UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo

O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Rozmowy na temat cmentarzy, pomników, zabytków itd.

Moderator: Moderatorzy


Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: Fronczak Waldemar » pn kwie 28, 2008 10:42 am

W sąsiednim wątku "radziwiłowskim", Monika wspomniała o pałacu w Kopicach. Mnie również urzekła ta monumentalna ruina i historia z nim związana. Dwa lata temu, na Genebase napisałem taki króciutki tekst poświęcony temu tematowi. Pozwolę sobie go tutaj przytoczyć.

Od kilku lat dość często bywam na Opolszczyźnie. Jak tylko czas pozwala, odwiedzam urocze zakątki, naszpikowane zabytkami, jak dobry keks bakaliami.
Szczególnie lubię Kopice. Ruinę olbrzymiego pałacu, zaliczanego niegdyś do najwspanialszych w Europie. O samym pałacu, jego historii, architekturze, dawnej świetności
i obecnym smutnym losie, można mówić godzinami. Blog jednak ma ograniczenia literkowe, więc opowiem o ludziach związanych z tym zabytkiem.
Zafascynowała mnie opowieść o prawdziwym, "śląskim Kopciuszku". Nie jakimś tam wymyślonym, a najprawdziwszym, związanym z tą ziemią, z jej historią.
Mowa o Joannie Gryczik, która urodziła się w ubogiej rodzinie, a została spadkobierczynią jednej z największych fortun śląskich. Jej życiorys oplatają legendy. Podam tutaj wersję opartą o materiały publikowane przez Towarzystwo im. Karola Goduli.
Joasia urodziła się w 1842 r. w Porębie koło Rudy Śląskiej. W wieku 3 lat pojawia się w domu śląskiego magnata przemysłowego Karola Goduli, którego postać po stokroć warta jest osobnego przypomnienia.
W jaki sposób tam trafiła, do dzisiaj nie bardzo wiadomo. Najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, że jej matka Antonina, po śmierci swego męża Jana, komornika pracującego w zakładach cynkowych Goduli, poprosiła gospodynię przemysłowca panią Emilię Lukas o opiekę nad córką.
Godula do tego stopnia polubił dziewczynkę, że zatrudnił specjalnie dla niej domowego nauczyciela M. Kulanka.W kwietniu 1848 roku ciężko chory udał się na leczenie do Wrocławia zabierając ze sobą Joasię. Dzień przed swoją śmiercią sporządził testament przed komisją sądową. Jego wykonawcą został przyjaciel, doradca i prawnik - Maksymilian Scheffler. Spadkobierczynią niemal całego, olbrzymiego majątku została 6 letnia Joanna, którą zaraz okrzyknięto "śląskim Kopciuszkiem".
Aby dać pewne wyobrażenie o jakich pieniądzach mowa dodam, że na majątek Karola Goduli składało się 19 kopalń galmanu, 40 kopalń węgla kamiennego, 3 huty cynku, udziały w innych zakładach górniczo-hutniczych, majątki ziemskie: Szombierki, Orzegów, Bujaków, Bobrek i Paniowy. Jego wartość szacowano w zależności od źródeł na 2 do 8 milionów talarów. Roczne dochody z samych zakładów przewyższały wartość całej ordynacji Zamoyskich.
Spadkobiercy Goduli próbowali obalić jego testament, a gdy to się nie udało, jawnie słali groźby pod adresem dziewczyny, organizując nawet zamachy na jej życie. Obawiając się o jej bezpieczeństwo opiekunowie umieścili ją w klasztorze Urszulanek we Wrocławiu.
Po opuszczeniu klasztoru Joanna zamieszkała w domu Maksymiliana Schefflera, który rozpoczął starania o uzyskanie dla niej tytułu szlacheckiego, co zakończyło się sukcesem. Z rąk króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV otrzymała tytuł szlachecki i nazwisko Gryczik von Schomberg-Godulla. W roku 1858 w wieku 16 lat hrabina Joanna poślubiła Reischgrafa Hansa Ulryka von Schaffgotscha przedstawiciela jednego z najwybitniejszych rodów na Śląsku. Schaffgotschowie, spowinowaceni z Piastami swe początki wywodzili z mrocznych dziejów XII wieku.
Różniło ich wszystko - on raczej niemajętny ze wspaniałym nazwiskiem i koligacjami z europejskimi dynastiami, a ona córka służącej, ale za to bajecznie bogata, z dopiero co zdobytym tytułem szlacheckim.
Choć mariaż był planowany, to podobno okazał się niezwykle udany. W szczęściu i wzajemnej miłości przeżyli ze sobą kilkadziesiąt lat. Może dlatego, iż posag Joanny do śmierci pozostał jej własnością.
Po ślubie państwo młodzi w 1859 roku sprowadzili się do specjalnie dla nich kupionych Kopic. Pięć lat później powstał pałac, który swym bogactwem szybko zyskał sławę w całym kraju. Była to iście bajkowa budowla, nad którą pracował słynny architekt Karl Ludeck.
Kopice z imponującym 100 hektarowym parkiem, dziełem życia królewskiego dyrektora ogrodów Wiktora Hempla, stały się miejscem często odwiedzanym przez arystokrację. Bywali tu książęta i baronowie. Już sam opis pałacu, jego wyposażenia i atrakcji jakie czekały na gości w parku, przyprawia o zawrót głowy.
W ciągu swego życia Joanna pomnożyła odziedziczony majątek kilkakroć, angażując się w szereg przedsięwzięć ekonomicznych i społecznych, stając się godną następczynią Karola Goduli.
Wzniosła wiele kościołów, szkół, szpitali, sierocińców i ochronek na Górnym Śląsku. Była znanym mecenasem sztuki. To jej Gustaw Morcinek poświęcił powieść "Pokład Joanny".
Zmarła w 1910 roku w ukochanych Kopicach. W testamencie zapisała znaczne sumy na rzecz służby pałacowej, sióstr szarytek we Wrocławiu oraz dla zakładów głuchoniemych we Wrocławiu i Raciborzu.
Smutne zakończenie dopisało życie. Wspomniał o tym w swoim wystąpieniu w Senacie, senator Stanisław Nicieja. W 1958 roku, po podpaleniu i ograbieniu pałacu przez nieznanych sprawców, z kaplicy pałacowej wyrzucono zmumifikowane zwłoki Joanny i Urlicha Schaffgotschów, które przez długi czas poniewierały się po parku i pływały w fosie pałacowej.
Dopiero z inicjatywy miejscowego księdza, szczątki ich pochowano w zbiorowej mogile obok ich kaplicy. Potomkowie żyją do dziś za granicą. Do Kopic nie przyjeżdżają.
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

