Niechęć wobec profesjonalistów - skąd to się bierze?

[qendi]

Czytając polskie fora i blogi poświęcone genealogii można bez trudu dostrzec, że profesjonalni genealodzy oraz firmy genealogiczne nie cieszą się u nas uznaniem. Wręcz przeciwnie, oskarża się ich o wiele złych i nieetycznych praktyk. Ciekawi mnie dlaczego?

Przecież wiele z tych firm (np. ta w której pracuję na co dzień) jest jak najbardziej uczciwych i po prostu zarabia pieniądze świadczeniem porządnych usług. Mimo to jednak i tak genealodzy amatorzy twierdzą, że to oszuści. Co ciekawe gdy zapytałem o to na innym forum genealogicznym wpis został momentalnie usunięty. Czyżbym tknął drażliwy temat? Oświećcie mnie proszę co jest złego w profesjonalnych firmach badawczych?

Pozdrowienia z ciemnej strony mocy.

[wicy]

Zadałeś pytanie na złym forum Na tym temat nie zostanie usunięty.
Ze strony admina powiem, że przedstawiciele ciemnej strony są traktowani tak jak inni. O wielu z nich ogół użytkowników nawet nie wie lub nie specjalnie kojarzy ich działalności gospodarczej z aktywnością w internecie. Oczywiście dopóty, dopóki nie spróbują wiązać aktywności forumowej ze swoją działalnością - to jest tępione.

[Greg40]

Czy na złym forum to Wicy temat do dyskusji. Qendi "przypadkiem" zapomniał dodać, że w treści usuniętego postu jak i również w podpisie ,pojawiły się linki do witryny propagującej jego komercyjną działalność. Post został potraktowany jako reklama, a o przyczynie usunięcia użytkownik poinformowany.

Nie wiem gdzie qendi bez trudu dostrzega złe opinie o firmach genealogicznych. Jest lub raczej była ich znikoma ilość i zapracowały na nią pseudofirmy bazujące głównie na darmowych bazach indeksów i bez zażenowania wyciągające rękę po "ciężko zarobiony" grosz. Wraz z powszechniejszym dostępem dokumentów on-line pseudofirmy poznikały.

Nie mam pojęcia również gdzie słyszał (taką opinię wyraził dzisiaj w innym miejscu internetu) o krążącym stereotypie, że genealodzy amatorzy to grupa zakompleksionych kolesi a nie ktoś z czyją opinią należy się liczyć.