FORGEN

Witam,
w poleconej mi przez Kaline ksiazce "Szlachta Zagrodowa w Polsce Południowo-Wschodniej "- autor: dr Aleksander Tarnawski , wyd.Lwów 1938 znalazlam kilka powodow zmiany obrzadku z rzyms.-kat na grecko-kat. ludnosci Galicji w 18w. i w pierwszej polowie 19w. Oto one:

1. skan 47 - przyciaganie przez parochow unickich na swoj obrzadek ludnosci rzyms.-kat. w latach 1700-1772,

2. skan 61 - zbytnie oddalenie od kosciola, podczas gdy cerkiew byla w miejscu, stad tez miejscowa ludnosc rzyms.-kat. przeszla z biegiem czasu na obrzadek grecko-kat.,

3. skan 68 - szlachta polska bezprawnie zapisywana w ksiegi parafialne unickie, z biegiem czasu ulegajac rutenizacji i zmieniajac obrzadek na grecko-kat.

Czy ktos zna jeszcze inne powody w/w zmiany obrzadku ?

Pozdrawiam,
Maryla

tutmiak pisze:Witam,
w poleconej mi przez Kaline ksiazce "Szlachta Zagrodowa w Polsce Południowo-Wschodniej "- autor: dr Aleksander Tarnawski , wyd.Lwów 1938 znalazlam kilka powodow zmiany obrzadku z rzyms.-kat na grecko-kat. ludnosci Galicji w 18w. i w pierwszej polowie 19w. Oto one:

1. skan 47 - przyciaganie przez parochow unickich na swoj obrzadek ludnosci rzyms.-kat. w latach 1700-1772,

2. skan 61 - zbytnie oddalenie od kosciola, podczas gdy cerkiew byla w miejscu, stad tez miejscowa ludnosc rzyms.-kat. przeszla z biegiem czasu na obrzadek grecko-kat.,

3. skan 68 - szlachta polska bezprawnie zapisywana w ksiegi parafialne unickie, z biegiem czasu ulegajac rutenizacji i zmieniajac obrzadek na grecko-kat.

Czy ktos zna jeszcze inne powody w/w zmiany obrzadku ?

Pozdrawiam,
Maryla

Przyjmijmy jeszcze taką możliwość. Rodzi się dziecko, które po porodzie jest słabego zdrowia. Na świat przychodzi w wiosce, w której nie ma łacińskiego kościoła. Rodzice, nie chcąc, aby noworodek zmarł nie przyjąwszy chrztu, decydują się posłać po duchownego unickiego (ew. prawosławnego). Dziecko jednak przeżywa. Widząc w tym np. cud lub łaskę bożą matka i ojciec zostawiają sprawę po dotychczasowemu i stwierdzają, że chrzest w obrządku rzymskokatolickim jest już zbyteczny ("widocznie Bóg chciał, aby syn/córka chodził/-a do cerkwi").

Pozdrawiam,
MP1982

Chrzest jest tylko jeden.Stosowany był na zasadzie wzajemności,że np.grekokatolicy chrzcili dzieci w parafiach rzym-katolickich i odwrotnie.Nawet spotykałem,że chrzest dotyczył także ewangelików.
Zdarzało się,że akuszerka chrzciła z wody ale dopełnienie ceremoni chrztu odbywało się w kościele pod warunkiem,ze dziecko przeżyło.

mieczysław maziarski pisze:Chrzest jest tylko jeden.Stosowany był na zasadzie wzajemności,że np.grekokatolicy chrzcili dzieci w parafiach rzym-katolickich i odwrotnie.Nawet spotykałem,że chrzest dotyczył także ewangelików.
Zdarzało się,że akuszerka chrzciła z wody ale dopełnienie ceremoni chrztu odbywało się w kościele pod warunkiem,ze dziecko przeżyło.

Dla Boga owszem. Panie Mieczysławie, czy na ziemi aby jednak na pewno? Podam (dzisiejszy) przykład nawet ze swojej rodziny:
http://s1.zmniejszacz.pl/114/franciszek ... 415727.jpg
A konwersje? One też wiążą się przecież z powtórnym chrztem... Co do reszty - OK.

