jak wyrwana roślina, rzucona na uschnięcie. Gdy czujesz za sobą ich siłę, to tak, jakbyś rósł w lesie z innymi drzewami. Jedne są stare i już się przewracają, inne młode, dopiero rosną, ale to jest Twój las…”

Awatar użytkownika

mariamazur
Posty: 412
Rejestracja: śr sie 10, 2011 2:32 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował/a: 100 razy
Podziękowano: 103 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: mariamazur » czw paź 11, 2012 11:40 pm

W Galicji regulował to Ehepatent z 1783 roku wydany przez Józefa II. Za słabo znam Niemiecki, żeby wypowiedzieć się ze 100% pewnością, ale wydaje mi się, że mówił o konieczności wstrzymania się z następnym małżeństwem do czasu, kiedy nie będzie już żadnych wątpliwości co do ojcostwa ewentualnie poczętych dzieci w związku poprzednim. Bez precyzowania długości odstępu między jednym a drugim związkiem.

Tutaj cały tekst aktu:
http://de.wikisource.org/wiki/Ehepatent_1783
Pozdrawiam
Maria

Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.


AGA KOZA
Posty: 42
Rejestracja: pn lip 13, 2009 8:56 pm
Lokalizacja: Nowy Tomysl\Łagwy
Podziękował/a: 5 razy
Podziękowano: 5 razy

Re: ślub 42 dni po śmierci poprzedniej żony!

Post autor: AGA KOZA » pn mar 11, 2013 10:32 pm

W moim drzewie
ślub w parafii Granowo(Wielkopolska) 8.11.1801 Andrzej Strzykała i Marianna wdowa po Kazimierzu Kupniaku.Kazimierz zmarł 11.06.1801.Dziecko Kazimierza rodzi się 1.03.1802 i zostaje zapisane jako dziecko zmarłego Kazimierza(zapis przy ojcu defuncti) i Marianny II voto Strzykałkowa.Sądzę,że Marianna w chwili ślubu wiedziała,że jest w ciąży-był to już koniec piątego miesiąca.
Agnieszka córka Edwarda,syna Feliksa,który był synem Marcelego.Marceli był synem Stefana i wnukiem Wawrzyńca.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wymiana doświadczeń”