FORGEN

W środę 28 stycznia 1829 roku Powszechny Dziennik Krajowy donosił o otwarciu spadku po czterokrotnej wdowie. Dziedziczył piąty małżonek:

Taką samą ilość znalazłem kiedyś w Warszawie
Sytuacja miała miejsce 19 lat później. Ciekawe, że dwa razy zapisano drugi ślub jako "powtórny", co oczywiście błędem nie jest, ale może byli podobnie uczeni?

Witajcie,
a tak myślę ,że to taki ichniejszy skrót językowy: wyszła powtórnie czyli drugi raz.
W naszych czasach to może się kojarzyć trochę inaczej ;wyszła powtórnie za mąż np po rozwodzie za tego samego osobnika , za nowego lub też po prostu drugi raz.
A jak byśmy my napisali? Pewnie Iv.IIv. IIIv.IV voto.
Pozdrawiam Helenka.

Nie wiem w czym widzicie sensację, żaden błąd, ani skrót językowy. Tak kiedyś pisano, jak najbardziej poprawnie. Wyszła za mąż powtórnie, czyli po raz wtóry, dziś byłoby po raz drugi. Wtóry to archaiczna forma dzisiejszego liczebnika drugi, ma wiele znaczeń ale ponieważ nowsza forma wyparła to pierwsze znaczenie, dziś jest używana głównie w znaczeniach pozostałych:
http://www.sciaga.pl/slowniki-tematyczne/9334/wtory/
Od tego liczebnika pochodzi nazwa drugiego dnia tygodnia czyli wtorek, po rosyjsku drugi, to do dziś vtoroj.
Jeśli kojarzycie takie archaiczne liczebniki ułamkowe jak półtrzecia=2,5, półczwarta=3,5 to dodam, że nadal w użyciu bywa półtora/półtorej czyli zniekształcone pół+wtora=1,5

Nikt tu żadnej sensacji nie widzi.