FORGEN

Witam

Założyłem ostatnio temat o poszukiwaniu przeze mnie nazwiska Celary, jednak udało mi się połączyć razem 2 sprawy i odnalazłem te osoby, lecz nie w taki sposób jak to sobie wyobrażałem. I teraz mam co do tego pewne wątpliwości, które chciałbym z Wami omówić.

Zacznę od początku tej rodziny w księgach parafialnych
W 1693 roku Joann Gembczyk żeni się z Zuzanną. I od tego roku rodzą im się dzieci, jednak w latach 1693, 1696, 1706, 1713 w aktach rodzice są pod nazwiskiem Celary, a w latach 1701 i 1704 pod nazwiskiem Gembczyk. Joann umiera w 1733 pod nazwiskiem "Gembczyk alias Celary".
W tym okresie jest jeszcze druga taka para. W 1700 roku rodzi się dziecko Simonowi i Reginie Celary, a w 1702 mają dziecko pod nazwiskiem Gembczyk. Później prawdopodobnie umiera Regina (niestety księgi zgonów są dopiero od roku 1712) i w 1705 roku Simon pod nazwiskiem Gembczyk bierze ślub z Hedwigą. W latach 1706 i 1709 mają dzieci jako Gembczyk, a w 1712 roku jako Celary

A teraz co do potwierdzonych moich przodków.
W 1723 roku Simon Gembczyk bierze ślub z Marianną. W roku 1724 rodzi się "mój" Melchior pod nazwiskiem Gembczyk, jednak już w 1726 i 1729 mają oni dzieci jako Celary. Mój Melchior w 1749 roku żeni się jako Gembczyk i w roku 1755 ma córkę Franciscę Gembczyk, a w 1757 roku syna Thomasa Gembczyk. Oboje są moimi przodkami tylko w dwóch różnych "miejscach" drzewa. Melchior umiera w 1793 roku pod nazwiskiem Celary. Francisca i Thomas biorą śluby pod nazwiskiem Celary odpowiednio w 1779 i 1786. Dzieci Thomasa mają już na nazwisko Celary, a on sam umiera w 1835 także jako Celary

I tutaj jest moje pytanie: czy takie coś ma prawo mieć miejsce? Czy też jest to wytwór mojej wyobraźni i niezwykły zbieg okoliczności? Jeśli faktycznie takie mieszanie miało miejsce to dlaczego i pod jakim nazwiskiem szukać ich dalej, czy też jakie jest ich "prawdziwe" nazwisko?

Mogę jeszcze dodać, że jest jeszcze parę aktów w których są wymieniane oba nazwiska, oraz jednak akt gdzie świadek ma też podane te dwa nazwiska.

Ogólnie rzecz biorąc będę wdzięczny za każdą podpowiedź i ewentualne sugestie czy sami mieliście takie sytuacje

Pozdrawiam

Dawidzie, musisz mieć na względzie fakt, że proces kształtowania nazwisk, szczególnie wśród stanu chłopskiego, był długotrwały i trwał niekiedy do końca XIX wieku. Oprócz funkcjonującego w środowisku nazwiska (czyli przydomku dziedzicznego) współwystępowały często przydomki (również dziedziczne) odróżniające poszczególne gałęzie rodu, a do tego jeszcze czasem przydomki osobiste.
Czasami w aktach metrykalnych wpisywano jeden, bądź drugi przydomek, a czasem oba naraz. Widziałem przypadki, gdzie funkcjonujący od co najmniej końca XVII wieku przydomek w II połowie XIX zastąpił wcześniejsze nazwisko, ale i przypadki inne - gdy przydomek równie stary, który na przełomie XVIII / XIX wieku zdałoby się wyparl wcześniejsze nazwisko, nagle na początku XX zanikł pozostawiając wcześniejszą formę nazwiska.

Polecam Ci szczególnie cenną publikację Józefa Widajewicza "Nazwiska i przezwiska ludowe: studium z dziejów wsi polskiej XVII i XVIIIw."
Do znalezienia w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=73388

Hmm w takim razie w tym okresie to specjalnie nic dziwnego. Jednak niesamowicie mi to namieszało

Dziękuję za odpowiedź

Pozdrawiam

Dawidzie ja miałam bardzo podobną sytuację z tym, że ja miałam aż 3 nazwiska zamiennie.Początkowo nie połapałam się w tym i tylko dziwiło m,i że przez szereg lat dane nazwisko nie pojawiało, się a potem cały wysyp.Znowu znikali i po 50 latach znowu się pojawiali.Akta w mojej parafii były od 1657 i raz miałam Wójtowiczów,raz Jodłowskich a raz Krukowiczów. I gdyby nie akta miasteczka, gdzie ktoś się" zlitował" nade mną i wreszcie wspomniał Krukowicz alias Jodłoski alias Wójtowicz to do dziś bym błądziła.Nazwisko Wójtowicz w końcu zanikło, ale rodzina podzieliła się nazwiskami i dzisiaj występują jedni jako Jodłowscy drudzy jako Krukowicze.
Dlatego też uczulałabym wszystkich poszukujących w XVIIi XVIII wieku aby byli ostrożni i zwracali uwagę czy pary o tych samych imionach występują razem, czy naprzemiennie.Nie zawsze jest to reguła.
Ja u swoich aż trzykrotnie miałam takie wypadki. I to w miasteczku.Akta tego miasteczka są od 1614.
Pozdrawiam Danka