
Otrzymałem ostatnio dwie kserokopie aktów metrykalnych z LVIA. Niestety są częściowo nieczytelne. Przez środek każdej z nich mam czarny pas, który zjada mi jakieś 15-20% tekstu. Akty te są zapisane na dwóch sąsiednich stronach księgi.
Wygląda na to, że ktoś zrobił ksero (dość niedbale) z księgi, która nie dała się do końca rozłożyć. Oryginalna informacja zachowała się, ale jej części brak na kopii.
Wysłałem e-mail'a z reklamacją, ale dostałem odpowiedź, że księga jest zbyt ciasno zszyta i nie mogą zrobić kopii w inny sposób.
Nie bardzo mogę się z tym zgodzić, ponieważ można skserować oddzielnie każdą ze stron, a także wykonać fotografię cyfrową (co sugerowałem w e-mail'u) i w moim przekonaniu efekt będzie lepszy.
Sądzę, że nie ja pierwszy napotykam taki problem i w przyszłości może on się powtórzyć. Nie chcę płacić za niepełne kopie.
Jakie są Wasze doświadczenia w takich przypadkach?
Czy reklamacje były skuteczne?
Pozdrawiam,
Jurek