Na ostatniej stronie księgi metrykalnej chrztów parafii Wiele znalazłem odręczne zapiski proboszcza tej parafii ks. Józefa Wryczy z przełomu lat 1920/1930.
Zapiski dotyczą m.in. budowy sanktuarium, wizyty Ignacego Mościckiego oraz konfliktu proboszcza z dyrekcją miejscowej szkoły oraz jego skazania na karę aresztu.
Przed przeczytaniem zapisków proszę zapoznać się z jego życiorysem z wikipedii :
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Wrycza
W II części, z książki prof.J.Borzyszkowkiego „WIELEWSKIE GÓRY” przedstawiam cytaty dot. zdarzenia w szkole..
Przy przepisywaniu starałem się zachować oryginalną pisownię.
W II części, z książki prof.J.Borzyszkowkiego „WIELEWSKIE GÓRY” przedstawiam cytaty dot. zdarzenia w szkole.. Przy przepisywaniu starałem się zachować oryginalną pisownię. Na pół częściowo wykończone kapliczki wykończyłem ........ do kapliczek kazałem porobić........ Pomału zebrałem pieniądze na dokończenie Kalwarji. W czerwcu 1927 przybyli p. prof Durek i artysta rzeźbiarz Żelek z Torunia, którzy w ciągu dwóch miesięcy postawili przepięknych facyi sześć z cementu i piasku i to za cenę 6000 tysięcy złotych. Chwała Bogu że dokończone dzieło.Pomocą dużą był Pan Emil Lange dziedzic Dąbrowy, który ......ął kamieni, ......., żeleziwa i stawiał prawie codziennie konie do zwózki materiałów. Dnia 15.września 1927 roku przybył do Wiela J. Eks. biskup Dr Okoniewski. Nadzwyczaj był zachwycony stacjami. .......ukł w roku 1928 poświęcić jej część, raz całość Kalwarję / nie dotrzymał mimo zaproszenia/ !!! W kwietniu i maju 1928 roku kazałem przekładać dach na plebanii. Również trzy piece w proboszczowskich apartamentach i jeden u wikarego postawiono na nowo. W lecie 28 kazałem kapelanowi wylepić pokoje. By odświętnie przybrana była plebania na przyjazd x Biskupa. Dnia 23.7.28 zjechał na bierzmowania J. E. ks Biskup sufragan Dominik witany przez parafian. Dnia 24.7.28 około godziny 10 przejeżdżał przez Wiele Przezydent Państwa Ignac Mościcki ze świtą. Przywitała go parafia bardzo okazale. Wstąpił do kościoła gdzie ksiądz biskup sufragan przemówił do niego słów kilka i przepisane odprawił modły. Po południu tegoż dnia zjechał J. Eks. ks Biskup Dr Okoniewski o godz 1/2 7 witany również ............. .Po odprawionej defiladzie wyjechali J. E. x Biskupi do Dąbrowy gdzie państwo Langowie dziedzice na Dąbrowie podejmowali dostojnych Gości bardzo ................ .Dnia 25.7 wyjechali Ekscelencja ks. Biskup ordynaryjny do Rytla a ks Biskup sufragan do Pelplina. Poświęcona została też 24.7 przez ks biskupa sufragana figura Św Józefa. która za inicjatywą ks Józefa Wryczy wyrzeźbił artysta Wojciech Durek z Torunia. W lipcu i sierpniu 29 r. p. Durek postawił na cmentarzu krzyż-pomnik poległych i dwie figury zmartwychwstanie P. Jezusa i Marja wspomożenie dusz w miejscu cierpiących. Kościół w lecie 29 r przez miejscowego artystę Plińskiego Teodora z Wiela. W 1930 roku na pamiątkę przynależności do Polski Pomorza poświęciłem pomnik Derdowskiego, który własnym kosztem postawił sam Pan proboszcz Wrecza. W roku 1930-33 wielkie były czary w Wielu.