FORGEN

witam, mam prośbę o pomoc w ustaleniu herbu moich przodków Skrzyneckich z Wojciechowic Małych par. Łąkoszyn. Na podstawie informacji z genszukacza znalazłam tam całe "gniazdo" moich krewnych. Informacje tam zawarte są na tyle dokładne, że udało mi się odtworzyć dosyć dokładne powiązania rodzinne moich przodków, ale niestety nie ma tam wymienionych herbów, a jedynie informacja, że szlachcicami byli. Znalazłam w Genealogi p. Minakowskiego część tego rodu, ale akurat mój prapradziadek Konstanty Skrzynecki nie został tam umieszczony ( chociaż jest tam część jego rodzeństwa), a jego ojciec Ignacy jest wprawdzie, ale bez podania herbu. W herbarzach dla rodziny Skrzyneckich podawane są dwa herby: bończa i lubicz. Pozdrawiam Mirosława

Wbrew pozorom dość trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na tak postawione pytanie.
Wsie parafii Łąkoszyn zamieszkiwała liczna drobna szlachta. W Wojciechowicach Wielkich i Małych spotykamy Podczaskich, Kasińskich, Wilkońskich, Gajewskich, Bykowskich, Kłobskich, Gumińskich, Zakrzewskich i dość majętnych Ubyszów, po których pozostał dwór w Wojciechowicach Większych.
Zdaje się, że Skrzyneccy siedzieli w Żakowicach liczących w 1827 roku 12 domów. Obok nich mieszkała tam inna uboga szlachta: Żakowscy, Żółtowscy, Wyrębowscy, Biesiekierscy i Wieszczyccy.
Jak można się zorientować z akt notariusza J. Myśliborskiego (Archiwum Państwowe w Płocku, oddział w Kutnie) spadek po Michale Skrzyneckim nie był zbyt wielki. W roku 1856 komornik spisał tenże majątek nabyty przez Szymona Kowalskiego od sukcesorów Michała.
"2 woły, 3 krowy, 3 konie, 2 wozy, pług oraz zapasy zboża"

Domyślam się, że Twój prapradziadek Konstanty Skrzynecki był synem Ignacego i jego drugiej zony Rozalii Rożnowskiej (szkoda, że nie podajesz tak ważnych dla genealogii informacji).
Jak widzisz dane dotyczące rodziny Skrzyneckich pojawiły się w Wielkiej Genealogii Minakowskiego w oparciu o informację przekazaną przez p. Małgorzatę Górecką. Możesz ją odnaleźć i wyjaśnić wątpliwości. Prawdopodobnie posługiwała się wypisami z ksiąg i być może nie wszystko zdołała wynotować.

Jakim herbem posługiwali się Skrzyneccy z tej parafii?
Lubicze siedzieli na zupełnie innym terenie, więc raczej ten herb odpada. Z Bończy wywiedli się przed Heroldią Skrzyneccy z powiatu łęczyckiego (Siedlew), a to zaledwie kilkanaście 20 kilometrów od Żakowic. Trudno mi jednak odpowiedzieć na ile był to rzetelny wywód i czy owa rodzina była z jednego pnia ze Skrzyneckimi z parafii Łękoszyn.
Można założyć duże prawdopodobieństwo pokrewieństwa, ale co do prawidłowości herbu trzeba solidnie sprawdzić, bo przed Heroldią robiono różne cuda, byle uzyskać patent. Musisz dalej poprowadzić kwerendę i być może zerknąć w księgi ziemskie i grodzkie.
Mówiąc prawdę, to wcale bym się nie zdziwił gdyby w wyniku dokładnego sprawdzenia okazało się, że są to Jelitczycy, choć nie wykluczam tu także Bończy.

Na cmentarzu w Siedlcu k/Łęczycy, a po sąsiedzku z Siedlewem, zachował się nagrobek Jana Skrzyneckiego zmarłego w roku 1877 w wieku 75 lat, ale akurat nie mam go w swojej kolekcji.

Waldemarze dziękuję .Twoje odpowiedzi są zawsze bardzo pouczające. właśnie takiego szerszego spojrzenia mi brakowało, a Ty doskonale wyczułeś intencje mojego pytania.
Ten mój prapradziadek Konstanty to rzeczywiście syn Ignacego i Rozalii Rożnowskiej.
Bogaci to oni nie byli.W informacjach przy urodzeniu kolejnych dzieci Konstantego i Honoraty ze Śmiechowskich pojawia się przeważnie zapis, że ojciec był szlachcicem cząstkowym, ale też komornikiem i pewnie dlatego nie jest dziwne, że dzieci rodziły się w różnych, choć nieodległych miejscowościach ( Wojciechowice Małe, Żakowice, a najmłodszy Józef ur. w 1845 r. w Bielawkach )
Przy okazji chciałabym nawiązać do mojego pytania z dn. 14 sierpnia w temacie legitymacje szlacheckie, a służba wojskowa ((jakoś nikt mi nie odpowiedział )
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... 0&start=15
a dotyczy to właśnie mojego pradziadka Hieronima Adolfa Skrzyneckiego syna Konstantego i Honoraty ze Śmiechowskich.
Mirosława