Perelki genealogiczne

[Donata Pająk]

To rzeczywiście prawdziwa perełka nie tylko genealogiczna,
ale i ortograficzna. Gdzie Wy takie teksty znajdujecie?
To " nie namknom" za pierwszym razem trudne do zrozumienia. :shock:

[Asiek]

Ja to znalazłam w aktach personalnych księży
Powiem tak: napierw mnie zamurowało, bo:
primo to ksiądz z mojej rodziny,
secundo pamięć żyjących jeszcze osób zachowała go jako człowieka o nieposzlakowanej opinii

Potem zaczęłam się śmiać. Mam w swoim drzewie jak na razie coś dziesięciu księży. I podzielić ich mogę na dwie zupełnie skrajne grupy: pierwsza to zasłużeni dla Kościoła (czasem wysoko w hierarchii) kapłani w czym utwierdzają mnie artykuły na ich temat, druga grupa księży to pasterze z których posług owieczki niekoniecznie były zadowolone. Pośredniej grupy brak

Skoro Wam się tak spodobało, macie poniżej odpowiedź rzeczonego księdza:

"Prześwietnej Władzy Duchownej
na pismo z dnia 27. marca br. uprzejmie odpowiadam, iż dołączony list przedstawia ohydne oszczerstwo. Jest wysłany z podpisem fałszywym, gdyż jak Przewielebny Ks. Oficyał się przekonał, żaden Nowak tego nie pisał i też pisać nie mógł."

To się nazywa argumentacja

A.

[Donata Pająk]

Księża też ludzie.
Argumentacja mocna i zwięzła.
No i bez błędów ortograficznych.
A swoją drogą, skąd u Ciebie tyle księży w rodzinie? :roll:

[Bozenna]

Asiek,
A gdzie mozna znalesc akty personalne ksiezy ?
U mnie tez jest zatrzesienie, po 3-ech w kazdym pokoleniu i w kilku osobnych galeziach. Chetnie bym poszukala.
Usmiechy
Bozenna

[Asiek]

Co do samych księży, to doprawdy nie wiem skąd mi się ich tylu wzięło w rodzinie Zaczynałam od dwóch. Dodam tylko, że owa dziesiątka, to wszystko rodzina ze strony mego Ojca. Boję się mysleć, co będzie, kiedy podążę linią Mamy. Jak na razie w Jej linii mam trzy siostry zakonne
Gdzie znajduję takie akta? W archiwach archidiecezjalnych. Znajdują się w nich m.in. akta personalne księży (takie teczki, jakbyśmy powiedzieli współcześnie). Są w nich informacje o przeniesieniu księży do innej parafii, czasem świadectwa maturalne, świadectwa chrztu (niekiedy), nekrologi, zaświadczenia lekarskie, testamenty, zaskarżenia do Konsystorza na kapłana, etc.
Jak widać również po przytoczonym przeze mnie wcześniej przykładzie, i pamięć ludzka to jedno, a zawarte w teczkach osobowych wiadomości to drugie.

A.

[Bozenna]

Dziekuje, Asiek, za informacje.
Dzieli naszych ksiezy okolo 50 lat. Moi byli w seminariusz w latach 1840-1850 i niewiele po nich zostalo. Nie znalazlam teczek.
Ciesze sie, ze Tobie sie udalo .
Serdecznosci
Bozenna

[Asiek]

Dziekuje, Asiek, za informacje.
Dzieli naszych ksiezy okolo 50 lat. Moi byli w seminariusz w latach 1840-1850 i niewiele po nich zostalo. Nie znalazlam teczek.
Ciesze sie, ze Tobie sie udalo .
Serdecznosci
Bozenna

Mam też starszych księży niż Twoi a teczki są
Jeden wyświęcony na kapłana w 1755 roku, drugiego nie mogę odnaleźć ale myślę, że to będą lata 80. XVIII wieku. Po obu zachowały się akta spraw. Jeden nieźle nawywijał i owieczki poskarżyły się na swego proboszcza, drugi zaś całą forsę jaką miał, zapisał Kościołowi

A.

Ps. Czasem warto przejrzeć akta parafii. Pod tą nazwą kryją się różne sprawy związane z daną parafią: remonty, dziesięciny, skargi, okólniki, wytyczne Kurii, szkoły parafialne, wizytacje i in.

