Strona 1 z 1

Zagadkowe zniknięcie

: pn sty 16, 2012 12:02 pm
autor: kion
Jakiś czas temu w Gazecie Warszawskiej (1889, nr 17) natrafiłem na taką oto sensacyjną historyjkę na temat ks. Walentego Swinarskiego, wówczas biskupa-nominata płockiego:

W nocy z ubiegłego poniedziałku na wtorek, wyszedł z mieszkania swego ks. Walenty Swinarski, kanonik łowicki, były regens seminaryum warszawskiego, a do niedawnego czasu proboszcz parafii Wszystkich Świętych na Grzybowie, i dotąd nie wrócił, wszelkie zaś poszukiwania policyi żadnego nie odniosły skutku. Po zniknięciu księdza, szerzyć się zaczęły po mieście pogłoski, jakoby ks. Swinarski uciekł, zabrawszy z sobą fundusze złożone na dokończenie budowy kościoła Wszystkich Świętych. Otoż, jak się dowiadujemy z zupełnie wiarygodnego źródła, wersye te nie mają żadnej podstawy, choćby z tej prostej przyczyny, iż ks. Swinarski funduszów tych wcale nie miał w swych ręku. Ksiądz Swinarski pozostawił wprawdzie liczne długi prywatne, i to zaciągnięte głównie w celu wspierania swej rodziny, sam bowiem żył skromnie i ograniczał się do potrzeb najniezbędniejszych, ale na czci jego nie cięży, o ile nam wiadomo, zarzut jakiegokolwiek nadużycia.
Zaginiony opuścił swe mieszkanie bez żadnych środków pieniężnych; srebro i kosztowności dwóch sierot, nad któremi miał opiekę, pozostawił ułożone w jednej komodzie, razem ze szczegółowym ich wykazem, sporządzonym widocznie w ostatniej chwili. W końcu dodać należy, iż wstrzymywaliśmy się tak długo z podaniem wiadomości o zagadkowym zniknięciu, bo nie chcieliśmy lekkomyślnie uwłaczać czci słabego bez wątpienia, lecz więcej pożałowania niż potępienia godnego człowieka.


Ksiądz nie został jednak uprowadzony przez kosmitów ani porwany przez iluminatów bawarskich. Został zmuszony przez rząd carski do opuszczenia po kryjomu Polski. Już w lutym 1889 Swinarski organizuje nową parafię w... Mill Creek w Pennsylwanii :) Później jest jeszcze proboszczem w innych parafiach w USA. Można poczytać o nim w słowniku biograficznym polskiej polonii w USA.

Jak dla mnie historia ze smaczkiem, pewnie tym bardziej, że ks. Swinarski był bratem mojej praprababci Aleksandry Balbiny ze Swinarskich Spryszyńskiej :)

Maciek

Re: Zagadkowe zniknięcie

: pn sty 16, 2012 1:25 pm
autor: Bea
Ciekawa historia.
A napisałeś do biskupa, żeby zrehabilitował wujka-pradziadka ? :kwitnie: