Strona 1 z 2

Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 1:20 pm
autor: vviader
Szanowne Koleżanki i Koledzy,

Od niedawna zgłębiam historię moje rodziny. Staram się na razie iść "po mieczu".

Udało mi się dojść do mojego prapradziadka Stanisława Wiadernego. Wg dokumentów urodził się w 1838/1836 roku. Nie wiem nic więcej. Gdzie się urodził, kim byli rodzice, gdzie zmarł. W miejscowości zamieszkania nie ma ani aktu zgonu ani aktu urodzenia. Co robić?? Gdzie szukać?? Poniżej zamieszczam dokumenty, o których dowiedziałem się o prapradziadku.

Ruda Maleniecka
Miało miejsce w Lipie osiemnastego /trzydziestego/ kwietnia tysiąc osiemset osiemdziesiątego drugiego roku o godzinie pierwszej popołudniu. Zjawił się osobiście Stanisław Wiaderny pocztylion zamieszkały w Rudzie Malenieckiej, lat czterdziestu czterech w obecności Franciszka Ciasia lat czterdziestu pięciu , a także Jana Kalickiego lat czterdziestu rzemieślników zamieszkałych w Rudzie Malenieckiej, i przedstawił dziecko płci żeńskiej, oświadczając, iż urodzone zostało w Rudzie Malenieckiej szesnastego /dwudziestego ósmego/ kwietnia bieżącego roku o godzinie czwartej po północy przez jego ślubną żonę, Katarzynę Brzezińską, lat trzydziestu dwóch. Dziecku temu na Chrzcie Świętym odbytym dzisiaj nadano imię Stanisława, a rodzicami chrzestnymi byli Jan Zwierzchowski i Maryanna Jaskulski. Akt ten oświadczającemu i świadkom niepiśmiennym został tylko przez nas przeczytany. Podpisano…


Ruda Maleniecka
Miało miejsce w Lipie trzeciego /piętnastego/ dnia czerwca tysiąc osiemset osiemdziesiątego drugiego roku o godzinie dziesiątej popołudniu. Zjawili się Jan Brzeziński lat czterdzieści dwa i Antoni Jaśkiewicz lat pięćdziesięciu rzemieślnicy zamieszkali w Rudzie Malenieckiej i oświadczyli, że w pierwszym /trzynastym/ dniu czerwca o godzinie dziesiątej po północy zmarła w Rudzie Malenieckiej Katarzyna Wiaderna lat dwudziestu dziewięciu córka Wincentego Brzezińskiego i Jadwigi z Adamskich, pozostawiając po sobie owdowiałego męża Stanisława. Po naocznym stwierdzeniu śmierci Katarzyny Wiadernej akt ten oświadczającym został tylko przez nas przeczytany. Podpisano…


Ruda Maleniecka
Pocztylion
Miało miejsce w Lipie czternastego /dwudziestego szóstego/ grudnia tysiąc osiemset osiemdziesiątego trzeciego roku o godzinie dziesiątej po północy. Zjawił się osobiście Stanisław Wiaderny pocztylion zamieszkały w Rudzie Malenieckiej, lat czterdziestu pięciu w obecności Antoniego Białkowskiego lat czterdziestu dwóch, a także Jana Leszcza lat sześćdziesięciu jeden rolników zamieszkałych w Rudzie Malenieckiej, i przedstawił dziecko płci żeńskiej, oświadczając, iż urodzone zostało w Rudzie Malenieckiej dwunastego /dwudziestego czwartego/ grudnia bieżącego roku o godzinie dwunastej po północy przez jego ślubną żonę, Maryannę z Góralczyków, lat dwudziestu czterech. Dziecku temu na Chrzcie Świętym odbytym dzisiaj nadano imię Julianna, a rodzicami chrzestnymi byli Ignacy Gajzler i Walerya Brożek. Akt ten oświadczającemu i świadkom niepiśmiennym został tylko przez nas przeczytany. Podpisano…


Wyszyna Rudzka
Działo się to w Lipie, dwudziestego drugiego sierpnia/trzeciego września/ 1893 roku, o godzinie pierwszej po południu. Stawił się Stanisław Wiaderny włościanin zamieszkały w Wyszynie Rudzkiej, lat pięćdziesiąt siedem, w obecności Marcina Jurka lat trzydzieści i Antoniego Jurka lat czterdzieści, włościan zamieszkałych w Wyszynie Rudzkiej, i okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, iż urodziło się w Wyszynie Rudzkiej 21 sierpnia /2 września/ br o godzinie drugiej po południu z jego ślubnej małżonki Maryanny z Góralczyków lat 32. Dziecięciu temu na Chrzcie Świętym, który odbył się w tym samym dniu dano imię Jan, a jego rodzicami chrzestnymi byli Jan Kozłowski i Balbina Gierczak. Akt niniejszy został odczytany niepiśmiennym zgłaszającemu i świadkom i podpisany przez Nas...


