FORGEN

Malowiescy pojawili sie w sasiednim watku o Bobrach.
Wobec niejasnosci co do indexu do metryk parafii Baboszewo,
w ktorych pojawiaja sie Malowiescy,
po zbadaniu skanow tychze metryk
metoda organoleptyczna podaje co nastepuje:

[Tlumacze od razu na polski, co by nie bylo krzyku,
ze teskt jest w najprostszym jezyku swiata - lacinie,
a odbiorcy tutejsi preferuja jeden z najtrudniejszych - polski.
Czyli latwizny nie bedzie].

Brzescie
Roku 1718 dnia 23 sierpnia pochowane jest dziecko
imieniem Agnieszka, corka Urodzonego Pana Jakuba
Malowieskiego, w kosciele, polwtora roku.
Pobrano 1 zlp. 8 groszy.

Brzescie
Roku 1721 dnia 13 stycznia pochowane jest dziecko
imieniem Agnieszka, corka Urodzonego Pana Jakuba
Malowieskiego, w kosciele, poltrzecia roku.
Pobrano 1 zlp.

Brzescie
Roku Panskiego 1715, dnia 13 pazdziernika
ja Walenty Wasowski, altarysta baboszewski,
ochrzcilem imionami Jadwiga Teresa, corke rodzicow
Urodzonych Jakuba Malowieskiego. miecznikowicza
wyszogrodzkiego i Heleny z Pieglowskich prawych
malzonkow. Chrzestnymi byli Urodzony Antoni Malowieski,
miecznikowicz wyszogrodzki i Zofia z Pilichowskich
zona Macieja Brzeskiego ze wsi Brzescie.

Brzescie
Roku i dnia jak wyzej [22 lutego 1722]
ochrzcilem dziecie imionami Konstancja Teodora
corke Urodzonych Panstwa Jakuba Malowieskiego
i Elzbiety prawych malzonkow.
Chrzestnymi byli Urodzeni Panstwo Maciej Brzeski
i Konstancja Malowieska.

-- Post scalono 05 lut 2013, 23:24 --

DOPISEK:

Brzescie
Roku jak wyzej [1722] dnia 12 lutego
pochowany jest Urodzony Pan Jakub Malowieski
w kosciele. Opatrzony sakramentami. Lat 38.
Pokladne 8 zlp.