[Piotr Młynarczyk]

Asiek proponuję żebyś tą perełkę - skargę - wstawiła do naszego projektu Księgi mówią

Jeżeli sama nie chcesz tego wpisać to proszę o pozwolenie dopisania tej "perełki"

[Asiek]

Asiek proponuję żebyś tą perełkę - skargę - wstawiła do naszego projektu Księgi mówią

Jeżeli sama nie chcesz tego wpisać to proszę o pozwolenie dopisania tej "perełki"

Hm, hm, hm!
Szczerze powiem, że do tej pory za perełkę w mej kolekcji uchodziła inna skarga, z roku 1799 i szczerze mówiąc, pisana bardziej cywilizowanym językiem, niż ta z 1917 roku.
Wstaw ją Piotrze, na stronę, niech będzie dla potomnych

A.

[Margolcia]

O matko i córko! Dobrze, że na tylu ksieży byli i "cywile", jeszcze kilku panów w sutannach i byśmy naszego Asieczka nie mieli... A to byłaby strata!

[misia.j]

Też mam mały donosik, co prawda nie na księdza...

Denuncyacya do Szanownego Urzędu Skarbowego Handel Kontroluyącego w Szydłowie

Niżey podpisany do dozoru konsumpcyi od JW. Hrabi Załuskiego dzierżawcy tego podatku w Mieście Szydłowie przeznaczony, pełniąc na dniu dzisiejszym służbę mi powierzoną udałem się do szynku Joska Boruchowicza szynkarza gdzie rewidowawszy tego żona w tym nieznaczne mnie wyniosła wodkę z bullą do syna swego do innej stancyi Imieniem Pinkwas Boruchowicz, gdzie w tym zamiarze udalim się o pomoc do W. Burmistrza lecz niezastawszy W.B. tylko policyanta Marcina Zaiąca, gdzie tegoż zawoławszy y udalim się wraz z nim do teyże samey stancyi gdzie żona Joska Boruchowicza z swego domu do tegoż syna w tej mierze rewidowawszy wraz z policyantem Marcinem Zaiącem co on także protokolarnie zeznał i zaczęlim szukać położby po łóżku pod pierzyną, a nie znalazłszy pod pierzyną zaczęliśmy szukać pod grochowinami i tam też wódkę ukrytą z bullą znaleźliśmy podpisany zaraz wziął w ręce swoje onęż wódkę z bullą u której był to zpud garnca i trzymałem ją a policyant Marcin więcey szukał niwięc podpisany z iakiego powoda przypadł gawryśl Boruchowicz syn Joska Boruchowicza y uderzył kiyem w onęż Bullą, gdzie na drobne okruszki potłuk a wodka okowita na ziemię się wylała, gdzie potem probuyąc na ziemi tei wodka paliła się niezmiernie i to udowodnić świadkami rozbicia bulli i palenia się wódki okowitki to jest Marcinem Zaiącem policyantem który obecny był w tey […] Stanisławem Krzyżanowskim, Bartłomieyem Gardyńskim o co podpisany jak naypokorniey uprasza naygłębszym uszanowaniem Kalinowski Szydłów dnia 16 list 1828 r.

Serdecznie pozdrawiam,

[Margolcia]

Przyznam, że kilka razy musiałam to przeczytać ;-) Nie tak łatwo od razu pojąć. Ale cóż to za imię Pinkwas?! Świetny tekst.

[misia.j]

Przyznam, że kilka razy musiałam to przeczytać ;-) Nie tak łatwo od razu pojąć. Ale cóż to za imię Pinkwas?! Świetny tekst.

Uff A myślałam, że tylko ja mam problem z nadążaniem za głównym nurtem wątku...

Serdecznie pozdrawiam,

[Irena Sukiennik]

Witam!
Świetne, ale w pewnym momencie zaczęłam wątpić , czy potrafię czytać ze zrozumieniem tekstu :oops:
Pozdrawiam Irena

[Asiek]

Przyznam i ja, że nie zrozumiałam za pierwszym razem
W głowie się kręci od tych stylistycznych zapisków skryby.
Margolciu, dla Ciebie to kolejny przykład do wykorzystania w historii Twojej rodziny
Z tym, że jak tak zaczniesz pisać, to czarno widzę czytanie ze zrozumieniem

Przyznam, że kilka razy musiałam to przeczytać ;-) Nie tak łatwo od razu pojąć. Ale cóż to za imię Pinkwas?! Świetny tekst.

Mnie się wydaje, że żydowskie.

A.