Z gorącymi pozdrowieniami i prośbą o pomoc,
Piotr Wiaderny

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 2:32 pm
autor: Szarak
Witam,

Proponuję odnaleźć metrykę ślubu Stanisława Wiadernego, tam powinny być wymienione imiona jego rodziców oraz napisane gdzie się urodził.
Na podstawie zamieszczonych dokumentów widać że drugi ślub z Marianną wziął w roku 1883 (ew. końcówka roku 1882). Jeżeli ślub był brany w parafii w Lipie, to dokument znajdzie Pan w Archiwum w Kielcach.
Być może również I ślub z Katarzyną odbył się w Lipie, proszę przejrzeć dokumenty od roku 1870 do 1882, może Pan coś znajdzie.

Pozdrawiam
Marcin Szarszewski

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 2:36 pm
autor: vviader
Witam!

Szukałem. Niestety nie ma żadnego aktu ślubu. Oba śluby musiały być w innej parafii :(

Dziękuję za pomoc!
Piotr Wiaderny

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 3:01 pm
autor: Szarak
Rozumiem,
może zatem warto spróbować poszukać aktu zgonu Marianny, być może będzie tam zapisane miejsce jej urodzenia (które może być jednocześnie miejscem jej ślubu).
Niedawno mormoni udostępnili mikrofilmy w tym rejonie i księgi metrykalne parafii Lipa (być może sąsiednie również) może Pan przeglądać online.
Podaje link poniżej:
https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... %3D1867931

Pozdrawiam
Marcin

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 4:27 pm
autor: Ynicz
Stanisław Wiaderny był synem Wawrzyńca i Marianny, urodził się ok. 1843r. we wsi Koliszowy oddalonej o 6 km od Rudy Malenieckiej, ale parafia Bedlno.

I tam też odnajduję jego akt chrztu ;)

Urodzony 26 marca 1842r. jako syn Wawrzyńca Wiadernego, lat 46 i Marianny z Usińskich, lat 38.


Kto szuka, ten znajduje :D

Podsumowując:
Rok 1875, akt 7, parafia Lipa - ślub Stanisława Wiadernego (kawalera) z Katarzyną Brzezińską (panną)
Rok 1842, akt 27, parafia Bedlno - chrzest Stanisława.

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 8:58 pm
autor: vviader
Dziękuję!!

Jestem pod wielkim wrażeniem :)
Nie wiedziałem, że praca mormonów może pomóc.
Jestem pod wielkim wrażeniem tempa w jakim udało się Yniczowi znaleźć akty!!! Jak Pan to zrobił? :)

Teraz czas na poszukiwania rodziców Wawrzyńca - chyba zarwę noc :)

Dziękuję i pozdrawiam!
Piotr Wiaderny

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 9:11 pm
autor: Ynicz
Chyba nie trzeba zarywać nocy ;-)

Znalazłem coś na wieczór :D

21.01.1803r. – chrzest Marianny, córki Łukasza Łusińskiego i Anatazji Pękaliny
Akt 47/ 2.09.1817r. – zgon Kazimierza Wiadernego, lat 82, wdowiec, syn Wojciecha i Agnieszki
Akt 3/ 30.01.1819r. – małżeństwo Wawrzyńca Wiadernego, kawalera, lat 26, syn Kazimierza i Gertrudy zd. Żółkowiak z Marianną Usińską, panną, lat 16, córką Łukasza i Anastazji zd. Pękal
Akt 16/ 25.01.1822r. – chrzest Apolonii, córki Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Usińskiej
Akt 100/ 31.10.1826r. – chrzest Mikołaja, syna Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Usińskiej
Akt 36/ 14.04.1829r. – chrzest Wojciecha, syna Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Usińskiej
Akt 112/ 04.12.1831r.- chrzest Tomasza, syna Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Ściaślak
Akt 22/ 01.031834r. – chrzest Józefy, córki Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Usińskiej
Akt 112/ 05.12.1836r. – chrzest Marianny, córki Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Usińskiej
Akt 41/ 21.09.1838r. – zgon Anastazji Usińskiej, lat 76, żona Łukasza, córka Szymona i Marianny
Akt 16/ 03.04.1839r. – zgon Łukasza Usińskiego, lat 80, wdowiec,
Akt 85/ 06.11.1839r. – chrzest Katarzyny, córki Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Usińskiej
Akt 27/ 26.03.1842r. – chrzest Stanisława, syna Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Usińskiej
Akt 12/ 28.01.1845r. – chrzest Franciszki, córki Wawrzyńca Wiadernego i Marianny Usińskiej
Akt 32, 04.07.1846r. - zgon Wawrzyńca Wiadernego, syna Kazimierza i Gertrudy


wszystko to parafia Bedlno.
W roku 1831 (chrzest Tomasza) pojawia się trochę inny zapis nazwiska Marianny, ale to ta sama osoba, po prostu ksiądz musiał trochę inaczej usłyszeć ;)


PS


To taki mały prezencik ode mnie, na początek genealogii :D

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 9:17 pm
autor: vviader
WWOOWW!
No to padłem na kolana, hehehe :)

dosłownie brak słów :)

Jestem pod wielkim wrażeniem!!!

