Wielkosc majatku Kulwieciow w koncowce XVIII w. jest dla mnie zupelnie nieistotna.
Wazne, ze:
a) w tej okolicy szlacheckiej sa dziedzicami czastkowymi czyli szlachta,
b) nigdzie obok Kulwieciow innych nie widac,
c) w znacznie wczesniejszych (XVI i XVII wieki) spisach podatkowych
nie widac na Zmudzi ni sztuki Kulwiecia,
d) w polowie XIX w. Kulwiecie sa zapisani do ksiag szlacheckich deputacji kowienskiej
(wydzielonej z litewsko-wilenskiej) z herbem
Labedz.
Idac dalej - caly fragment z herbarza Uruskiego - poswiecony Kulwieciom
legitymujacym sie przed Heroldia Krol. Polskiego, zamieszkalym na terenie
owczesnej gub. augustowskiej wyglada na zgodny z prawda (zauwazmy
jednak roznice pomiedzy tekstem w Uruskim a tekstem w Seczysowej).
To tylko, ze Kulwiecie oszukali zaborce, iz byli dziedzicami calego Kretkompia
(i dobrze zrobili, ze oszukali!).
Choc teraz jednakze nalezaloby to co odpisano z Heroldii KP porownac z tym
co jest w zespole 708.
Napisałam tylko, że Kulwiecie to w zasadzie Litwa kowieńska i Suwalszczyzna.
I to jest wlasnie geografia historyczna.
Z tym, ze pojecie Litwy Kowienskiej to dopiero lata 20-te XX wieku,
jako nastepstwo guberni kowienskiej, wymyslonej sztucznie przez Rosjan w 1842 r.,
w ramach rozmaitych represji.
Suwalszczyzna jak mniemam odnosi sie do guberni suwalskiej
utworzonej tez przez Rosjan, rowniez w ramach represyjnych zmian w ukladzie
administracyjnym w 1867 r.
Czyli jest to wszystko terminologia siegajaca niedalej jak polowy XIX w.
Jesli zas chcemy umiejscawiac naszych przodkow w rzeczywistosci
staropolskiej
i moc dalej posuwac sie w badaniach, to nalezy jak najszybciej oderwac sie od terminologii
zaborczej. Choc ta terminologia jest niezbedna dla poruszania sie w okresie zaborow.
Zeby bylo jeszcze ciekawiej to ten skrawek Zmudzi trafil w 1795 r. pod III zabor pruski.
A wiec wypadaloby szukac dodatkowych informacji o przodkach jeszcze w AP Bialystok,
w aktach kameralnych.
-- Post scalono 26 lut 2013, 11:32 --
Jeszcze dopisek.
Jesli swoja wczesniejsza wypowiedzia
w jakikolwiek badz sposob urazilem,
to o wybaczenie prosze.