FORGEN

Dziś Wyborcza (LINK) raczy nas historią braci Warner, pochodzących z Krasnosielc. Wikipedia podaje przy każdym z braci informacje o pochodzeniu rodziny, ale... delikatnie mówiąc, są one miejscami bezsensowne:

Wikipedia pisze:Harold "Harry" Morris Warner (właśc. Hirsz Wonsal, z matki Eichelbaum; ur. 12 grudnia 1881 w Krasnosielcu, zm. 25 lipca 1958) – jeden z założycieli wytwórni filmowej Warner Bros. Urodził się w Krasnosielcu na Mazowszu w zaborze rosyjskim. Jego ojcem był szewc Beniamin Wonsal (Wąsal?), a matką Perła Eichelbaum; pobrali się w roku 1876. Harry był ich trzecim dzieckiem i najstarszym z siedmiu synów urodzonych już na kontynencie amerykańskim. Zimą 1883 albo 1885 razem z matką i starszą siostrą Anną dołączył w Baltimore do ojca, który wyemigrował za chlebem do USA w 1881 roku.

(podkreślenie własne)

Zaczęłam się zastanawiać. W dobie dostępnych aktów metrykalnych znalezienie Warnerów w Polsce chyba nie będzie niemożliwe. W haśle o Jack'u: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jack_Warner#Wczesne_lata jest wzmianka, że jego ojciec zmienił nazwisko na Warner, a wcześniej nazywał się „Wonsal” lub „Wonskolaser”.
PRADZIAD jednak dla Krasnosielca podaje tylko zakres dat (dla wyznania mojżeszowego): 1897-1909.
hmmm ?
A lata wcześniejsze ?
Może ktoś z Państwa prowadzi poszukiwania w tym rejonie i wyznaniu i będzie wiedział, gdzie znaleźć Warnerów - twórców filmu dźwiękowego i wytwórni Królika Bugsa... bo to ciekawa sprawa

Jedna wielka sciama, ktora krazy juz od 20 lat.
W urzedzie gminy pojawila sie pani przedstawiajaca sie jako wyslanniczka
firmy Warner Bros celem zalozenia w Krasnosielcu muzeum filmu.

Wspomnienia najstarszego amerykanskiego pokolenia Wernerow
sa dostepne w Google Books. Do Krasnosielca nie pasuja.
Sa tam m.in. opisy sotni kozackich polujacych na zydow,
ktorzy ukrywaja sie po cmentarzu...

U mnie w rodzinie emigrant twierdził, że pochodził z Modlina (taka duża twierdza w okolicach Warszawy), a tymczasem urodził się w Młodyninie (taka mała wieś na Mazowszu).
Pewnie tu jest tak samo.
Słownik geograficzny: http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geogra ... Tom_IV/638
podaje kilka miejscowości o podobnym brzmieniu. Kilka z nich może by bardziej pasowało do kozaków... z drugiej strony o bożnicy wspomniane jest tylko przy mazowieckim Krasnosielcu - stąd pewnie pierwsze skojarzenie "ludzi od marketingu".
Jak można pisać biogram na podstawie plotek, a nie twardych dowodów ?!

Na ancestry.com jest drzewo genealogiczne braci Warner.
Według niego:
- Benjamin Abraham Warner (Wonsal/Wonskolaser) i Pearl Leah Eichelbaum pobrali się 4 sierpnia 1876r.
Benjamin urodzony: "1857 w Krasnashiltz, Poland (Russia)"
Pearl urodzona: "1858 w Rosji",
- Benjamin przybył do Nowego Yorku w 1883r.,
- Pearl przybyła w 1886r.
I tutaj pojawia się pewna sprzeczność. Skoro Benjamin od 1883r. był w Nowym Yorku (albo gdzieś indziej), to kto spłodził dzieci urodzone do 1886r.? Czyżby ojcem Abrahama, Samuela i Henry'ego był ktoś inny? Chyba że Benjamin wrócił, ale w takim razie jak jego żona mogła przybyć do męża, który "wyemigrował za chlebem o USA" ?

Benjamin i Pearl mieli dwanaścioro dzieci urodzonych w latach 1877-1896.
Pearl zmarła w 1934r., a jej mąż rok później.
Znani są też rodzice Pearl - Yosef (ur. 1826r., zm. 1908r., USA) i Bessie Eichelbaum (ur. 1824r., zm. 1914r., USA).
Co ciekawe, rodzeństwo Pearl również wyemigrowało za Ocean. Byli to dwaj bracia:
* Michael (Beryl) aka Alter Bear Eichelbaum (ur. 19 paź 1866 w "Krasnoschiltz", zm. 17 lis 1932),
* Hyman Eichelbaum (ur. 1872 w "Rosji", zm. 1948r.)

Nie bardzo rozumiem po co dywagowac i zgadywac, skoro wystarczy rzucic okiem w akt zgonu Beniamina W.