Witam Panie Adamie
Jestem pod wrażeniem, jest Pan niesamowity. Dziękuję.
Z zapartym tchem czytałem Pana dialog z Panią Bożenną Derecką-Dupuis i byłem pod wrażeniem tej lektury, z której notabene można by było stworzyć ciekawą książkę. Postanowiłem więc sam włączyć się w dyskusję, bo akurat w tym temacie także mam coś do dodania (ustalenia). Jak Pan już zresztą wie dopiero raczkuję na tym forum, a nie lubię wszczynać ognia dopóki nie zbiorę materiału na jego podtrzymanie. I jakież było moje pozytywne zdziwienie jak zauważyłem, że to właśnie Pan rozpala to ognisko. To tyle mojego „dupowłaztwa” za co z góry przepraszam.
Mam osobiste pytanie na które nie musi Pan odpowiadać. Zauważyłem, że w Ciechanowie pełni Pan jakąś funkcję w strukturach towarzystw genealogicznych - co łączy Pana z Ciechanowem? Pytam, bo akurat mnie bardzo dużo. Mój dziadek urodził się w Ciechanowie, a aktualnie jego wnuk Ryszard Małowiecki (dla mnie Rysiu) jest tam Konserwatorem Zabytków.
A teraz do tematu (pozwoli Pan, że jeśli będzie coś związane z rodziną Bobrów, nadal będę podtrzymywał dyskusję na forum Pani Bożenny, bo chciałbym aby ona także o tym wiedziała):
1. W Wywodach Kanoników Katedralnych Płockich, pod pozycją 171 umieszcza Pan Adama Małowieskiego jako syna Joanny Lasockiej – czy można by zatem wnioskować, że był on bratem Jakuba i Antoniego (vel. Antoniego Jana)? Tu chciałbym wspomnieć, że na to powinowactwo powołuje się Konstanty Małowieski przy udowodnieniu swojego pochodzenia szlacheckiego w Królestwie Polskim (napisano w Herbarzu rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego najwyżej zatwierdzony. Cz. 2” wydany w Warszawie w roku 1853: „Adam po Janie Mieczniku Wyszogrodzkim, był dziedzicem wsi Kiełtyki w Województwie Płockiem, którą mu bracia jego Jakób i Antoni, w roku 1714 ustąpili”.
2. Z przesłanych przez Pana tłumaczeń metryk Baboszewskich wynika, że Jakub i Antoni byli synami Jana, a nie Andrzeja (u Niesieckiego Jędrzeja, a u Uruskiego Adryana) jak Pan sugerował w odpowiedzi na forum rodziny Bobrów. Czy dobrze myślę? Dziękuję tu przy okazji za odnalezienie dokumentu dotyczącego Andrzeja, bo jak do tej pory wiem o nich tylko to co w herbarzach. Dotyczy to także Stefana o którym nie wiem nic poza herbarzami. Mam także duże braki wiedzy co do Floryjana (prawdopodobnie syna Jana cześnika wyszogrodzkiego i Zuzanny z Lasockich – córki Budzisława). Jedyną informacją jest akt odsprzedaży Czerlina i Napromka w roku 1704 i nic o rodzinie.
3. Szukam potwierdzenia, że Joanna Lasocka jest córką Krzysztofa Lasockiego herbu Dołęga dziedzica Zakrzewa (dziś Zakrzewa Kościelnego). Domniemam to tylko po narodzinach trójki swoich dzieci w Zakrzewie: Jakuba, Franciszka i Waleriana. Między Zakrzewem a Baboszewem jest ponad 50 km, a Pan pisał „w pobliskim Zakrzewie”. Czy wie Pan coś na temat Zakrzewa położonego w pobliżu Brześcia, czyli bliżej niż Zakrzewo nad Wisłą?
4. Pisał Pan „Wypada wiec na Malowieskich zalozyc oddzielny watek na Forum,z ta tylko moja uwaga, ze zeby moc sie oglosic potomkiem Pawla de Niezdzino (czestego bohatego MKsM 3), nalezaloby to udowodnic pokolenie po pokoleniu aktami sadowymi z uzupelnieniem akt metrykalnych (po 1808 r. starcza juz metrykalne)” – Jak na razie nie uzurpuje sobie prawa by ogłosić się potomkiem Pawła de Niezdzino, bo mam zbyt mało danych po pierwsze i jeszcze dużo luk w ciągłości, ale to dotyczy okresu sprzed 1772, bo to jest prawdopodobny rok urodzenia mojego prapradziadka Tadeusza. To tak jak z Jakubem urodził się w 1687, a umarł w 1722 = 35 lat, a w metryce jest napisane 38 lat. U Tadeusza jest jeszcze gorzej bo co metryka, to inny jego wiek w granicach do 5-ciu lat.
Tyle na razie bo chyba się zbytnio rozpisałem,
Pozdrawiam dozgonnie wdzięczny Kazimierz „Wojtek”

co łączy Pana z Ciechanowem?

Ciag pokolen od sredniowiecza po dzis dzien.
I nie tyle z Ciechanowem (w ktorym spedzilem akurat dzis wiekszosc dnia),
co z ziemia ciechanowska.

a aktualnie jego wnuk Ryszard Małowiecki (dla mnie Rysiu)
jest tam Konserwatorem Zabytków.

Zapraszam wiec do lektury dwoch ostatnich tomow
"Studiow Mazowieckich" wydawanych przez Akademia Humanistyczna
im. A. Gieysztora w Ciechanowie, gdzie dokonujemy wzajemnej
ostrej wymiany na noze.

W Wywodach Kanoników Katedralnych Płockich, pod pozycją 171 umieszcza Pan Adama Małowieskiego jako syna Joanny Lasockiej – czy można by zatem wnioskować, że był on bratem Jakuba i Antoniego (vel. Antoniego Jana)?

