Ekskomunika - czyli wyłączenie z Kościoła jako wspólnoty żywych i umarłych, wyklęcie. Termin znany, choć głównie z historii. I to głównie średniowiecznej, ale i w XX wieku trafiały się znane przypadki. Ot, choćby Mateczka, założycielka mariawitów (czyli Kościoła polsko-katolickiego) została przez papieża ekskomunikowana w 1906 r.
Właśnie przeglądam księgi z Ciemniewka (powiat ciechanowski, Mazowsze), a tam: Akta ekskomunika 1611-1638
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=600205
Za słabo znam łacinę (tj. w ogóle nie znam), żeby zrozumieć co tam jest napisane. Szczerze mówiąc, pierwszy raz się z czymś takim spotykam. A jakie są wasze doświadczenia w tym względzie ? Ekskomuniki były częste ? Spotkaliście jakieś zapisy o wykluczeniu z kościoła przeglądając księgi ?
We wspomnianym dokumencie jest nagłówek "kandydaci do ekskomuniki" ? Czy kandydatów typował wyższy urzędnik kościelny (biskup ?), czy też ksiądz proboszcz spisywał notatki na parafian... do teczki, na wszelki wypadek...
Czym podpadli ?
UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Ekskomunika
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 1219
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:51 am
- Lokalizacja: Poniec
- Podziękował/a: 5 razy
- Podziękowano: 98 razy
Re: Ekskomunika
Zapisy są lakoniczne, wyłapałem na razie 3 konkrety:
- Anno 1615... dominica 2 Quadragesimae... in causa pensionis a multis annis retentae et non persolutae...
- Anno Domini 1616... ob censum retentum...
- Anno 1617 die 24 Februarii... in causa census retenti
Księża ciemniewscy ekskomunikowali za niestawienie się na rozprawie z powództwa miejscowego proboszcza, wikarego, nauczyciela itp. Były to sprawy o wieloletnie niepłacenie czynszu, należnego zapewne na mocy wyderkafu. Pobożne zapisy na kościół czyniła głównie miejscowa szlachta, dlatego też ona na tych listach przeważa. Ale skąd masowość tego buntu? Może przystali do protestantów?
Dodano po 2 godzinach 6 minutach :
- 1626... in causa non persolutae siliginis
- 1627 GD. Jan Worytko odmawiał wydania plebanowi dziesięciny snopowej z folwarku w dobrach Ciemniewo przez okres, gdy trzymał te dobra. Nie stawił się na rozprawie, więc ekskomunikowany.
- 1628 Pod nieobecność męża pani Worytkowa, zirytowana ogłoszeniem w tymże kościele ekskomuniki na męża, różne złe na księdza plebana zamyślała. Wreszcie posłała służących, którzy porwali od kmieci folwarku plebańskiego ("sanktuarium") trzy woły. Woły te trzymała i głodziła przez ok. 2 tygodnie w swym dworze, szantażując plebana, by odwołał ekskomunikę na nią i jej męża. Pleban uległ, litując się nad losem swych bydląt i kmieci, i odwołał ekskomunikę. Potem w księdze przywołuje paragrafy na to, że odwołanie w sytuacji szantażu było nieważne.
Podsumowując:
Bea, gratuluję znaleziska. Księga ekskomunik to własny pomysł tego plebana, po prostu za dużo miał takich spraw.
- Anno 1615... dominica 2 Quadragesimae... in causa pensionis a multis annis retentae et non persolutae...
- Anno Domini 1616... ob censum retentum...
- Anno 1617 die 24 Februarii... in causa census retenti
Księża ciemniewscy ekskomunikowali za niestawienie się na rozprawie z powództwa miejscowego proboszcza, wikarego, nauczyciela itp. Były to sprawy o wieloletnie niepłacenie czynszu, należnego zapewne na mocy wyderkafu. Pobożne zapisy na kościół czyniła głównie miejscowa szlachta, dlatego też ona na tych listach przeważa. Ale skąd masowość tego buntu? Może przystali do protestantów?
Dodano po 2 godzinach 6 minutach :
- 1626... in causa non persolutae siliginis
- 1627 GD. Jan Worytko odmawiał wydania plebanowi dziesięciny snopowej z folwarku w dobrach Ciemniewo przez okres, gdy trzymał te dobra. Nie stawił się na rozprawie, więc ekskomunikowany.
- 1628 Pod nieobecność męża pani Worytkowa, zirytowana ogłoszeniem w tymże kościele ekskomuniki na męża, różne złe na księdza plebana zamyślała. Wreszcie posłała służących, którzy porwali od kmieci folwarku plebańskiego ("sanktuarium") trzy woły. Woły te trzymała i głodziła przez ok. 2 tygodnie w swym dworze, szantażując plebana, by odwołał ekskomunikę na nią i jej męża. Pleban uległ, litując się nad losem swych bydląt i kmieci, i odwołał ekskomunikę. Potem w księdze przywołuje paragrafy na to, że odwołanie w sytuacji szantażu było nieważne.