[/color] Był kierownikiem szkoły niejaki Napiórski „Strzelec” ogniskowiec …...... legionisty chciał beżbożnictwo w szkole zaprowadzać, rozpocząłem z nim walkę, było kilka procesów, był strajk szkolny. W procesie namówił świadka do zeznania konkretnego na moją niekorzyść p. N..........iej. Z powodu tego jak w …..... dla jego wrogiego usposobienia do religii rozpoczęli nowy strajk , …......... przez + - trzy tygodnie nie chodziła do szkoły za namową a Jan …... . …...... przy tej robocie której............................... . Do tego strajku otrzymałem trzy miesiące aresztu, który po niezliczonych apelacjach w Rywałdzie odsiedzieć musiałem w r 1935 / 3.6 – 3.8.1935/ z ulicy w Chojnicach mnie zaaresztowano komisarz Kreft przetransportował mnie przez Wiele do Rywałdu. Oprócz tego otrzymałem 5 miesięcy aresztu za bunt majowy z okazji święta Narodowego broniłem żeby i dzieci brały udział z wszestkiemi organizatorami w nabożeństwie i …........ po nabożeństwie. Napiórski nie chciał by dzieciarnia łączyła się w jednym pochodzie z organizatorami a przede wszestkim chciał mi przeszkodzić żeby dziatwa brała udział w akademiji i nie wysłuchiwała „narodowych” /endeckich/ przemówień. Zażądałem żeby rodzice przyprowadzili dzieci na tę akadamię. No i po mnie ojcowie i matki odbierali nauczycielom swe dzieciaki. Z tego był proces ja za podburzanie 5 miesięcy aresztu, którą karę sąd apelacyjny w Poznaniu zniósł ale prokurator zaniósł apelację, Sąd Najwyższy do ponownej rozprawy w Sądzie Apelacyjnym – odesłał , któy to sąd zawiesił mi karę na trzy lata. Całe te awantury skończyły się tym, że nareszcie pochowałem Pana Napiórskiego, który zabił się na motocyklu prawie na 4 dni przed swym ślubem w roku 1936 we wrześniu.
W 35 zerwałem z wieżyczek kościelnych dachówkę bo spadała na głowy wiernych i okryłem cynkową blachą nierdzewną. Koszt 7000 złotych. Na cmentarzu postawiłem mur żel-betonowy
jako ogrodzenie. W 36 postawiłem trupiarnię. W 37 odnowiłem organistówkę. W 38 …..łem nowe schody na kapliczkach kalwaryjnych. W 38 rozpocząłem zbiórkę na nowy ołtarz.
Część II
Najważniejsze cytaty z książki prof. J.Borzyszkowskiego „Wielewskie Góry”.
„W 1932 r. kierownictwo szkoły objął Wenacjusz Napiórski........................... Ich poprzednicy za opozycję wobec władzy sanacyjnej zostali w 1932 r. przeniesieni do miejscowości niekiedy daleko położonych od Wiela. Rozalia Narloch w okolice Lwowa / dopisek własny : Rozalia Narloch (ur. 9 lutego 1892 - zm. 2 maja 1961) – poetka oraz działaczka kaszubska pochodząca z Karsina. Zwana również Konopnicką Kaszub.
