Strona 1 z 3

Wywód mych przodków

: śr gru 30, 2009 8:08 pm
autor: Carloz
Czas zaprezentować zaaktualizowany wywód przodków. W tym, kończącym się już roku wiele udało się dowiedzieć, szczególnie ze strony mamy, w dużej mierze dzięki pomocy indeksujących metryki, za co im bardzo dziękuję. Wiem już dużo, a cieszę się, że jeszcze mogę się sporo dowiedzieć i w niektórych gałęziach wyraźnie pójść dalej. Są parafie, które są indeksowane, lub z których metryki znajdują się w archiwach, które jeszcze wiele mogą powiedzieć, takie jak Raciąż, Bysław, Ryńsk, Wałdowo, Krasnystaw...

A więc: http://img64.imageshack.us/img64/4118/newnewnewp.jpg

EDIT:
Mi ten link chyba nie działa - tu jest inny: http://img96.imageshack.us/img96/6943/newnewnew.jpg

EDIT2:
Aktualizacja na 2012 rok: http://img192.imageshack.us/img192/3248/new2012.jpg

Re: Wywód mych przodków

: śr gru 30, 2009 8:49 pm
autor: danisha
Karolu jestem zachwycona!Trzymaj tak dalej!
Danka Lenart
Ile lat nad tym pracowałeś?

Re: Wywód mych przodków

: śr gru 30, 2009 10:07 pm
autor: Carloz
Dziękuję :) Staram się. Ale jeszcze raz zaznaczę, że bez pomocy niektórych osób byłoby dużo mniej, jeśli chodzi o niektóre gałęzie. A od kiedy... pierwszych przodków odkryłem będąc pierwszy raz w kancelarii parafialnej, a było to w 2003 roku. Przez kilka następnych lat osobiście jeździłem do archiwów w miarę możliwości, ale przez ostatni rok-dwa jestem uziemiony mieszkając za granicą, więc bardzo doceniam pomoc innych osób i postępy w indeksacji metryk. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się kilka gałęzi podciągnąć dalej, bo jak widać są takie jeszcze z drugiej połowy XIX wieku, co w końcu było ' genealogicznie niedawno'...

Re: Wywód mych przodków

: pt sty 13, 2012 7:15 pm
autor: Carloz
Minęły ponad dwa lata - czas zaprezentować zaktualizowany wywód przodków. Tak patrzę na to i aż jestem dumny, że udało się tyle odnaleźć (z wielką pomocą użytkowników tworzących genetekę czy po prostu posiadających dużą wiedzę na temat danych osób, rodzin :) ). Po paru latach jest coraz mniej dostępnych możliwości poszukiwawczych, większości gałęzi pewnie nie 'pociągnę' dalej, ale też jest jeszcze sporo 'białych plam' :) Jak np. szlachta kaszubska - Prądzyńscy, czy prapra- z Krasnegostawu (wysłałem w tej sprawie ostatnio list do AP Lublin).

A więc: http://img192.imageshack.us/img192/3248/new2012.jpg

Re: Wywód mych przodków

: pt sty 13, 2012 11:42 pm
autor: Adam Leszczyński
Robi wrażenie. ;)
A czasu masz jeszcze dużooo i jeszcze wiele odnajdziesz.
Trzymamy kciuki.
AP Lublin trochę długo realizuje zlecenia, ale pewnie mają natłok roboty,
pozdrawiam
Adam

Re: Wywód mych przodków

: sob sty 14, 2012 9:35 am
autor: Carloz
Dziękuję. :)
[quote="Adam Leszczyński"]AP Lublin trochę długo realizuje zlecenia, ale pewnie mają natłok roboty,
pozdrawiam
Adam[/quote]
No cóż, na razie czekam trzy tygodnie - ale czuję, że się opłaci. :)

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 12:55 am
autor: Carloz
Początek roku to możność zaprezentowania kolejnego wywodu przodków. Coraz bardziej 'nierealne' aż. Na ten moment wygląda to tak:

http://oi46.tinypic.com/m4tj5.jpg

Jakość coś chyba nienajlepsza, postaram się zwiększyć.