Awatar użytkownika

Asiek
Posty: 628
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 7:46 am
Lokalizacja: Posnania
Podziękował/a: 5 razy
Podziękowano: 77 razy
Kontakt:

Post autor: Asiek » ndz maja 04, 2008 8:42 pm

Znam tę historię, dzięki Waldi za przypomnienie.
Wracając do samego Goduli, czytałam gdzieś, że chodziły plotki jakoby Joasia była jego córką. Nie było to jednak możliwe, gdyż w młodości pracując jako leśnik został bestialsko okaleczony przez kłusowników, pozbawiony męskości i powieszony nad mrowiskiem. Został kaleką ze sztywną nogą, a wygląd miał tak przerażający, że bały go się wszystkie dzieci. Za wyjątkiem Joasi, która odziedziczyła później jego fortunę.

Chciałabym kiedyś zajrzeć do Kopic. Podobno pałac jest w opłakanym stanie a kilka lat temu pojawił się tam jakiś człowiek, który dał miejscowym dzieciakom kilka złotych i kazał kopać w piwnicach. Podobno coś znaleźli ...

A.


elgra
Posty: 1264
Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 10:19 pm
Lokalizacja: Francja
Podziękował/a: 154 razy
Podziękowano: 202 razy

Post autor: elgra » ndz maja 04, 2008 10:48 pm

Bardzo ladna opowiesc. Przeczytalam z przyjemnoscia.

Elzbieta
Pozdrawiam, Elżbieta z d. Cibińska

szukam:
Czemeryński Chyliński Sander-Ukraina
Cibiński Niestój Bodzioch Widurski -pow. Jędrzejów
Grabowski Pawlik Szumiński -Wysocice Sieciechowice (małopolskie)

Awatar użytkownika

Henryk Grabowski
Posty: 379
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 10:13 am
Lokalizacja: Olkusz
Podziękował/a: 40 razy
Podziękowano: 19 razy

Post autor: Henryk Grabowski » ndz maja 04, 2008 11:03 pm

Nie znałem tej historii, chociaż mieszkam nie tak daleko.