Wszystko wskazuje, ze tak.

Tu chciałbym wspomnieć, że na to powinowactwo powołuje się Konstanty Małowieski przy udowodnieniu swojego pochodzenia szlacheckiego w Królestwie Polskim (napisano w Herbarzu rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego najwyżej zatwierdzony. Cz. 2” wydany w Warszawie w roku 1853: „Adam po Janie Mieczniku Wyszogrodzkim, był dziedzicem wsi Kiełtyki w Województwie Płockiem, którą mu bracia jego Jakób i Antoni, w roku 1714 ustąpili”.

Czyli powoluje sie on na pokrewienstwo, nie powinowactwo.
Wyzej wspomniana transakcja to zapewne wypis uwierzytelniony
wykonany przez W. H. Gawareckiego. Oryginal znajduje sie albo
w grodzkich plockich, albo w grodzkich wyszogrodzkich.
Obie serie w AGAD.

a nie Andrzeja (u Niesieckiego Jędrzeja, a u Uruskiego Adryana) jak Pan sugerował w odpowiedzi na forum rodziny Bobrów.

Andrzej nie byl ojcem Jakuba, ale Jakub i Antoni siedza na majatku po Andrzeju.
Albo to ich bezpotomny stryj, albo dziad. Stad moja pierwotna wadliwa sugestia.

Jedyną informacją jest akt odsprzedaży Czerlina i Napromka w roku 1704 i nic o rodzinie.

Pewnie Czarlino. Ale te majatki z tego co pomne, to sa w Prusach Ksiazecych.

Szukam potwierdzenia, że Joanna Lasocka jest córką Krzysztofa Lasockiego herbu Dołęga dziedzica Zakrzewa (dziś Zakrzewa Kościelnego).

To potwierdzenie bedzie w plockich grodzkich wieczystych.

Między Zakrzewem a Baboszewem jest ponad 50 km, a Pan pisał „w pobliskim Zakrzewie”.

Sluszna uwaga! Pomylilem bielskie Zakrzewo z wyszogrodzkim Zakrzewem.
Wypada w piers sie uderzyc, ze az duden.

U Tadeusza jest jeszcze gorzej bo co metryka, to inny jego wiek w granicach do 5-ciu lat.

Czyli normalka.