EDIT:
http://zapodaj.net/images/c7c6494619aef.jpg

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 8:37 am
autor: wichura
Czy ja dobrze naliczyłem, że to ostatnie osoby to 27-me pokolenie? :co:
Robi to ogromne wrażenie, tylko nie widać za bardzo napisów, więc czy mógłbyś napisać by zaspokoić moją ciekawość, jakie to są mniej więcej lata tego ostatniego pokolenia? :>

Pozdrawiam

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 9:29 am
autor: Kazimierz Wojtek
Witam Panie Karolu
W związku z Pana imponującym drzewkiem genealogicznym mam dla Pana propozycję.
Na portalu GENI aktualnie budowane jest wielkie światowe drzewo genealogiczne. Między innymi zaangażowanych jest w ten projekt także wielu Polaków. Myślę, że gdyby Pan wpisał swoje drzewko w ten projekt, w krótkim czasie ktoś włączył by go w projekt ogólnoświatowy i miałby Pan dostęp do wielu znanych postaci historycznych – w myśl wiodącej tam idei „wszyscy jesteśmy jedną rodziną”. Ja między innymi znalazłem swoje połączenie genealogiczne z Piastami do Piasta Kołodzieja włącznie. Szukałem także połączenia z Kevinem Kostnerem, ale jak na razie są to jeszcze drzewa niepołączone.
Pozdrawiam Kazimierz Małowiecki

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 10:33 am
autor: Fronczak Waldemar
Faktycznie, grafy są nieczytelne.
Samo ich powiększenie też niewiele zmieni, bo miłośnicy genealogii bardziej zainteresowani się szczegółami i metodologią badań.
Brakuje tu komentarza i wskazania źródeł archiwalnych dla linii Prądzyńskich, nie mówiąc już o tym, że warto zaprezentować przykłady najstarszych dokumentów lub przynajmniej się na nie powołać.
Z jednej strony uwiarygodni to znaleziska, a z drugiej będzie pomocne dla innych, bo pokaże drogi, jakimi się poruszałeś co może okazać się rzeczą najcenniejszą.

Z Piastem Kołodziejem radzę być ostrożny. Już sam fakt umieszczenia takiej postaci każe się zastanowić nad rzetelnością naukową takich produkcji.

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 11:11 am
autor: Matysiak
Fronczak Waldemar pisze:warto zaprezentować przykłady najstarszych dokumentów lub przynajmniej się na nie powołać.
Z jednej strony uwiarygodni to znaleziska, a z drugiej będzie pomocne dla innych, bo pokaże drogi, jakimi się poruszałeś co może okazać się rzeczą najcenniejszą.
Zgadzam się w 100%. 27 pokolenie to rok około 1100. Korzystałeś z herbarzy, ksiąg ziemskich, miejskich, innych dokumentów?

Pozdrawiam

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 11:19 am
autor: Carloz
Wichura - 'najstarsza' osoba w tym wywodzie to Przedpełk Łodzic h. Łodzia (XII wiek). Informację o nim posiadam z drzew na Geni.com i z Wielkiej Genealogii Minakowskiego.

Kazimierz Wojtek - dziękuję za zaproszenie, ale jestem już w tym drzewie. :)