Henryk Grabowski
HenryG
--------------
Link do porad „jak skanować zdjęcia przed retuszem”:
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f=63&t=5607

Awatar użytkownika

waszyg
Posty: 16
Rejestracja: czw maja 01, 2008 6:22 pm
Lokalizacja: Grodków
Podziękował/a: 1 raz
Kontakt:

Post autor: waszyg » śr maja 07, 2008 7:56 pm

Witam
Tak się składa, że mieszkam "od zawsze" kilka km od Kopic. Znam powojenną historię zamku i potężnego parku (wart osobnego opisu) z autopsji. Z rozpaczą wręcz obserwujemy postępującą grabież i popadanie w ruinę tego wspaniałego obiektu. Przymiarek do renowacji było kilka. Są podobno kolejne. Ale czy będzie co ratować? I kogo na to stać w tej chwili.
Ostatnio zmieniony ndz lis 09, 2008 10:09 pm przez waszyg, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Zygmunt Wąsiński
Szukam: Wąsiński, Gawin - okolice Krzepic; Satława, Raczek - okolice Żywca

Awatar użytkownika

Asiek
Posty: 628
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 7:46 am
Lokalizacja: Posnania
Podziękował/a: 5 razy
Podziękowano: 77 razy
Kontakt:

Post autor: Asiek » śr maja 07, 2008 8:02 pm

Wiele jest takich miejsc; swego czasu sporo się nawłóczyłam - po Wielkopolsce zwłaszcza - i wszędzie trafiają się zrujnowane siedziby ziemiańskie, choć w moim regionie jest ich chyba najmniej. Niemniej trafiają się a przykładem niech będzie mijany przeze mnie od wielu lat na trasie do Wrocławia i popadający w coraz większą ruinę pałac Żółtowskich w Głuchowie:

http://www.staff.amu.edu.pl/~gmazurek/zpd/gluc.htm

Aż zal patrzeć...

Asia

Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: Fronczak Waldemar » wt lip 22, 2008 11:59 am

Dzięki za informację. Znając historię Kopic, wstrzymam się z oklaskami i euforią. Poczekamy na efekty, a nie deklaracje. Poprzedni "biznesmen" też miał z tego zrobić perłę turystyczną.
Ale jeśli się to spełni, to możemy sobie pogratulować. Jeno będzie tak jak dawniej, pałac będzie dla wybrańców, a gawiedź obejrzy sobie zza płota :) Ale lepsze to niż zniszczenie.
PS
Maziarek, proszę podpisuj swoje listy, bo takie u nas panują obyczaje, że o regulaminie nie wspomnę :)
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: Fronczak Waldemar » pt wrz 26, 2008 7:22 pm

Oby nie był to świetny pretekst do wycofania się z odbudowy pałacu.
Swoją drogą, milion złotych w ciągu 7 lat, to jakieś nieporozumienie. To po 142 tys rocznie.
Tyle można wydać na restauracje niewielkiego dworku z małym parkiem.
Kto zna Kopice, ten doskonale wie, że cała ta suma nie wystarczy nawet do zagospodarowania przyległego terenu, nie wspominając o samym pałacu.
Coś zaczyna tu brzydko pachnieć.
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: Fronczak Waldemar » pn wrz 29, 2008 6:48 pm

Moja wieloletnia fascynacja postaciami Karola Goduli i Joanny Griczik była chyba uzasadniona skoro radni Rudy śląskiej wypuścili okolicznościowe talary z podobiznami tych postaci.
To dobra pointa do całej historii. Oby jeszcze odzyskał dawny blask pałac w Kopicach.
Poniżej pełen tekst informacji znalezionej dzisiaj na onet.pl:
Nowa waluta w Rudzie Śląskiej
Od środy klienci niektórych sklepów w Rudzie Śląskiej będą mogli płacić nie tylko złotymi, ale też "talarami Goduli". Wybito je na cześć żyjącego na przełomie XVIII i XIX w. przedsiębiorcy, okrzykniętego mianem "króla cynku". 2008 rok miejscy radni określili rokiem Goduli.
W obiegu pojawi się 20 tys. takich lokalnych monet, każda o nominale pięciu talarów, co jest równowartością pięciu złotych.