Witam p. Adamie i dziękuję za odpowiedź, a w szczególności dotyczącą kwestii osobistych. Jak się biorę za genealogię, a ostatnio bardzo często, to zazdroszczę Panu wielopokoleniowej więzi rodzinnej z ziemią ciechanowską. Moja rodzina jeszcze w XIX wieku opuściła Ciechanów i poprzez początkowo Warszawę ostatecznie po II wojnie światowej wylądowała we Wrocławiu. Ja już jestem pokoleniem wrocławskim, ba nawet mieszkam w miejscu swojego narodzenia. Wadą tego jest rzadki dostęp bezpośredni do akt AGAD w Warszawie oraz w oddziałach AP Warszawa. O swoich korzeniach dowiedziałem się już w latach 70-tych ubiegłego wieku z AP Oddział w Mławie i już dawno o tym zapomniałem. Był nawet okres, że moje notatki jakie sporządziłem wówczas były snem. Dopiero ukazanie się w internecie geneteki odnowiły wspomnienia.
Według Uruskiego Andrzej był stryjem Jakuba i bratem jego ojca Jana – Miecznika Wyszogrodzkiego. Pomimo, że Pan nie cierpi Herbarzy, to jednak tę informację potraktował bym jako prawdziwą i jak na razie nie mam podstaw do innego osadu. Samo przekazanie swoich ziem bratankom (Jakubowi Brzeście, a Antoniemu Baboszewo) może o tym świadczyć. Upewnia mnie dodatkowo fakt, że obydwoje w aktach narodzin córek Jakuba figurują jako miecznikowicze wyszogrodzcy. Myślę także, że Jan funkcję Miecznika Wyszogrodzkiego dostał w spadku (posagu) po teściu. Przed Janem bowiem Miecznikiem Wyszogrodzkim był Krzysztof Lasocki h. Dołęga, ojciec żony Jana, Joanny. A więc do faktów tych już doszedłem.
Doszedłem także na genetece, że Joanna w Zakrzewie urodziła trójkę dzieci, a w Baboszewie dwójkę (myślę bliźnięta, bo nie znam treści metryk). Ale inne dokumenty wskazują, że miała jeszcze trójkę, które dożyły dojrzałości: Antoniego, Adama i Kazimierza. Nie znalazłem ich metryk i domniemam, że trójka ta urodziła się w Kiełtykach. Czy jest Pan coś w tej materii pomóc?
Zebrałem już bardzo dużo informacji na temat niemal wszystkich miejscowości wokół Małej Wsi, ale najmniej niestety na temat Kiełtyk. Czy coś w tym temacie może Pan polecić?
Poza tym poszukuję jakichkolwiek metrykalii z parafii Orszymowo, zwłaszcza starych sprzed XIX wieku. Czy wiadomo coś Panu na ten temat.
Informacja o odsprzedaży przez Floryana Małowieskiego Czerlina i Napromka znajduje się na stronie internetowej:
http://konkurs.eduseek.interklasa.pl/ph ... dzieje.htm
Nie potrafię nic więcej na ten temat powiedzieć.
Oczywiście pytań do Pana mam znacznie więcej i nie jestem w stanie zamknąć tematu w jednym poscie. Liczę jednak na Pana życzliwość, łatwiejszy dostęp do materiałów, doświadczenie, a nade wszystko pasję odkrywania tajemnicy przodków.
Z pozdrowieniami Kazimierz

Myślę także, że Jan funkcję Miecznika Wyszogrodzkiego dostał w spadku (posagu) po teściu. Przed Janem bowiem Miecznikiem Wyszogrodzkim był Krzysztof Lasocki h. Dołęga, ojciec żony Jana, Joanny. A więc do faktów tych już doszedłem.

Urzad miecznika pochodzil z nominacji krolewskiej.
Takowa bedzie w AGAD w serii sigillata Metryki Koronnej.
Jest dostepna na mikrofilmach.

Doszedłem także na genetece, że Joanna w Zakrzewie urodziła trójkę dzieci, a w Baboszewie dwójkę (myślę bliźnięta, bo nie znam treści metryk). Ale inne dokumenty wskazują, że miała jeszcze trójkę, które dożyły dojrzałości: Antoniego, Adama i Kazimierza. Nie znalazłem ich metryk i domniemam, że trójka ta urodziła się w Kiełtykach. Czy jest Pan coś w tej materii pomóc?

Staropolska rejestracja metrykalna byla dosc slaba.
Fakt, ze nie ma metryki, wcale nie oznacza, ze dzieci te nie byly
chrzczone w Baboszewie, czy Zakrzewie. Ksiadz mogl po prostu
zapomniec dokonac wlasciwego wpisu. Tym wieksza szansa
na ow brak, jesli np. chrzty mialy miejsce w prywatnej kaplicy.

Nie znalazłem ich metryk i domniemam, że trójka ta urodziła się w Kiełtykach. Czy jest Pan coś w tej materii pomóc?

To jest parafia Bodzanow.
Metryki z tej parafii, podobnie jak Orszymowa winny byc w AD Plock.
Ale lepiej jest zawsze grzebac po ksiegach sadowych i podatkowych.
Przy okazji ta transakcja z 1714 r. jest w WGW, sygn. 49.

Informacja o odsprzedaży przez Floryana Małowieskiego Czerlina i Napromka znajduje się na stronie internetowej:

Czyli ziemia chelminska w Prusach Krolewskich.