Fronczak Waldemar - dziękuję za rzeczową odpowiedź. Sam zawsze podchodziłem z dystansem do wywodów przodków niektórych nam współczesnych, a tam m.in.: Lech, Czech i Rus, Juliusz Cezar, Adam i Ewa. Sam zawsze byłem i jestem daleki od naciągania swojej genealogii. Ba, kilka mitów już raczej obaliłem - po mieczu byłem potomkiem szlachty h. Kościesza (choć najstarszy przodek, do którego doszedłem z tej linii, to... rzeźnik. :) ). Inny mój przodek miał po Powstaniu Styczniowym zostać wysłany na Sybir i tam zginąć. Piękna historia, ale... w 1868r. rodzi mu się syn w rodzinnej miejscowości. Generalnie, wywód przodków do XVIIIw. to właściwie tylko wynik mojej pracy (plus oczywiście spokrewnionych ze mną genealogów i osób indeksujących dane parafie).
Co do tych 'starszych' przodków, to na razie 'took them for granted'. Na Geni.com są te osoby, spora część z nich u Dworzaczka, innych znalazłem w opracowaniach nt. danych osób (o biskupie Tomickim, Uzarzewskich, Borkowicach itd.).
Co do Prądzyńskich, jedyną nie do końca rozwiązaną kwestią jest filiacja Jakuba Prądzyńskiego asesora tucholskiego (+1695). Dzieci jego i żona są znane z Dworzaczka. Ojcem - zapewne Rafał Prądzyński - tę informację znalazłem na stronie prowadzonej przez p. St. v Ż.-T. w Geni. Jakąś część niepotwierdzonych relacji z tego drzewa udało mi się później dowieść, także wstępnie zakładam, że i w tej filiacji błędu nie ma. Oczywiście, mam w planach potwierdzenie wszystkich 'znaków zapytania', mając w przyszłości więcej czasu.
Wszystko zależy od punktu widzenia - przez lata zajmowałem się swymi przodkami, o których pewnie jedyne wzmianki to chrzty, małżeństwa i zgony danej parafii. Wtedy nie było 'problemu' - bo wszystko mogło zostać własnoręcznie i szybko potwierdzone. Gorzej, jak już jeden przodek okazał się być ze szlachty, a za nim automatycznie idzie rzesza przodków z herbarzy, drzew genealogicznych, Tek Dworzaczka i innych źródeł - w wielu przypadkach pomocny był Słownik Historyczno-Geograficzny Ziem Polskich w Średniowieczu (szczególnie ze wzgląd na sporą ilość źródeł).

Pozdrawiam serdecznie!

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 11:49 am
autor: Kazimierz Wojtek
Witam p. Waldemarze
Mam nadzieję, że nie pomyślał Pan iż swoją linię genealogiczną do Piasta Kołodzieja traktuję poważnie. To GENI umożliwia takie połączenia, a zabawa jest przednia – polecam. Nawet poważnemu genealogowi chwila rozrywki się należy. Oczywiście nie mam zamiaru szukać jakichkolwiek potwierdzeń naukowych w tej kwestii, bo nie widzę takiej potrzeby i traktuję to jako chwila oddechu przed dalszym dochodzeniem przodków. Drzewo to ułatwia jednak poszukiwania osób w niewypełnionych rubrykach własnych korzeni. Przy okazji warto przynajmniej znać wskazówkę do dalszych dociekań genealogicznych.
Kazimierz Małowiecki

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 3:53 pm
autor: Fronczak Waldemar
Kazimierzu, skoro to zabawa, to kamień spadł mi z serca.

Karolu. Przy korzystaniu z tak zróżnicowanych pomocy, które jedynie w części opierają się o źródła trzeba się liczyć z koniecznością weryfikacji zawartych tam danych. Dotyczy to zarówno opracowań monograficznych, jak i herbarzy, że nie wspomnę o bazie MJM.
Opracowując własną bazę rodzinną musimy pamiętać o dwóch rzeczach.
1/ Aby wyraźnie rozgraniczyć fakty od hipotez
2/ Aby część zbudowana na faktach była wyposażona w instrumenty pozwalający każdemu na ich sprawdzenie i dojście do tych samych wniosków.
Opierać się w tym przypadku musimy - w miarę mozliwości - o źródła, a dopiero później opracowania i to tylko takie, które są solidne i zawierają aparat naukowy.
Gdy wkraczamy na niepewny, trudny do zweryfikowania grunt - powinniśmy to jasno zaznaczyć, by nie mieszać ze sobą faktów z roboczymi hipotezami czy wręcz fantastyką.
To uwagi ogólne i nie odnoszące się do Twojego konkretnego przypadku, bo zbyt wcześnie by na jego temat cokolwiek powiedzieć - nieczytelny graf i brak jego omówienia.

Re: Wywód mych przodków

: pt lut 15, 2013 4:04 pm
autor: Carloz
Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście, wywód jest nieczytelny - nie wiem jak go 'uploadować' by był większy. Spróbuję to jakoś naprawić.