Dzisiaj z rudzkim magistracie zaprezentowano monety według projektu rzeźbiarki Beaty Wątróbskiej-Wdowiarskiej. Mosiężne talary zostały wybite przed tygodniem w Mennicy Polskiej. Każda moneta ma 27 mm średnicy. To nie pieniądz, bo tych lokalne władze nie mogą emitować, a coś w rodzaju bonu towarowego - zaznaczają przedstawiciele magistratu.

Talary będą honorowane w wybranych sklepach i punktach usługowych. Do końca roku każdą z monet będzie można wymienić na złotówkę. Kto zechce będzie jednak mógł je zachować w celach kolekcjonerskich.

Na rewersie monety przedstawiona jest sylwetka Goduli, którego wizerunek nie zachował się. Na monecie uwieczniono też córkę jego gospodyni, której na łożu śmierci przedsiębiorca przepisał cały majątek.

Miejscy radni zdecydowali, że obecny rok w Rudzie Śląskiej jest Rokiem Karola Goduli. - W 160. rocznicę śmierci chcemy wydobyć z mroków niepamięci postać tego jednego najwybitniejszych europejskich, śląskich, budowniczych przemysłu. Jest on przykładem człowieka o niesamowitym potencjalne, mądrego i dalekowzrocznego - powiedział PAP Andrzej Piotrowski odpowiedzialny za koordynację akcji promocyjnej "Karol Godula - król cynku".

Karol Godula (1781-1848) był śląskim przedsiębiorcą, który dzięki inteligencji, pracowitości, uporowi i determinacji dorobił się wielkiego majątku i zasłużył dla Rudy Śląskiej. W 1801 r. rozpoczął pracę u hrabiego Ballestrema. Szybko awansował, a dzięki udziałom w hucie, otrzymanym w nagrodę od chlebodawcy, rozpoczął pracę na własny rachunek.

Słynął z surowości, przez wielu był podejrzewany o konszachty z diabłem. Według opowieści właśnie diabeł wsypywał mu przez komin talary, dzięki którym Godula stawał się coraz bogatszy. Z czasem stał się właścicielem kopalń i dóbr ziemskich. W dniu śmierci jego majątek szacowano na 2 miliony talarów. Wszystko przepisał Joannie Gryzik, uwiecznionej na wybitej monecie.
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

Awatar użytkownika

waszyg
Posty: 16
Rejestracja: czw maja 01, 2008 6:22 pm
Lokalizacja: Grodków
Podziękował/a: 1 raz
Kontakt:

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: waszyg » wt paź 28, 2008 9:08 pm

Adres tej strony podawał już Bogusław. Pozwolę sobie ją przypomnieć. Są na niej aktualne zdjęcia z postępujących prac jak również bieżące relacje:
http://www.kopice.prv.pl/
Pozdrawiam
Zygmunt Wąsiński
Szukam: Wąsiński, Gawin - okolice Krzepic; Satława, Raczek - okolice Żywca

Awatar użytkownika

waszyg
Posty: 16
Rejestracja: czw maja 01, 2008 6:22 pm
Lokalizacja: Grodków
Podziękował/a: 1 raz
Kontakt:

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: waszyg » ndz paź 25, 2009 11:50 am

Miałeś Waldku rację. ZARMEN jednak zrobił wszystkich "w konia".

To najnowsze wieści z ogłoszonej już w tym temacie strony:
http://www.kopice.prv.pl/

Październik 2009 ...

