UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
I co dalej...
Moderator: Moderatorzy
I co dalej...
Witam. Udało mi się dotrzeć do informacji na temat moje pra pra pra pra pradziadka Jana Orankiewicza. W Archiwum Diecezjalnym w Płocku ustaliłem, że zmarł on w miejscowości Lenie Wielkie jako wdowiec w 1820 roku mając 92 lata. Urodził się więc najprawdopodobniej około roku 1728. Wiem jeszcze, że jego żoną a i matką jego dzieci była Maryanna z domu Dąbrowska. Nie mam pomysłu w jaki sposób mogę dalej coś ustalić. Z okresu w jakim się urodził nie ma niestety żadnych aktów z terenu Dobrzynia nad Wisłą, chyba że Lenie w tym czasie podlegały pod inną jurysdykcję... Jest jedynie szansa, że brał ślub po 1754 roku wtedy są akty zaślubin z terenu Dobrzynia nad Wisłą, ale jedynie spis metryk małżeństw. Może ktoś ma jakiś pomysł ? Z góry dziękuję i pozdrawiam
Re: I co dalej...
Dziś w Archiwum we Włocławku udało mi się jeszcze wygrzebac informacje z aktu zgonu Jana O. Potwierdziłem, że to na pewno ten Jan o którego chodzi z racji tego że mowa jest o jego synu Wojciechu. Pod koniec wpisu jest sformułowanie, że rodzice Jana oboje "nie są pamiętni." Czy orientuje ktoś się, czy to zapis standardowy w przypadku gdy np. osoba zgłaszająca zgon nie przekaże informacji o rodzicach zmarłego czy raczej tekst taki jest pisany np. w sytuacja gdy osoba nie znała swoich rodziców nigdy...
http://zapodaj.net/99955da305221.jpg.html
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
http://zapodaj.net/99955da305221.jpg.html
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
Re: I co dalej...
Witam,
gdybym posiadał podobną zagwostkę genealogiczną rozpocząłbym od weryfikacji wieku Jana, z wiadomych względów ...
W akcie małżeństwa jego syna może być poszukiwane info. oraz dane żony Jana.
Innym sposobem na weryfikację wieku Jana jest kwerenda dostepnych w AP Włocławek aktów z Dobrzynia nad Wisłą. Może występował jako obecny, zgłaszający, chrzestny lub świadek w innych aktach metrykalnych z Dobrzynia n.Wisłą?
Po realizacji pkt. 1 będzie można szacować przybliżony rok jego ożenku. Jeżeli będziesz miał szczęście to załapiesz się na dane z sumariusza małżeństw Dobrzynia n.Wisłą za lata 1754-1807.
Poszukiwane nazwisko nie jest zbyt popularne, więc istnieją realne szanse na poszerzenie dotychczasowej wiedzy genealogicznej.
ziemia dobrzyńska pozdrawia
Darek
gdybym posiadał podobną zagwostkę genealogiczną rozpocząłbym od weryfikacji wieku Jana, z wiadomych względów ...
W akcie małżeństwa jego syna może być poszukiwane info. oraz dane żony Jana.
Innym sposobem na weryfikację wieku Jana jest kwerenda dostepnych w AP Włocławek aktów z Dobrzynia nad Wisłą. Może występował jako obecny, zgłaszający, chrzestny lub świadek w innych aktach metrykalnych z Dobrzynia n.Wisłą?
Po realizacji pkt. 1 będzie można szacować przybliżony rok jego ożenku. Jeżeli będziesz miał szczęście to załapiesz się na dane z sumariusza małżeństw Dobrzynia n.Wisłą za lata 1754-1807.
Poszukiwane nazwisko nie jest zbyt popularne, więc istnieją realne szanse na poszerzenie dotychczasowej wiedzy genealogicznej.
ziemia dobrzyńska pozdrawia
Darek
-
- Posty: 305
- Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 4:39 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 13 razy
- Podziękowano: 40 razy
Re: I co dalej...
Wpis, że rodzice nie są znani, oznacza, że osoba zgłaszająca nie zna imion rodziców zmarłego.
Jeśli chodzi o wiek w akcie zgonu, bywa, że jest on bardzo przybliżony. Kiedyś widziałam akt zgonu, gdzie podano, że "zmarł na starość", gdy tymczasem zmarły miał 50 lat
pozdrawiam
Danuta
Jeśli chodzi o wiek w akcie zgonu, bywa, że jest on bardzo przybliżony. Kiedyś widziałam akt zgonu, gdzie podano, że "zmarł na starość", gdy tymczasem zmarły miał 50 lat

pozdrawiam
Danuta
-
- Posty: 63
- Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:48 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Podziękował/a: 39 razy
- Podziękowano: 3 razy
Re: I co dalej...