Panie Adamie, nie jest Pan w stanie sobie wyobrazić ile tym krótkim postem spraw mi wyjaśnił. Nic dziwnego, że dla pani Bożenny jest Pan „guru”.
Ale rozumiem, że Jan został Miecznikiem po kumotersku (to oczywiście żart), Krzysztof Lasocki polecił, a Król August II Mocny nadał – wszak jako jedyny z Małowieskich podpisał jego elekcję.
Ale tu przy okazji chciałbym się dowiedzieć, czy funkcję cześnika, łowczego, podstarościego nadawało się w ten sam sposób?
Co prawda wskazuje Pan na narodziny tej trójki braci w Baboszewie lub Zakrzewie, ale ja jednak nie wykluczał bym Kiełtyk (czyli parafii w Bodzanowie). W ogóle myślę, że podstawowym miejscem zamieszkania Jana i Joanny Lasockiej były Kiełtyki, a Pan mnie jeszcze w tym upewnił pisząc, że posiadłości w Baboszewie i Brześciu należały do Andrzeja – brata Jana. Znalazłem także, że trzeci z ich braci Kazimierz otrzymał w posagu Kuchary koło Drobina, a więc nie brał udziału w podziale majątku spadkowego po ich ojcu Jakubie Ludwiku. (Te wszystkie informacje scalałem z wielu źródeł). Podstawowym dla mnie było jak i kiedy następował podział majątku Małowieskich i teraz zaczyna to się łączyć w jedną całość.
A propos metryk z Bodzanowa i Orszynowa – gdyby Pan mieszkał we Wrocławiu, a w Płocku był parę razy w życiu przy okazji podróży służbowych, to w jaki sposób polecał by mi uzyskanie metryk z AP bez konieczności przyjazdu celowego?
Kolejne pytanie dotyczy Pawła de Niezdzino, bo mam wątpliwości czy mówimy o tym samym Pawle. Wyczytałem, że w Niździnie w średniowieczu było dwóch Pawłów, a „mój” (bo to nie potwierdzone) praprzodek był z Niździna Małowieskiego powiązanym poprzez ślub córką Wojciecha z Arciszewa. Nieco później natrafiłem w Niździnie na innego Pawła Niździńskiego, ale nie dochodziłem jego pochodzenia.
Tak przy okazji poszukiwań metryk w Baboszewie, czy miałby szanse Pan cokolwiek więcej powiedzieć o innych metrykach Małowieskich tam znajdujących się. Szczególnie chodzi o dzieci Antoniego i Konstancji z Szawłowskich, ale przede wszystkim akt zgonu Eleonory Małowieskiej z domu Żebrowskiej (myślę, że tu jest pomyłka w nazwisku i chodzi o Żochowską), która zmarła w Korzybiu w roku 1782.
Nad metrykami Baboszewskimi spędziłem już szmat czasu i zastanawiam się dlaczego tak mało metryk zostało zindeksowanych z samego Baboszewa, a zdecydowana większość dotyczy okolicznych wsi. Czyżby to był efekt dwukrotnego pożaru Kościoła w Baboszewie w XVIII wieku?
Pozdrawiam Kazimierz Małowiecki

Ale rozumiem, że Jan został Miecznikiem po kumotersku (to oczywiście żart), Krzysztof Lasocki polecił, a Król August II Mocny nadał – wszak jako jedyny z Małowieskich podpisał jego elekcję.

Lasocki za cienki byl, zeby mogl cos krolowi polecac...
W sumie mozliwa byla cesja urzedu ziemskiego,
ale bez sprawdzenia Sigillat czy chociaz Katalogu Nominacji
Urzednikow Mazowieckich w IH PAN - to jest wrozenie
z fusow.
Generalnie w nominacjach na urzedy jest informacja,
kto urzad opuszcza i dlaczego (awans, smierc, rezygnacja, itd.),
oraz kto urzad obejmuje i ewentualnie z jakiego jest awansowany.

Ale tu przy okazji chciałbym się dowiedzieć, czy funkcję cześnika, łowczego, podstarościego nadawało się w ten sam sposób?