6 października - wielu z Was zadaje wciąż to samo pytanie, a mianowicie : “co dalej z pałacem?”. Pytanie na które chyba nikt z nas nie potrafi wiążąco odpowiedzieć. Odpowiedź znają tylko osoby zasiadające w zarządzie Zarmenu, ale nie liczmy na to że ktoś z nich nam jej udzieli. Osobiście nie ufam już jakimkolwiek wypowiedziom przedstawicieli tejże spółki niezależnie od tego co by mówili. I akurat w tym punkcie nie jestem odosobniony. Tego samego zdania są moi znajomi - dziennikarze reprezentujący opolskie media. Panuje tutaj całkowita jednomyślność. Kto w ubiegłym roku zajmował się sprawą pałacu stwierdza dzisiaj z niesmakiem że Zarmen manipulował lub próbował manipulować poprzez lokalne media opolską opinią publiczną tylko i wyłącznie dla swoich interesów prowadząc nieczystą grę. Jedni przekonali się o tym bardzo szybko, inni (do których niestety należę i ja) nieco później. W każdym razie manipulacja była, a kto nie chciał się jej poddać tracił bardzo szybko sympatię Zarmenu. W czerwcu tego roku i ja odczułem to na własnej skórze. Kontakty się urwały. Zarmen wypiął się na opolszczyznę paląc za sobą wszystkie mosty. Wątpię by po tym wszystkim ktokolwiek z nas chciał lub mógł ponownie obdarzyć ich bezgranicznym zaufaniem. To było i minęło. Niestety zmarnowaliście Panowie swoją szansę nieczystą grą. Co dalej ? Nie wiem, bo nie jestem jasnowidzem. Analizując jedynie obecną sytuację jestem przekonany że odbudowa pałacu przez obecnego właściciela nigdy nie nastąpi. Jedyna szansa dla tego obiektu, to odrobina rozsądku ze strony Zarmenu i odsprzedanie go jeśli znajdzie się kiedyś następny chętny do jego odbudowy. Nie czarujmy się jednak, szanse na wydobycie tego obiektu z obecnego stanu tzw. ruiny stałej, są znikome. Po przeprowadzeniu pierwszego etapu prac porządkowych na terenie pałacu (nie zapomnijmy również o kosztach przygotowania projektu odbudowy zleconego biurom projektanckim) jego cena z pewnością wzrosła. Zarmen jeśli zechce go wogóle kiedykolwiek sprzedać, będzie zapewne próbował nie tylko odzyskać poniesione koszty wspomnianych prac, ale i na nim zarobić. A to oznacza, że potencjalny zainteresowany będzie musiał dysponować przynajmniej kilkunastoma milionami złotych by tylko nabyć obiekt w obecnym stanie. A dalsza odbudowa to zapewne przynajmniej kolejne sto milionów złotych ... tak więc szanse na oczekiwaną odbudowę są naprawdę znikome. Obecna sytuacja to jak powtórka sprzed dwóch lat. Wszystko stoi, brak zainteresowania ze strony właściciela, marne szanse na odubodowę. Jedyna pozytywna zmiana to ogrodzenie i całodobowa ochrona. To efekt uczenia się na błędach i pilnowania własnego mienia. Zarmen w odróżnieniu od Pana Koca słono zapłacił za pałac wpompowując w niego dodatkowe miliony, więc dba o swój majątek. Również władze gminne czegoś się nauczyły, bo zapewniają że tym razem sytuacja się nie powtórzy i uważnie przyglądają się całej sprawie. Obecny wojewódzki konserwator zabytków w odróżnieniu od poprzedniego - Macieja Mazurka - też inaczej, odpowiedzialniej i konsekwentniej podchodzi do sprawy. A to ma bardzo duże znaczenie. Jest więc lepiej niż było, ale wciąż bardzo źle.
Pozdrawiam
Zygmunt Wąsiński
Szukam: Wąsiński, Gawin - okolice Krzepic; Satława, Raczek - okolice Żywca

Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: Fronczak Waldemar » ndz paź 25, 2009 3:23 pm

Niestety. Nie masz pojęcia jakbym chciał się w tym wypadku mylić.
Pałac "wpadł" w czarną dziurę.
Jest za młody i ma nadal "niewłaściwe" pochodzenie, aby stać się dziedzictwem narodowym :)
Kubatura i opłakany stan sprawiają, że jego remont to wydatek niewyobrażalny.
Z ekonomicznego punktu widzenia, nie widzę inwestora, który by chciał wyłożyć dziesiątki milionów (oby tylko) na odrestaurowanie obiektu, który nie przyniesie nigdy zwrotu nakładów.
Będą pojawiali się co jakiś czas kombinatorzy, chcący zarobić na ruinie niezłe pieniądze.
W tym wszystkim najmniej się liczy sam pałac i jego historia.
A ludzie, którzy obrabowali pałac ze wszystkiego, co wartościowe, a następnie podpalili obiekt, spuszczając wodę z otaczających stawów, by uniemożliwić akcję gaśniczą, są do dzisiaj bezkarni i nieznani. Wszak to było tylko zbędne mienie "poniemieckie".
Mam tylko nadzieję, że ich sumienie zeżre.
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

