Rzeczyca Ziemiańska-Maziarz-Jan-1905
: pt cze 17, 2016 9:08 pm
Proszę o tłumaczenie aktu:
Rok aktu: 1905
Miejscowość: Rzeczyca Ziemiańska
Imię (dziecka/męża/zmarłego): Jan
Nazwisko (dziecka/męża/zmarłego): Maziarz
Link do zdjęcia: http://fotolubgens.lubgens.eu/rzeczyca_ ... /37-44.jpg
Witam,
potrzebuję pomocy w odczytaniu jednego wyrazu na akcie zgonu mojego przodka.
Jeśli ktoś mógłby pomóc to będę wdzięczny.
poniżej tłumaczenie aktu zgonu
Działo się we wsi Rzeczyca Ziemiańska 18-ego/31-ego marca 1905 roku o godzinie drugiej po południu. Stawili się Antoni Momot lat 43 i Jan Matysiak ? lat 48, obaj rolnicy zamieszkali w Łychowie Gościeradowskim i oznajmili, że dnia wczorajszego o godzinie jedenastej rano umarł we wsi Łychów Gościeradowski Jan Maziarz 76 lat liczący, syn …………. Błażeja i Katarzyny małżonków Maziarzy, urodzony i zamieszkały w Łychowie Gościeradowskim, pozostawiając po sobie owdowiałą żonę Agnieszkę Maziarzową. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Jana Maziarza, Akt ten stawającym świadkom niepiśmiennym przeczytany a następnie przez nas tylko podpisany.
Ks.
pozdrawiam
M.R.Maziarz
Rok aktu: 1905
Miejscowość: Rzeczyca Ziemiańska
Imię (dziecka/męża/zmarłego): Jan
Nazwisko (dziecka/męża/zmarłego): Maziarz
Link do zdjęcia: http://fotolubgens.lubgens.eu/rzeczyca_ ... /37-44.jpg
Witam,
potrzebuję pomocy w odczytaniu jednego wyrazu na akcie zgonu mojego przodka.
Jeśli ktoś mógłby pomóc to będę wdzięczny.
poniżej tłumaczenie aktu zgonu
Działo się we wsi Rzeczyca Ziemiańska 18-ego/31-ego marca 1905 roku o godzinie drugiej po południu. Stawili się Antoni Momot lat 43 i Jan Matysiak ? lat 48, obaj rolnicy zamieszkali w Łychowie Gościeradowskim i oznajmili, że dnia wczorajszego o godzinie jedenastej rano umarł we wsi Łychów Gościeradowski Jan Maziarz 76 lat liczący, syn …………. Błażeja i Katarzyny małżonków Maziarzy, urodzony i zamieszkały w Łychowie Gościeradowskim, pozostawiając po sobie owdowiałą żonę Agnieszkę Maziarzową. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Jana Maziarza, Akt ten stawającym świadkom niepiśmiennym przeczytany a następnie przez nas tylko podpisany.
Ks.
pozdrawiam
M.R.Maziarz