Podsumowując:
Bea, gratuluję znaleziska. Księga ekskomunik to własny pomysł tego plebana, po prostu za dużo miał takich spraw.
Bartek
-
AUTOR TEMATU - Posty: 907
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:51 pm
- Podziękował/a: 199 razy
- Podziękowano: 183 razy
Re: Ekskomunika
Ja tu się spodziewam nie wiadomo czego... a poszło o podatki
1611-1638 to dość odległe czasy, panowanie Zygmunta III Wazy, niestety nie posiadam literatury, która mogłaby przybliżyć nieco kontekst tego lokalnego konfliktu. Moją pierwszą myślą była... jakaś loża masońska, tyle że.. te powstały sporo później. Byli w tym czasie wprawdzie Arianie, Bracia Polscy, ale akurat w Ciemniewku ?! Ja rozumiem Kraków, Warszawa... ale Ciemniewko, co tu dużo mówić, to wieś. Wprawdzie była niedaleko granica (mapa poglądowa z 1619), ale wpływy pruskie wówczas nie były silne. Jak czytam na Wikipedii:
A spotkał się ktoś z Was z podobnymi zapisami w księgach parafialnych ?

1611-1638 to dość odległe czasy, panowanie Zygmunta III Wazy, niestety nie posiadam literatury, która mogłaby przybliżyć nieco kontekst tego lokalnego konfliktu. Moją pierwszą myślą była... jakaś loża masońska, tyle że.. te powstały sporo później. Byli w tym czasie wprawdzie Arianie, Bracia Polscy, ale akurat w Ciemniewku ?! Ja rozumiem Kraków, Warszawa... ale Ciemniewko, co tu dużo mówić, to wieś. Wprawdzie była niedaleko granica (mapa poglądowa z 1619), ale wpływy pruskie wówczas nie były silne. Jak czytam na Wikipedii:
Moim zdaniem konflikt szlachty z probostwem nie był jednak elementem polityki światowej, a raczej wynikiem jakiegoś lokalnego zatargu. Jak ten opisany w "Zemście" Fredry, gdzie źle odprowadzona deszczówka z dachu była powodem wojny dwóch rodów. Nota bene, historia na podstawie której Fredro napisał "Zemstę" była mniej-więcej w tych samych latach, co Ciemniewska ekskomunika...Wikipedia pisze:(...)
Za panowania Zygmunta III Rzeczpospolita osiągnęła swój największy obszar.
(...)
W 1611 wymógł na księciu Janie Zygmuncie Hohenzollernie zgodę na budowę kościoła katolickiego w Królewcu, a w 1619 kaplicy w Świętej Lipce, gdzie w 1630 osiedlili się jezuici. Podobnie pod naciskiem króla zagwarantowano swobodę religijną katolikom w Kurlandii w 1617, gdzie pierwsze kościoły katolickie po protestantyzacji kraju powstały ponownie w połowie XVII w.
(...)
A spotkał się ktoś z Was z podobnymi zapisami w księgach parafialnych ?
Beata
-
- Posty: 1219
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:51 am
- Lokalizacja: Poniec
- Podziękował/a: 5 razy
- Podziękowano: 98 razy
Re: Ekskomunika
Widzę, że winien jestem doprecyzowania. Tzw. czynsz przy wyderkafie nie był podatkiem. Wyderkaf polegał na udzieleniu przez kościół pożyczki, czynsz zwany też prowizją to były niewielkie (ok. 8%) odsetki, płacone corocznie. Pobożne zapisy na kościół przyjmowały najczęściej właśnie postać wyderkafu.
I druga sprawa - w zapiskach tych poświadczono dwa szczegóły obrzędu ekskomuniki: bicie w dzwony oraz gaszenie świec (przykład filmowy: https://www.youtube.com/watch?v=WnxJyEF4qLE).
Ważną uwagę zawarł pleban przed zapiskami z roku 1611:
By nikogo z ekskomunikowanych nie dopuszczano do sakramentów, do słuchania Mszy, do pochówku w miejscu poświęconym z biciem w dzwony, do polecania ich dusz modlitwom wiernych z ambony, do odprawiania za nich Mszy w rocznicę śmierci itd., uznałem że należy również ogłaszać fakt ekskomuniki co niedzielę by bardziej się zawstydzili, ich imiona mają być spisane na karcie, która ma zawsze wisieć gdzieś w kościele czy na progu zakrystii, i koniecznie należy ich na mszy wypędzać z kościoła.
I druga sprawa - w zapiskach tych poświadczono dwa szczegóły obrzędu ekskomuniki: bicie w dzwony oraz gaszenie świec (przykład filmowy: https://www.youtube.com/watch?v=WnxJyEF4qLE).
