Strona 1 z 1
Odosobnienie - z jakiego powodu?
: śr lut 05, 2014 6:44 pm
autor: Alicja Surmacka
Witam!
Zastanawiam się od dłuższego czasu jaki mógł być powód, że mojemu pradziadkowi nie rodziły się dzieci zaraz po ślubie. Początkowo podejrzewałam, że powodem tym była służba wojskowa ale też mi to nijak nie pasuje.
Pradziadek urodził się 08.06.1857 roku, ożenił 19.11.1877.
Pierwsze dziecko urodziło się 7 lat po ślubie 31.12.1884 roku, następne 11.09.1887, kolejne 07.03.1890 roku.
Po trzecim porodzie prababcia zmarła 07.03.1890 roku (dziecko przeżyło, zmarło pół roku później) i pradziadek za dwa miesiące ożenił po raz drugi 19.05.1890 roku z panną.
I znów historia się powtarza. Pierwsze dziecko pojawia się blisko 9 lat po ślubie a mianowicie 14.01.1899, kolejne 25.01.1901, następne 14.03.1904 i kolejne 12.04.1907 roku.
Jeżeli w pierwszym przypadku mógł być powołany do służby wojskowej miał bowiem 20 lat jak się ożenił, tak w drugim przypadku nie mam pojęcia co było powodem oddalenie pradziadka od żony.
Jeżeli byłby faktycznie w wojsku to w aktach urodzeń dzieci tych starszych byłoby odnotowane, że jest urlopowanym żołnierzem lub jakaś wzmianka o wojsku...
Alicja
Re: Odosobnienie - z jakiego powodu?
: śr lut 05, 2014 9:50 pm
autor: Bea
Alicjo, a znalazłaś pradziadka i jego żony w innych dokumentach z tego okresu ? Upewniłaś się, że przez cały czas mieszkają w tej samej parafii ? Pradziadek występuje jako świadek lub zgłaszający w aktach innych osób? Może po prostu przeprowadzili się na kilka lat do innej parafii i tam rodziły się ich dzieci (niekoniecznie wszystkie przeżyły). A potem wrócili.
Polecam również pozycję "Pobór rekruta z Królestwa Polskiego do armii carskiej po 1863" dostępną w internecie (wprawdzie nie piszesz co to był za zabór, ale służba 6-letnia idealnie wpisuje się w odwleczenie narodzin potomków za czasów pierwszego małżeństwa).
pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach
Re: Odosobnienie - z jakiego powodu?
: śr lut 05, 2014 9:55 pm
autor: maggi_ko
Mogło być też tak, że para wyjechała do innej parafii, gdzie mieszkała przez pierwsze lata małżeństwa. Mogły im tam urodzić się pierwsze dzieci. Później para wróciła do swojej rodzinnej parafii. Z tymi dziećmi lub bez (jeśli wcześniej zmarły).
Ja natknęłam się na taki przypadek:
Zabór rosyjski rok 1841 - on 18 lat (garncarz/zdun), ona 16 lat biorą ślub w mieście swojego urodzenia.
Potem znikają całkowicie z ksiąg tej parafii. Aż do roku 1865, kiedy to rodzi im się w tym mieście córka, a trzy lata później kolejna.
Mija kolejne 10 lat i w księgach pojawiają się śluby ich dorosłych dzieci urodzonych w dwóch innych miastach (w latach 1850-tych). Idąc tym tropem, natrafiłam na jeszcze jedno dziecko - tzn. na jego akt zgonu w księgach jednego z tych miast - zmarło w dzieciństwie, a urodziło się ok. 1848 (brak danych gdzie).
Nie wykluczam, że były jeszcze jakieś dzieci, które urodziły się wcześniej, według przekazu rodzinnego (niezbyt pewnego) był jakiś Bronisław, którego nie mogę namierzyć, bo nic więcej o nim nie wiem (tj. gdzie się urodził, czy i gdzie się ożenił, gdzie zmarł).
Wracając do Twojego pytania - warto upewnić się, czy rzeczywiście para się rozdzieliła. To znaczy, czy rzeczywiście tylko małżonek opuścił parafię, a żona siedziała na miejscu. Można przejrzeć np. metryki urodzeń z tego okresu, żeby np. sprawdzić, czy żona była w tym czasie proszona na chrzestną w tej parafii. Jeśli tak, to najprawdopodobniej w niej mieszkała. Podobnie można sprawdzić, czy małżonek pojawia się jako chrzestny, albo świadek, żeby np. wykluczyć jego nieobecność w określonych latach. Gorzej jeśli to duża parafia - wówczas analiza metryk będzie bardzo czasochłonna.