MP1982

Witam serdecznie
mam pytanie związane z tym tematem. Otóż poszukuje dokumentów mojej rodziny. Mama moja była Polką wyznania katolickiego, natomiast jej rodzina odnaleziona i mieszkająca na Podolu jest wyznania greckokatolickiego i utrzymuje, że są Ukraińcami - jak to możliwe? Nikt z tej rodziny mieszkający w Polsce nigdy nie wspominał, że nie był Polakiem i Grekokatolikiem? Gdzie mogę szukać dokumentów wyznania greckokatolickiego ( lata 1700- 1900)?
Pozdrawiam
Bogusława Stawska - Kaszczyniec
bogda252@wp.pl

Warto zobaczyć akt ślubu pani babki.

No właśnie nie wiem gdzie mam szukać dokumentów obrządku wyznania greckokatolickiego.
Dziękuję.

bogda252 pisze:.......... natomiast jej rodzina odnaleziona i mieszkająca na Podolu jest wyznania greckokatolickiego i utrzymuje, że są Ukraińcami - jak to możliwe? Nikt z tej rodziny mieszkający w Polsce nigdy nie wspominał, że nie był Polakiem i Grekokatolikiem? Gdzie mogę szukać dokumentów wyznania greckokatolickiego ( lata 1700- 1900)?

Obecnie są to tereny należące do Ukrainy ... tak więc zapewne dokumenty metrykalne tych terenów można szukać w Archiwum Ukrainy we Lwowie .....są tam akta metrykalne zarówno wyznania rz-k jak i g-k.
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... highlight=

Na stronie internetowej Małopolskiego Towarzystwa Genealogicznego znajduje się link do Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej .... gdzie jest spis ......Konsystorz—indeks ksiąg metrykalnych Archiwum Historycznego we Lwowie
... pozwala ono zorientować się czy w zasobach tego archiwum są akta metrykalne poszukiwanej przez nas miejscowości .... i wyznania
http://www.mtg-malopolska.org.pl/images ... storz.djvu

Archiwum Historyczne we Lwowie to zostało zmikrofilmowane przez mormonów .... więc można też szukać w ich bazie.
.... i z chwilą znalezienia zamówić szukane przez nas mikrofilmy .... i przeglądać w siedzibie mormonów bądź w Warszawie ..... bądź we Wrocławiu
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... ka#p110100
http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... roc%B3awiu
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... oc%C5%82aw

Bardzo dziękuję p.Mario, będę szukała.
Pozdrawiam
Bogusława :o)

-- Post scalono 27 paź 2013, 13:26 --

Pani Mario- odnalazłam interesujące mnie miejscowości tzn Korsów i Suchodół występują na str. 140 i 171 (Suchodół par. Sidorów) i mam tych spraw szukać u Mormonów?
Dziękuje za cierpliwość
Bogusława

bogda252 pisze:odnalazłam interesujące mnie miejscowości tzn Korsów i Suchodół występują na str. 140 i 171 (Suchodół par. Sidorów) i mam tych spraw szukać u Mormonów ?

Następny krok .....
- to skontaktować się z siedzibą mormonów w Warszawie lub w Wrocławiu .....
- ustalić nr mikrofilmu zawierające te akta
- zamówić dany mikrofilm do sprowadzenia w jednej z tych siedzib
- po otrzymaniu zawiadomienia o dotarciu mikrofilmu - pojechać tam i przeglądnąć go osobiście

Pozdrawiam

Bardzo, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam również.
Bogusława

Jeszcze jedno słówko. Niedawno przeglądałem co mormoni mają z okolic Zakarpackiej olblasti i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okazało się że nie udostępniają (a udostępniali) skanów online w myśl jakiegoś nowego porozumienia z Archiwum Ukraińskim. Nie wiem jak to się ma do udostępniania mikrofilmów ale tu się chyba nic nie zmieniło. Pamiętaj także że gdy było daleko do parafii rzymskokatolickiej to wpisy sakramentów mogą się znajdować w księgach bliższej parafii greckokatolickiej i na odwrót. Ten trop sprawdzałbym jako ostatnią deskę ratunku.

Pozdrawiam,

Andrzej Zieliński

Andrzeju - bardzo dziękuję.

Również pozdrawiam :o)

Bogusława Stawska-Kaszczyniec