Ważną uwagę zawarł pleban przed zapiskami z roku 1611:
By nikogo z ekskomunikowanych nie dopuszczano do sakramentów, do słuchania Mszy, do pochówku w miejscu poświęconym z biciem w dzwony, do polecania ich dusz modlitwom wiernych z ambony, do odprawiania za nich Mszy w rocznicę śmierci itd., uznałem że należy również ogłaszać fakt ekskomuniki co niedzielę by bardziej się zawstydzili, ich imiona mają być spisane na karcie, która ma zawsze wisieć gdzieś w kościele czy na progu zakrystii, i koniecznie należy ich na mszy wypędzać z kościoła.
Bartek
-
AUTOR TEMATU - Posty: 907
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:51 pm
- Podziękował/a: 199 razy
- Podziękowano: 183 razy
Re: Ekskomunika
Wielkie dzięki za wyjaśnienia.
Wyderkaf to nowe słowo w moim słowniku.
Pożyczka bez lichwy to chyba dobre rozwiązanie, szkoda, że kiepsko było ze ściągalnością. Bo teraz widzę, że przypadek Ciemniewka nie był odosobniony. TU (w 1688 r.) z podobnym problemem borykali się zakonnicy z pobliskiego Ciechanowa - tyle, że z gminą żydowską. A Wiki podaje przykład:
I chyba jego działania przyniosły skutek - dlatego tyle z wymienionych nazwisk, jest ostatecznie wykreślonych.
Choć nie wszystkie.
Wyderkaf to nowe słowo w moim słowniku.
Pożyczka bez lichwy to chyba dobre rozwiązanie, szkoda, że kiepsko było ze ściągalnością. Bo teraz widzę, że przypadek Ciemniewka nie był odosobniony. TU (w 1688 r.) z podobnym problemem borykali się zakonnicy z pobliskiego Ciechanowa - tyle, że z gminą żydowską. A Wiki podaje przykład:
Swoją drogą, nieźle się ksiądz w Ciemniewku zawziął.Wiki (wyderkaf) pisze:(...) Interesujący przypadek miał miejsce w 1673 roku, gdy Lwów, już wcześniej zmuszony zaciągnąć długi na wyderkaf u różnych instytucji kościelnych, nie dał rady uiścić corocznych opłat, między innymi klasztorowi bernardynek. W konsekwencji na magistrat i mieszczan została rzucona klątwa kościelna[11].
I chyba jego działania przyniosły skutek - dlatego tyle z wymienionych nazwisk, jest ostatecznie wykreślonych.
Choć nie wszystkie.
Beata
-
AUTOR TEMATU - Posty: 907
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:51 pm
- Podziękował/a: 199 razy
- Podziękowano: 183 razy
Re: Ekskomunika
Na razie akta sądowe sobie odpuszczę, może kiedyś zostaną udostępnione i będzie łatwiej.
Poczytałam jeszcze księgi metrykalne z Ciemniewka z 17 wieku i pleban na koniec prawie każdego roku miał miłą przypadłość - opisywał różne przypadki, które się wydarzyły:
a to że była suche lato w 1616: https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=600205 (zaraz po zapisie: szczęśliwie zaczyna się rok 1617)
a to odkrył jakąś historię kryminalną (kiepskie pismo, na razie rozumiem, że kogoś potajemnie pochowano) w 1625: https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=600205
W 1629 pisze o nędzy i głodzie (i podatkach): https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=600205
Byłam ciekawa jak sprawa ekskomuniki potoczyła się w kolejnych latach. Mam zapisy wizytacji dziekańskiej, która odbyła się w 1775 r. w Ciemniewku, czyli ok. 150 lat później. Ale brak tam jakichkolwiek zapisów o wcześniejszych procesach. Jest rozliczenie finansowe, ale normalne, bez adnotacji o procesach itp. Pleban wprawdzie wspomina przy dziesięcinie, że powinni płacić tyle, a płacą mniej... ale tak jest w zasadzie we wszystkich parafiach regionu.
Poczytałam jeszcze księgi metrykalne z Ciemniewka z 17 wieku i pleban na koniec prawie każdego roku miał miłą przypadłość - opisywał różne przypadki, które się wydarzyły:
a to że była suche lato w 1616: https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=600205 (zaraz po zapisie: szczęśliwie zaczyna się rok 1617)
a to odkrył jakąś historię kryminalną (kiepskie pismo, na razie rozumiem, że kogoś potajemnie pochowano) w 1625: https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=600205
W 1629 pisze o nędzy i głodzie (i podatkach): https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=600205
Byłam ciekawa jak sprawa ekskomuniki potoczyła się w kolejnych latach. Mam zapisy wizytacji dziekańskiej, która odbyła się w 1775 r. w Ciemniewku, czyli ok. 150 lat później. Ale brak tam jakichkolwiek zapisów o wcześniejszych procesach. Jest rozliczenie finansowe, ale normalne, bez adnotacji o procesach itp. Pleban wprawdzie wspomina przy dziesięcinie, że powinni płacić tyle, a płacą mniej... ale tak jest w zasadzie we wszystkich parafiach regionu.
Beata