Pozdrawiam
FJG

Czyli: Krasnanashiltz, gdzies w obebie rosyjskiego zaboru...

fjg pisze:Nie bardzo rozumiem po co dywagowac i zgadywac, skoro wystarczy rzucic okiem w akt zgonu Beniamina W.

O tej miejscowości wspomniałem w swoim poście, więc nie wiem po co powtórzenie tej informacji.

Fakt. O dublowaniu nie ma mowy, bo "Krasnanashiltz" to nie jest "Krasnashiltz". Tak samo zresztą "Wawarszawa" nie jest "Warszawą"

Wcale nie dziwię się, że doszło do pomyłki podczas spisywania aktu zgonu Benjamina.

Dokładnie, Marcinie, Amerykanom nie robi różnicy czy jest Krasnashiltz czy Krasnoschiltz.
A już zupełnie obojętne jest to, że nie ma miejscowości o takiej nazwie.
Poza tym danych z paszportu pisanego cyrlicą nie przepisywano dokładnie do dokumentów przewozowych, pisano ze słuchu, nie zwracając uwagi na szczegóły. Twardym dowodem będzie dopiero znaleziony akt metrykalny, a nie przytoczenie nazwy miejscowości w dokumentach amerykańskich. Mój krewny - jak już wyżej pisałam - miał wpisaną miejscowość istniejącą faktycznie, ale co z tego, skoro to tylko podobna nazwa.
Biografowie braci Warner się nie popisali.

Zważywszy, jak piszesz, że miejsce urodzenia jest "Poland (Russia)", to spory obszar do przeszukania. Bo jak rozumiem, bierzemy pod uwagę granice sprzed I rozbioru:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... iory_4.png
Taka mała dygresja: próbowałam wytyczyć granice I RP na mapie googla. Okazuje się to nie takie łatwe. Po naniesieniu mapki w jpg do google earth okazuje się, że nie da rady dopasować wszystkich miast, tak, żeby trafiały w siebie. Można to zrobić dla małych mapek. Ale jeżeli mamy mapę rozpiętą od Poznania do Kijowa, to zaczyna się to rozjeżdżać.... I generalnie pomyłka przy takim wklejeniu może być i ponad 200 km

W terminologii stosowanej w XIX-wieznych dokumentach wytworzonych w USA, Poland/Russia, Russian Poland i temu podobne określenia odpowiadają Królestwu Kongresowemu, a nie całemu zaborowi rosyjskiemu. Nawet Białystok to będzie już po prostu Russia, bez odniesienia do Polski w ogóle

Jak dorośniesz do wypowiedzi na forum, to się odezwij.

Takie obrazki możesz wysyłać swoim kolegom. Zastanawiam się jedynie, czy to podstawówka, czy może już gimnazjum.



Tutaj screen z tego co było, ponieważ teraz wygląda to dość niefortunnie:

http://img843.imageshack.us/img843/7237/egya.png

Ynicz pisze:Jak dorośniesz do wypowiedzi na forum, to się odezwij.

Takie obrazki możesz wysyłać swoim kolegom. Zastanawiam się jedynie, czy to podstawówka, czy może już gimnazjum.

Drogi licealisto, nic jak obrazek, lepiej nie przekaze mojego podziwu dla Twej przeogromnej wiedzy w dziedzinie nauk pomocniczych historii.


Z wyrazami uznania
FJG

W terminologii stosowanej w XIX-wieznych dokumentach wytworzonych w USA, Poland/Russia, Russian Poland i temu podobne określenia odpowiadają Królestwu Kongresowemu, a nie całemu zaborowi rosyjskiemu. Nawet Białystok to będzie już po prostu Russia, bez odniesienia do Polski w ogóle

Dokladnie tak.
Co wzmacnia argument za Krasnosielcem.

apszczol pisze:

W terminologii stosowanej w XIX-wieznych dokumentach wytworzonych w USA, Poland/Russia, Russian Poland i temu podobne określenia odpowiadają Królestwu Kongresowemu, a nie całemu zaborowi rosyjskiemu. Nawet Białystok to będzie już po prostu Russia, bez odniesienia do Polski w ogóle :(

Dokladnie tak.
Co wzmacnia argument za Krasnosielcem.

Rzecz w tym, ze akurat dokumenty, ktore sa dostepne, to XX wiek!

Wiec rownie dobrze, moze byc Krasnosielsk (wolost), czy tez Piekny Nasielsk...


Pozdrawiam
FJG

ps. Co do Poland przy Russia, to wydaje sie, ze zalezalo to tez od nastawienia samego pasazera do sprawy.

Takie obrazki możesz wysyłać swoim kolegom. Zastanawiam się jedynie, czy to podstawówka, czy może już gimnazjum.

Tutaj screen z tego co było, ponieważ teraz wygląda to dość niefortunnie:

http://img843.imageshack.us/img843/7237/egya.png

A czemu ten fragment "dyskusji" zostal usuniety?

Notatka administratora

Widać moderator uznał, że emocjonujące obrazki mają mało wspólnego z tematem. Ja też nie odpowiadam na ten post, żeby nie tworzyć niepotrzebnie OT. WM