W zaleznosci od urzedu sposby nominacji byly rozne.
Czesc z woli krola, czesc z wyboru starosty, czesc z wyboru podkomorzego.
Inne jeszcze na elekcji sejmikowej - czasem 1 kandydat,
a czasem lista 3 kandydatow, z ktorych jednego wskazywal krol
(a w koncowce XVIII w. Rada Nieustajaca - w czasach swej dzialalnosci).
W dodatku kazdy powiat i kazda ziemia miala swoja wlasna strukture
urzednicza, przy czym jeszcze hierarchia koronna znakomicie roznila sie
od litewskiej. Bowiem I RP to byla federacja sejmikow.

Co prawda wskazuje Pan na narodziny tej trójki braci w Baboszewie lub Zakrzewie, ale ja jednak nie wykluczał bym Kiełtyk (czyli parafii w Bodzanowie). W ogóle myślę, że podstawowym miejscem zamieszkania Jana i Joanny Lasockiej były Kiełtyki, a Pan mnie jeszcze w tym upewnił pisząc, że posiadłości w Baboszewie i Brześciu należały do Andrzeja – brata Jana. Znalazłem także, że trzeci z ich braci Kazimierz otrzymał w posagu Kuchary koło Drobina, a więc nie brał udziału w podziale majątku spadkowego po ich ojcu Jakubie Ludwiku. (Te wszystkie informacje scalałem z wielu źródeł). Podstawowym dla mnie było jak i kiedy następował podział majątku Małowieskich i teraz zaczyna to się łączyć w jedną całość.

Rzucilem wiec okiem na poglowne ziemi wyszogrodzkiej 1676 roku.
Okazuje sie, ze mialem racje co do Zakrzewa.
Chodzi o Zakrzewo nad Wisla w ziemi wyszogrodzkiej,
a nie o Zakrzewo bielskie!

Idac zatem:

Zakrzewo par. Zakrzewo - Ur. Anna a Karnkow [Karnkowska]
wdowa po +Ur. Tomaszu Lasockim stolniku ziemi wyszogrodzkiej,
z tytulu urzedu swego i osoby swej,
panna jedna sluzaca, Szl. Osiecki, takze szlachcianka sluzaca,
sluzacy plebeje plci obojga - 5 osob,
poddani plci obojga - 79 osob - razem 194 zlp.

Kieltyki par. Bodzanow
Ur. Jakub Malowieski za siebie,
sluzacy szlachcic, 3 sluzacych plebejow,
13 poddanych plci obojga - 36 zlp.

A propos metryk z Bodzanowa i Orszynowa – gdyby Pan mieszkał we Wrocławiu, a w Płocku był parę razy w życiu przy okazji podróży służbowych, to w jaki sposób polecał by mi uzyskanie metryk z AP bez konieczności przyjazdu celowego?

Polecalbym przyjechac do Plocka na 2 tygodnie.

Nad metrykami Baboszewskimi spędziłem już szmat czasu i zastanawiam się dlaczego tak mało metryk zostało zindeksowanych z samego Baboszewa, a zdecydowana większość dotyczy okolicznych wsi. Czyżby to był efekt dwukrotnego pożaru Kościoła w Baboszewie w XVIII wieku?

Jakby metryki mialy sie palic, to spaliloby sie wszystko.
Bowiem zapis w ksiegach jest ciagly dla wszystkich wsi.
Testy z oddzielnymi zapisami dla kazdej wsi w parafii
byly przeprowadzane w diecezji plockiej na przelomie XVII i XVIII wieku,
z miernym skutkiem. Ale nawet oddzielna rejestracje prowadzona
w tej samej ksiedze na roznych kartach (np. Krasne, czy Nowe Miasto).