Oprócz działalności pisarskiej angażowała się w działalność Katolickiego Towarzystwa Ludowego - organizacji, której celem było kształtowanie życia rodzinnego, towarzyskiego i obywatelskiego w zgodzie z religijną moralnością. Działa w chórze kościelnym oraz współorganizowała występy teatru amatorskiego. Organizowała wystawy haftów kaszubskich. Podczas II wojny światowej współpracowała z Tajną Organizacją Wojskową "Gryf Pomorski". Jest patronką Gimnazjum w Karsinie. Słynęła też z tego, że potrafiła wymyślać wiersze na poczekaniu./ Petenkiewicz do Legbąda, Walkosz do Białozórki, Kuklińska /1933/ do Łubnej.Był to czas otwratego konfliktu znacznej części miejscowej społeczności , kierowanej przez proboszcza ks.Józefa Wryczę, ze szkołą reprezentującą politykę sanacji. Konflikt wygasł w 1935 r.kiedy to odejściu Napióskiego kierownictwo szkoły objął Wacław Pokojski............ Większość wielewskich i okolicznych nauczycieli , angażując się w działąlność organizacji o różnych orientacjach politycznych nawet w latach trzydziestych należała do Stowarzyszenia Chrześcijańsko-Narodowego Nauczycieli Szkół Powszechnych, funkcjonującego w orbicie wpływów Narodowej Demokracji. Do momentu ustabilizowania się sanacji po przewrocie majowym 1926 r. do lat trzydziestych, bardzo blisko współpracowali z kościołem, z miejscowymi księżmi, przede wszystkim z ks.Wryczą-rzecznikiem endecji zawsze opozycyjnej wobec rządów centralnych . Gdy władze chcąc osłabić pozycję Wryczy
przeniosły współpracujących z nim nauczycieli do innych miejscowości a nowy kierownik zorganizował prosanacyjny Związek Strzelecki próbując przyciągnąć doń część dotychczasowych sympatyków Wryczy, proboszcz zainicjował głośny strajk szkolny. Zwolennikami strzelca byli przede wszystkim uzależnieni od władz urzędnicy i część młodzieży skupiającej się w nowo zorganizowanej świetlicy. Napiórski chcać osłabić pozycję Wryczy, wykorzystywał również do przeciwdziałania szkołę. W grudniu 1933 roku doszło do bezpośredniego konfliktu między wielewską sanacją /szkoła/ a endecją /plebania/. Wrycza, chcąc doprowadzić do usunięcia z Wiela Napiórskiego zarzucił mu nadużywanie szkoły do celów politycznych /przesadne uczenie pieśni legionowych/ oraz brak właściwej postawy moralnej, w związku z czym wezwał rodziców do bojkotu, nieposyłania dzieci na lekcje. Między zwolennikami zwalczających się stron doszło do zajść i rękoczynów nawet na cmentarzu przykościelnym. Sprawa dzięki prasie nabrała wielkiego rozgłosu także poza Pomorzem. Na rodziców strajkujących dzieci posypały się grzywny a ks Wrycza został oskarżony o podżeganie do buntu przeciw władzy. Rozprawa przeciwko Wryczy i jego głównym zwolennikom skończyła się wyrokiem skazującym proboszcza na dwa miesiące aresztu. Jednocześnie karę aresztu otrzymał Jan Lewiński z Białej Góry – komendant Wielewskiego Towarzystwa Powstańców i Wojaków. W przyapdku księdza egzekucja wyroku była zawieszona póki nie wyraził na nią zgody biskup diecezji. Dopiero w 1935 r. po odpuście kalwaryjskim kiedy ponad 100 umundurowanych zwolenników członków Stronnictwa Narodowego , manifestujących później przed plebanią i księdzem prezesem,bp Okoniewski, według powszechnej opinii zwolennik sanacji i przeciwnik endecji , pod naciskiem władz wyraził zgodę na uwięzienie ks Wryczy. Zgodnie z ówczesnym prawem odbył on karę w Zakładzie Księży Demerytów w Rywałdzie. Tak odjazd jak i powitanie proboszcze po powrocie z aresztu stało się okazją do spontanicznych manifestacji parafian i mieszkańców okolicy. Przyczyniło się to do wzmocnienia pozycji Stronnictwa Narodowego i sławy ks Wryczy jako męczennika, bojownika narodowego, ofiary snacji.
Nauczyciel Napiórski w 1935 roku opuścił Wiele i objął stanowisko instruktora oświaty pozaszkolnej w Nowym Mieście. W połowie września 1936 r. zginął tragicznie na skrzyżowaniu drug w Lubni. Pochowany został pod przewodnictwem ks. Wryczy na cmentarzu w Wielu.”
UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Porównanie relacji proboszcza spisane w księdze metrykalnej z faktami
Moderator: Moderatorzy