Awatar użytkownika

waszyg
Posty: 16
Rejestracja: czw maja 01, 2008 6:22 pm
Lokalizacja: Grodków
Podziękował/a: 1 raz
Kontakt:

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: waszyg » ndz paź 25, 2009 10:00 pm

To "poniemieckie" było największą zmorą. Niszczono wszystko. Pałac pewnie jest już "spisany" na straty. Ale jest jeszcze kilka hektarów parku. W ostatnich tygodniach były w Grodkowie dwa spotkania. Jedno to wykład dr Arkadiusza Kuzio-Podruckiego na temat: “Górnośląscy Schaffgotschowie z Kopic”. Drugie dr Krzysztofa Spałka z Uniwersytetu Opolskiego - "Walory przyrodnicze gminy Grodków". Okazuje się, że na terenie parku kopickiego znajdują się stanowiska roślin i płazów objętych ścisłą ochroną (niektóre gatunki wręcz unikatowe). Niestety mogą podzielić los pałacu.
Jednym słowem czarno to widzę.
Pozdrawiam
Zygmunt Wąsiński
Szukam: Wąsiński, Gawin - okolice Krzepic; Satława, Raczek - okolice Żywca


Magdalena Smolska Kwinta

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: Magdalena Smolska Kwinta » czw lip 31, 2014 11:07 pm

Witam,

Trzy dni temu odwiedziłam Kopice, nie leżały na trasie mojego wakacyjnego wypadu, ale postanowiłam sprawdzić czy coś się tam zmieniło na lepsze.
Na miejscu okazało się, że obiekt jest pilnowany przez strażników 24/h, mimo tej niedogodności udało się nam wejść na teren pałacu. To co zobaczyłam przyprawiło mnie o ścisk gardła z rozpaczy nad losem tego wyjątkowo kiedyś pięknego zabytku.
Degradacja postępuje z miesiąca na miesiąc, jedynie skrzydło wschodnie jest prowizorycznie zadaszone, zachowały się mury z dużymi ubytkami, resztki detali kamieniarki jeszcze nie uległy zniszczeniu, chyba tylko ze względu na to, że są umiejscowione dość wysoko i to na jeszcze dość solidnych cegłach.
Podobno obecny właściciel chce sprzedać pałac za cenę 5 mln złotych! Zważywszy na obecny stan pałacu nie wiem czy szybko znajdzie się nabywca...
Kilka aktualnych zdjęć poniżej. Nie są najlepszej jakości, ale przecież nie chodzi o artyzm, tylko o pokazanie jak dziś prezentuje się zabytek.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika

Jola65
Posty: 187
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:26 pm
Lokalizacja: Opole/Turawa-Marszałki
Podziękował/a: 13 razy
Podziękowano: 15 razy

Re: O pałacu w Kopicach i "Śląskim Kopciuszku"

Post autor: Jola65 » czw sie 07, 2014 12:31 pm

Kopice to nie jedyny pałac na Opolszczyźnie, który popada w ruinę. Następny przykład to "moja" Dobra. "Moja" , bo zamek związany z historią mojej rodziny. Ostatnio dzięki swoim poszukiwaniom genealogicznym w internecie nawiązałam kontakt z prawnukiem ostatnich właścicieli Dobrej. Próbujemy dotrzeć do p. Jopka, który zajął się odbudową pałacu,ale nie udaje nam się to. Paul ma pewien pomysł,który może pomoc przy odbudowie pałacu, bo słyszał o kłopotach inwestora. Ostatnie wiadomości są takie, że pan Jopek będzie kontynuował prace remontowe, uzyskał środki i chce tam urządzić hotel i SPA ( 31 lipiec 2014). Obrazek Obrazek Zdjęcie ostatniej właścicielki Dobrej i trojga jej dzieci ( zdjęcie do tej pory nigdzie nie publikowane pochodzi ze zbiorów prywatnych rodziny -prosimy o niekopiowanie).
Pozdrawiam - Jola Ilnicka
http://potyczkizgenealogia.blogspot.com/
http://genealodzy.opole.pl/

Ilnicki, Żmurkiewicz, Lorenz, Swaryczewski - powiat Dolina(Stanisławów)
Jenek, Wilk,Szafarczyk, Miczka - opolskie
Sendek, Skupień, Ociepka - Zagłębie

ODPOWIEDZ

Wróć do „Cmentarze i zabytki”