Jak uda mi się przetrawić te wiadomości to pozwolę sobie jeszcze napisać co nieco w tym poście :)

Dzięki!!!
PW

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: pt sty 25, 2013 9:21 pm
autor: Ynicz
Cieszę się, że mogłem pomóc :))

Jakby co to pisz, a postaram się jeszcze coś odszukać :D

-------------------

Jeszcze małe uzupełnienie do tej list:

Akt 24/ 02.03.1862r. - zgon Marianny Wiadernej, lat 60, zostawiła po sobie ośmioro dzieci, czyli tyle samo, co Wawrzyniec, więc żadne z nich nie zmarło w międzyczasie (b. dobry wynik jak na tamte czasy. Na dziewięć dzieci, aż osiem dożyło co najmniej 17 lat!).

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: sob sty 26, 2013 6:07 pm
autor: Magdalena Smolska Kwinta
vviader pisze:WWOOWW!
No to padłem na kolana, hehehe :)

dosłownie brak słów :)

Jestem pod wielkim wrażeniem!!!

Jak uda mi się przetrawić te wiadomości to pozwolę sobie jeszcze napisać co nieco w tym poście :)

Dzięki!!!
PW
Witam!
Pod tym linkiem znajdziesz księgi z parafii Bedlno:
https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... %3D1867931

Aby ułatwić sobie zadanie, można najpierw przeglądać spisy aktów sporządzane pod koniec każdego roku, a następnie odnajdywać interesujące akty w księdze. Takim sposobem szuka się szybciej i ma się gwarantowaną radość i satysfakcję z każdego odnalezionego dokumentu.

Powodzenia :pa:

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: sob sty 26, 2013 6:26 pm
autor: Ynicz
Ale z drugiej strony - czy jest sens szukać tego jeszcze raz, mając wszystkie namiary jak na tacy? :>

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: sob sty 26, 2013 6:47 pm
autor: Fronczak Waldemar
Drogi Kolego Ynicz!
Są dwie szkoły. Jedna polega na uzyskiwaniu szybkich efektów przy minimalnym wkładzie własnym i co za tym idzie niewielkiej wiedzy genealogicznej, za to dużym sprycie i tupecie.
Zwolennicy tej szkoły, to ludzie zazwyczaj młodzi, niecierpliwi, którzy nie potrafią zrozumieć, że na grzybobraniu przyjemność czerpie się z samego poszukiwania i odnajdywania okazów. Oni wolą iść do supermarketu lub kupić grzyby przy drodze.
Druga szkoła optuje za świadomym poszukiwaniem, za przygoda intelektualną z przeszłością za kontaktem z autentycznym dokumentem czy miejscem związanym z wydarzeniami.
To szkoła ucząca, że nic nie zastąpi osobistej wizyty w archiwum, że godziny spędzone w zaciszu biblioteki czy wyprawy na zarośnięte cmentarze można przedkładać ponad wczasy nad ciepłym morzem.
Ja uczę w tej drugiej szkole,sam będąc jednocześnie od ponad trzydziestu lat jej uczniem.

Pomogłeś Koledze - i chwała Ci za to.
Dałeś rybę, a nie powiedziałeś gdzie jest wędka. Dopiero uczyniła to Magda.

Wielokrotnie widziałem w różnych miejscach, jak korzystasz z pomocy innych w zdobywaniu wszelkich informacji - to Twój wybór i Twoja droga.
Pamiętaj jednak, że nie dla każdego taka droga jest satysfakcjonująca. Ktoś, kto kocha przeszłość, kto czuję jej magię i urok będzie wolał wędkę od koszyka ryb.
Na szczęście genealogia, to nie zawody sportowe, w których ważny jest wynik. Tu liczy się poszukiwanie.

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: sob sty 26, 2013 6:48 pm
autor: Magdalena Smolska Kwinta
Marcinie,
Nie chodzi o to by wyszukać to co dawno odszukane, tylko żeby dać wskazówki jak szukać.
Dlaczego odbierać przyjemność odkrywania przyszłości, przecież w genealogii właśnie o to chodzi, czyż nie?

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: sob sty 26, 2013 6:53 pm
autor: Ynicz
Gdy jeszcze "raczkowałem" na tym forum, spotkała mnie podobna przyjemność (otrzymałem więcej niż szukałem) i można powiedzieć, że to też mnie bardziej mobilizowało - razem można więcej.

Te kilka metryk chciałem potraktować jako "przynęta", która zachęci nowego genealoga do dalszych i głębszych poszukiwań.

Chciałem dobrze, ale chyba nie wyszło najlepiej, więc jeśli tak, to bardzo przepraszam.

Re: Zaginione miejsce urodzenia prapradziadka

: sob sty 26, 2013 7:01 pm
autor: Fronczak Waldemar
Tu nie ma za co przepraszać, bo nic się nie stało.
Dla każdego nowego historyka rodziny ważniejsze będą wskazówki warsztatowe (jak i gdzie szukać) niż podawanie "gotowców".
Sztuka polega na umiejętności szukania, a nie na "cudownych rozwiązaniach".
Doskonale pokazała to Magda podając źródło i dodając informację o sposobie korzystania.