Witam Panie Adamie, mój ulubiony krajanie (że pozwolę sobie na taką spoufalność).
Wykreślam ze swoich notatek kolejną przez siebie postawioną hipotezę. Tu przy okazji chciałbym pokreślić, że Jakub Małowieski z Kiełtyk jest dziadkiem Jakuba Małowieskiego z Brześcia, a ponieważ mam trochę materiałów go dotyczących na których widnieje jako Jakub Ludwik i dla rozróżnienia Jakubów dopisuję mu drugie imię. W tej linii był jeszcze jeden Jakub, a mianowicie brat Jakuba z Brześcia, który ok. roku 1726 przyjął święcenia kapłańskie w Archidiecezji Płockiej przyjmując właśnie św. Jakuba (po bracie lub po dziadku jak kto woli) za patrona. Urodził się pod patronem Kazimierzem i był prawdopodobnie najmłodszym z braci po Janie Mieczniku Wyszogrodzkim. Żył także najdłużej z braci, bo jeszcze w latach 60-tych XVIII wieku był proboszczem parafii w Mogilnie. Ale na pewnym stopniu zaawansowania w poszukiwaniu swoich korzeni miałem poważne problemy zanim rozwiązałem, że było w tym czasie trzech Jakubów, bo nagle okazało się, że ks. Jakub żyje grubo ponad 100 lat.
Niestety ten sam problem mam nadal nie rozwiązany w przypadku księdza Adama Małowieskiego Plebana Błońskiego, który zmarł 2 marca 1694 roku. Jak wskazują mi daty niektórych innych dokumentów musiał mieć grubo ponad 90 lat i to oczywiście wydaje mi się niemożliwe. Czas jego życia to wiek XVII, a i dokumentów w tym czasie było trochę mało. Ale czy Pan wie coś na ten temat względnie mógłby wskazać drogę dotarcia do prawdy?
Na pewnym etapie poszukiwań odrzuciłem także Kiełtyki jako gniazdo rodzinne Małowieskich, zwłaszcza, że w średniowieczu były to ziemie należące do kościoła i jak widać niesłusznie.
Ale miałbym do Pana ważniejsze pytanie. Zauważyłem, że posługuje się Pan dokumentację, której nie znam, a mianowicie: pogłowne ziemi wyszogrodzkiej 1676 rok. Jakie mam zatem szanse na uzyskanie informacji o innych miejscowościach ziemi wyszogrodzkiej, a interesuje mnie zwłaszcza: Mała Wieś, Borzeń, Dzierżanów, Rąkcice, Podgórze, Krysk, Błominko i Szawłów.
Na współczesnych mapach nie znalazłem miejscowości Szawłów, ale źródła historyczne wskazują, że gdzieś w pobliżu Bulkowa taka miejscowość istniała w XVII wieku i była gniazdem rodzinnym Szawłowskich herbu Sulima (wcześniej herbu Cholewa). Czy wie Pan coś na ten temat? A tak nawiasem mówić to Szawłowscy w tej chwili, to największy gąszcz w jaki się dotąd wplątałem.
Pozdrawiam Kazimierz

Czas jego życia to wiek XVII, a i dokumentów w tym czasie było trochę mało.

Wrecz na odwrot - bardzo wiele i to pisanych na czerpanym papierze
z gwarancja 500-letnia (nasze CD, DVD, pendrive, dyski zewnetrzne wytrzymuja gora 30 lat).
Choc najobfitszy w dokumenty jest wiek XVIII.

Zauważyłem, że posługuje się Pan dokumentację, której nie znam, a mianowicie: pogłowne ziemi wyszogrodzkiej 1676 rok.

Lezy u Czartoryskich w Krakowie.
A Narodowa ma mikrofilm z tego.
Zadna wiec czarna magia.

Mała Wieś, Borzeń, Dzierżanów, Rąkcice, Podgórze, Krysk, Błominko i Szawłów.

Podaje skrotowo tylko glownych wlascicieli

Szawlowo par. Daniszewo
Ur. [Szawlowski] sedzia ziemski wyszogrodzki

Podgorze, Rychleki i Kupisy, par. Zakrzewo
[wyglada na krolewszczyzne]
Ur. Jakub Brzozowski z dzierzawy wojtostwa

Dzierzanowo, par. Orszymowo
Szl. Wladyslaw Kosacki
Szl. Dorota Niezdzinska, wdowa po +Stanislawie Dzierzanowskim
Szl. Dzierzanowska
Szl. Wojciech Malinski

Rakcice, par. Orszymowo
Ur. Feliks Nakwaski, wojski wyszogrodzki

Mala Wies, par. Orszymowo
Ur. Lukasz Muchlenski

Borzym, par. Orszymowo
Szl. Marcin Wegrzynowski
Ur. Jan Malowieski, czesnik wyszogrodzki

Krysk to ziemia ciechanowska,
a Blominko to pow. plonski.