Serdecznie pozdrawiam
Re: Odosobnienie - z jakiego powodu?
: czw lut 06, 2014 8:49 am
autor: magdalena72
U mnie było tak, moja praprababcia w trakcie slubu miała 15 lat a prapradziadek 16 lat - w rodzinie opowiadano, że ich rodzice kupili im gospodarstwo i po ślubie ich tam osadzili i przez 10 lat nie byli w stanie spłodzić ani jednego dziecka choć bardzo sie kochali. Dopiero w wieku 25 lat praprababcia rodzi pierwsze dziecko, a potem co rok to prorok i tak 14 razy.
Magdalena
Re: Odosobnienie - z jakiego powodu?
: czw lut 06, 2014 8:17 pm
autor: Alicja Surmacka
Witam!
Dzięki Beatko, Małgosiu i Magdo za sugestie. Rzecz dzieje się w Potoku Złotym (Zabór rosyjski) a nazwisko pradziadka należy do nazwisk rzadkich - IRA. Sprawdziłam parafię ościenną dla Potoku ( Niegowa) , bowiem tam urodził się mój pradziadek a konkretnie we wsi Trzebniów parafii Niegowa, obecnie pow. myszkowski.
Niemal wszystkie rodziny Ira w Księgach Ludności Stałej Trzebniowa mają adnotację w uwagach : „Wysiedleni do wsi Zapolice gminy Dmenin , powiatu Radomskiego (winno być radomszczańskiego) na podstawie świadectwa akceptacyjnego (przyjęcia) wydanego przez Urząd Gminy Dmenin”
Uwagi te przy różnych rodzinach mają inne daty. Wszystko wskazuje na to, że pierwszym, który przybył na nowe tereny do Zapolic był Franciszek Ira z żoną Petronelą z Wysockich bowiem dwoje dzieci tej pary urodziło się w Trzebniowie w latach 1894 i 1898 a kolejne dziecko córka Michalina urodziła się 27.09.1903 roku w Zapolicach. Mój Antoni przybył między rokiem 1904 a 1907.
Jedyne co mogę jeszcze zrobić to przejrzeć akt po akcie w poszukiwaniu rodziców chrzestnych czy świadków na ślubach i upewnić się, jeżeli oczywiście znajdę, że z Potoku się nie wyprowadzili.
Alicja
Re: Odosobnienie - z jakiego powodu?
: pt lut 07, 2014 8:22 am
autor: klw
Mam w drzewie takie małżeństwo w Janowie (Podlaskim), któremu liczne dzieci zaczęły się rodzić po 8 latach od ślubu (ona miała 16 lat). Teraz po ponad dwóch latach od wpisania ich w drzewko okazało się, że wcześniej też się rodziły w tymże Janowie. Tyle że chrzczone były nie w kościele łacińskim, lecz w grekokatolickim. I tu i tu nie zależało to od płci. Lata 1835-1855.
Re: Odosobnienie - z jakiego powodu?
: pt lut 07, 2014 8:59 pm
autor: Alicja Surmacka
Witam!
Krzysztofie, że ślub brała panna o nazwisku Ira doszłam do tego dużo później. Dopiero w aktach urodzenia dzieci tej pary a także przy zgonie owej Marianny Moruś z d. Ira w 1914 roku upewniłam się, że to chodzi o córkę mojego prapradziadka Kacpra Iry.
Krzysztofie w moim przypadku o innym wyznaniu nie może być mowy, bowiem prześledziłam tę rodzinę dość dokładnie, zresztą jest to miejscowość blisko Częstochowy i w okolicach tych owszem spotykało się wyznanie ewangelickie, bowiem pod koniec 18 wieku wiele wsi zasiedlanych było kolonistami najczęściej niemieckimi ale to i nazwiska inne.
Na potwierdzenie, że Franciszek Moruś poślubił Mariannę Ira i mimo nieczytelnego zapisu w akcie ślubu w aktach chrztu dzieci jest już o wiele wyraźniej napisane.
https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... 1277630881
Mój pradziadek Antoni Ira urodzony w Trzebniowie parafii Niegowa poślubił w Potoku Złotym Jadwigę Moruś tych samych rodziców co Franciszek.
Alicja