Proszę o tłumaczenie aktu:
Rok aktu: 1915
Miejscowość: Astrachań
Imię (dziecka/męża/zmarłego): Bronisława
Nazwisko (dziecka/męża/zmarłego): Nowak
Link do zdjęcia: http://mendela.pl/img/Nowak_Br_zg.jpg
Witam serdecznie,
bardzo proszę o dokładne przetłumaczenie załączonego aktu. Z góry dziękuję.
UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Astrachań-Nowak-Bronisława-1915
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 1214
- Rejestracja: sob cze 20, 2009 6:52 pm
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Podziękował/a: 41 razy
- Podziękowano: 315 razy
- Kontakt:
Re: Astrachań-Nowak-Bronisława-1915
Tysiąc dziewięćset piętnastego roku, sierpnia osiemnastego dnia w mieście Astrachań zmarła od kataru kiszek Bronisława Nowak.
Atrachańskich mieszczan, Władimira Iwanowicza Nowaka i Anny Matwiejewny ur. Randt ślubnych małżonków córka, żyjąca pięć miesięcy.
Została pochowana na astrachańskim rzymsko-katolickim kościele przez księdza Jana Sznejdera, dziewiętnastego sierpnia tysiąc dziewięćsert piętnastego roku,
Atrachańskich mieszczan, Władimira Iwanowicza Nowaka i Anny Matwiejewny ur. Randt ślubnych małżonków córka, żyjąca pięć miesięcy.
Została pochowana na astrachańskim rzymsko-katolickim kościele przez księdza Jana Sznejdera, dziewiętnastego sierpnia tysiąc dziewięćsert piętnastego roku,
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz, syn Adama, wnuk Adama, prawnuk Franciszka, 2xprawnuk Andrzeja, 3xprawnuk Jana, 4xprawnuk Wojciecha, 5xprawnuk Szymona
_____________________________________
Mój blog genealogiczny : http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com
Marcin Marynicz, syn Adama, wnuk Adama, prawnuk Franciszka, 2xprawnuk Andrzeja, 3xprawnuk Jana, 4xprawnuk Wojciecha, 5xprawnuk Szymona
_____________________________________
Mój blog genealogiczny : http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com
Re: Astrachań-Nowak-Bronisława-1915
Witaj Macieju,
Pozwolę sobie podłączyć się do Twojego tematu.
Interesuje mnie skąd pochodzi ten wpis o katolickiej rodzinie w Astrachaniu. Sam będę poszukiwał księgi narodzin/chrztów z Astrachania z roku 1840, więc będę wdzięczny za pomoc w dotarciu do tych materiałów.
Pozdrawiam,
Marcin
Pozwolę sobie podłączyć się do Twojego tematu.
Interesuje mnie skąd pochodzi ten wpis o katolickiej rodzinie w Astrachaniu. Sam będę poszukiwał księgi narodzin/chrztów z Astrachania z roku 1840, więc będę wdzięczny za pomoc w dotarciu do tych materiałów.
Pozdrawiam,
Marcin
-
- Posty: 309
- Rejestracja: czw kwie 24, 2008 8:45 pm
- Lokalizacja: Holandia
- Podziękował/a: 6 razy
Re: Astrachań-Nowak-Bronisława-1915
Witam,
Chcialbym sie dolaczyc do tematu, poniewaz tez mam historie o Astrachaniu w rodzinie.
Moja prababcja Jozefa Krukowska w roku 1913 wyszla za maz za Gracjana Ostrach.
Razem wyjechali do Astrachania i trafili do obozu pracy w Astrachaniu.
Ludzie w lata pierwszej wojny swiatowej mieli obieczany dobry pobyt w Rosji a czesto trafiali
do obozow pracy (dokladnej historii nie znam i nie moge na ten temat duzo znalesc.)
Maz mojej prababcji zmarl w 1916 roku w Astrachaniu (tak mowi jego ''Polski'' akt zgonu wyrobiony w Ciepielowie w 1918 roku)
Gdzie moglbym znalesc jego orginalny akt zgonu w Astrachaniu? Czy wogole jest to mozliwe.
Pozdrawiam serdecznie,
Sandro
Chcialbym sie dolaczyc do tematu, poniewaz tez mam historie o Astrachaniu w rodzinie.
Moja prababcja Jozefa Krukowska w roku 1913 wyszla za maz za Gracjana Ostrach.
Razem wyjechali do Astrachania i trafili do obozu pracy w Astrachaniu.
Ludzie w lata pierwszej wojny swiatowej mieli obieczany dobry pobyt w Rosji a czesto trafiali
do obozow pracy (dokladnej historii nie znam i nie moge na ten temat duzo znalesc.)
Maz mojej prababcji zmarl w 1916 roku w Astrachaniu (tak mowi jego ''Polski'' akt zgonu wyrobiony w Ciepielowie w 1918 roku)
Gdzie moglbym znalesc jego orginalny akt zgonu w Astrachaniu? Czy wogole jest to mozliwe.
Pozdrawiam serdecznie,
Sandro