Witam p. Adamie
Ostatnim postem zabił mi Pan ćwieka. To bardzo dużo zmienia w moim dotychczasowym dochodzeniu. Po pierwsze nie Szawłów, a Szawłowo - to istotna różnica. Co prawda nie pisze Pan imienia Szawłowskiego, ale po urzędzie sędziego ziemskiego wiem, że to był Piotr. Ale ja szukam pozostałych jego braci, a w szczególności Pawła Szawłowskiego, który jak przypuszczam był ojcem Konstancji Małowieskiej z Szawłowskich (żony Antoniego z Baboszewa). Prawdopodobnie miała ona coś wspólnego z Błominkiem, ale nie znam miejsc zamieszkania Szawłowskich na ziemi wyszogrodzkiej na przełomie XVII i XVIII wieku. Znalazłem natomiast parę dokumentów późniejszych, w których Szawłowscy często występowali obok Małowieskich.

Największego ćwieka natomiast zadał mi Pan z Łukaszem Muchleńskim (przypuszczam, że chodzi tu o nazwisko Muchliński, bo nie znalazłem jak dotychczas potomków i przodków rodziny Muchleńskich). Dotychczasowe spotkane przeze mnie dokumenty świadczą, że Mała Wieś była wsią dziedziczną Małowieskich, którą utracili pod koniec XVIII wieku. To wszystko zmienia w moich dotychczasowych rozumowaniach, tylko że nadal nie znalazłem kim był Łukasz Muchleński. Rodzina Muchlińskich pochodzi z północnych Kujaw na pograniczu z Pomorzem. Dziś jeszcze mieszkają ich potomkowie w pobliżu Tczewa. Czy wie Pan więcej na ten temat?

Ponad to czytałem na forum Pana dyskusję na temat rodziny Wyszomirskich, ale dotyczyła ona głównie odgałęzienia osiadłego w dzisiejszej Litwie. Sugerował Pan, że korzenie tej rodziny znajdują się w okolicach Białegostoku. Tak się składa, że ja także jestem rodzinnie związany z korzeniami Wyszomirskich, ale przyznam się szczerze, że jakoś tę linię genealogiczną zaniedbałem. Moja pra(2x)babcia urodziła się w Łagunach koło Przasnysza z ojca Wojciecha i dziada Kazimierza. Czy może Pan przybliżyć mi ewentualną wiedzę względnie lekturę dotyczącą mazowieckich korzeni i migracji tej rodziny?
Pozdrawiam Kazimierz Małowiecki

Na Mazowszu nie wystepuja nazwy miejscowosci z koncowka -ow.
Nawet Ciechanow, czy Makow to spolonizowane Ciechanowo, Makowo.

Wszystkie te cwieki latwo mozna usunac poprzez systematyczne przejrzenie
ksiag grodzkich plockich i wyszogrodzkich - ksiega po ksiedze, karta po karcie
(a nie wybiorczo jak proponuja podreczniki genealogii).
Problem, ze od maja 2011 roku wciaz niedostepne.

Reszta spraw - na inne odzielne watki.

Witam ponownie, po dłuższym okresie milczenia Panie Adamie
Pragnę donieść, że rozwiązałem kwestię Łukasza Muchlińskiego. Był on mężem Felicjanny Małowieskiej córki Jana cześnika wyszogrodzkiego i Zuzanny Lasockiej. O tym ostatnim małżeństwie donosi Boniecki przy okazji opisu linii genealogicznej Lasockich w linii Wolfganga. A więc Łukasz był po prostu zięciem Jana, co podejrzewałem otrzymując od Pana informację za pogłowne w Małej Wsi.
Dziękuję więc za pomoc. Z pozdrowieniami Kazimierz Wojtek