Ja mam przypadek że w 1812 r Antoni chrzci dziecko i ma lat 60, a w 1819 umiera ( zgłasza 24-letni syn ) i podaje że ma 90 lat.
Uważam że do aktów zgonu trzeba podchodzić z dużym sceptycyzmem.
Pozdrawiam Elżbieta
Uważam że do aktów zgonu trzeba podchodzić z dużym sceptycyzmem.
Pozdrawiam Elżbieta
-
- Posty: 395
- Rejestracja: śr cze 04, 2008 5:02 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Podziękował/a: 3 razy
- Podziękowano: 6 razy
Re: I co dalej...
Mysle ze jesli zmarl w parafii w ktorej sie urodzil to wiek podany na jego zgonie jest raczej prawidlowy. poszukiwanie dodatkowych aktow w ktorych moze wystepowac jako podajacy swiadek lub chrzestny nie wiele da bo wiek tam podany bedzie przyblizony i najpewniej nieprawdziwy.
Napisales ze szukales w archiwum diecezjalnym. a co z archiwum parafialnym? moze na parafi zachowaly sie tak stare ksiegi? szukaj innych ksiag zgonow dotyczacych tej samej parafi i tego samego okresu. bedziesz lepszy obraz.
na aktach metrykalnych dzieci mozesz sie conajwyzej dowiedziec czy rodzic zyl lub nie przy spisywaniu aktu - tak jest z aktami malzenstw.
Napisales ze szukales w archiwum diecezjalnym. a co z archiwum parafialnym? moze na parafi zachowaly sie tak stare ksiegi? szukaj innych ksiag zgonow dotyczacych tej samej parafi i tego samego okresu. bedziesz lepszy obraz.
na aktach metrykalnych dzieci mozesz sie conajwyzej dowiedziec czy rodzic zyl lub nie przy spisywaniu aktu - tak jest z aktami malzenstw.
Radosław
Re: I co dalej...
Witaj,porta pisze:Mysle ze jesli zmarl w parafii w ktorej sie urodzil to wiek podany na jego zgonie jest raczej prawidlowy. poszukiwanie dodatkowych aktow w ktorych moze wystepowac jako podajacy swiadek lub chrzestny nie wiele da bo wiek tam podany bedzie przyblizony i najpewniej nieprawdziwy.
Napisales ze szukales w archiwum diecezjalnym. a co z archiwum parafialnym? moze na parafi zachowaly sie tak stare ksiegi? szukaj innych ksiag zgonow dotyczacych tej samej parafi i tego samego okresu. bedziesz lepszy obraz.
na aktach metrykalnych dzieci mozesz sie conajwyzej dowiedziec czy rodzic zyl lub nie przy spisywaniu aktu - tak jest z aktami malzenstw.
podpowiadamy kierunki ewentualnych dalszych poszukiwań, aż sam zainteresowany może dostać lekkiej zadyszki od naszych wzajemnie sprzecznych podpowiedzi;)
Faktycznie w tym przypadku jednym kierunkiem poszukiwań są dostępne metryki w AD. Uważam, że przed każdorazową osobistą wizytą w archiwum, tym bardziej w przypadku zlecania ewentualnych kwerend, należy szacować (przynajmniej +, - 10 lat) przybliżony rok poszukiwanego zdarzenia metryklanego. Chyba, że posiada się zbyt dużo wolnego czasu lub pieniędzy.
Autor tematu nie poinformował nas, czy dokonał kwerendy metryk chrztu, które zachowały się od roku 1739. W jego poście odnajduje jedynie informację, o z górym przyjętym założeniu (moim zdaniem błędnym), że urodził się około 1728 i tylko tyle mogę dodać celem uzupełnienia w sprawie szacowania przybliżonego roku urodzenia poszukiwanego przodka.
Nawiązując do akt metrykalnych dzieci uzupełniam mojego przedmówcę, że akurat w tej sprawie najważniejsza będzie informacja, gdzie mieszkali rodzice w czasie ślubu dziecka oraz gdzie urodził się ich syn:) A może po uzyskaniu tych danych trzeba będzie zmienić obszar dalszych poszukiwań, nieprawdaż?
pozdrowienia z ziemi dobrzyńskiej
Darek