Witam,
przedstawiam Wam moją pra(5x)babcię Agatę. Rzecz dzieje się we wsi Żarowo, parafia Przedecz (wschodnia Wielkopolska) w roku 1822 i 1823.
W czerwcu 1822 r. Agata pochowała męża Tomasza Kaliniaka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/294 ... dd52b.html
W siepniu 1822 w tej samej miejscowości i pararfii Tomasz Kaliniak chrzi swoją córkę Maryannę, urodzoną, a jakże, z małżonki jego Agaty:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/049 ... 5d6eb.html
Czy zmarły Tomasz Kaliniak i Tomasz Kaliniak, który stawił się osobiście u księdza w sierpniu z córką, obaj żonaci z Agatą (brak panieńskiego nazwiska) to dwie różne osoby? Czy może jednak ktoś "w imieniu" zmarłego Tomasza stawił się u księdza, a ksiądz "nie zauważył"?
Jakby tego było mało, dokładnie rok po śmierci Tomasza, w czerwcu 1823 r. Agata wydaje się ponownie za mąż, za Klemensa Płochę. Nic w tym dziwnego, w końcu ma prawo, a na gospodarce pracować trzeba. Ale akt ślubu budzi we mnie mieszane uczucia. Takiego jeszcze nie widziałam.
cz. 1 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f01 ... 490b4.html
cz. 2 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da4 ... 78d82.html
Czy to kwestia przypadku (pecha?) Agaty i akt ślubu wygląda, jak wygląda. Wydaje mi się, iż akt chrztu Maryanny i akt zgonu Tomasza sporządzała inna osoba niż akt ślubu Agaty i Klemensa. Czy po prosty mam za mało danych, by wysnuwać jakiekolwiek wnioski, oprócz danych z aktów. Bezwględnie muszę obejrzeć zapowiedzi, może coś się wyjaśni.
Czy babcia Agata narozrabiała, jak myślicie?
UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
czy prababcia narozrabiała?
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 1269
- Rejestracja: czw lis 06, 2008 11:00 am
- Podziękował/a: 151 razy
- Podziękowano: 28 razy
- Kontakt:
Re: czy prababcia narozrabiała?
Nie potrafię do końca odpowiedzieć na to pytanie - wymaga pewnie dogłębnej analizy zapisów metryk parafialnych i znajomości tej rodziny. Ale nie rozumiem co jest niby nie tak w tym akcie ślubu?
Miałam podobny przypadek tylko ze zgonem dziecka. W marcu umiera ojciec a w sierpniu stawia się osobiście ojciec zmarłej córki. Widocznie nie jest to odosobniony przypadek.
Miałam podobny przypadek tylko ze zgonem dziecka. W marcu umiera ojciec a w sierpniu stawia się osobiście ojciec zmarłej córki. Widocznie nie jest to odosobniony przypadek.
Pozdrawiam Żaneta
Indeksuję Bejsce, Kazimierzę Wielką i Małą -pomogę odnaleźć przodków w tych parafiach
Szukam ślubu Andrzeja Otwinowskiego z Marianną Ekielman
mój blog http://korzenieprzodkow.blogspot.com/
Indeksuję Bejsce, Kazimierzę Wielką i Małą -pomogę odnaleźć przodków w tych parafiach
Szukam ślubu Andrzeja Otwinowskiego z Marianną Ekielman
mój blog http://korzenieprzodkow.blogspot.com/
-
- Posty: 412
- Rejestracja: śr sie 10, 2011 2:32 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 100 razy
- Podziękowano: 103 razy
Re: czy prababcia narozrabiała?
Może chodziło o zagwarantowanie dziecku, że nikt potem mu nie zarzuci, że nie było z nieprawego łoża? W każdym razie wg prawa, to dziecko urodzone do 306 dni po śmierci ojca, w tamtych czasach, było uznawane z jego dziecko w legalnym związku zrodzone.
Natomiast jeśli chodzi o ślub, to nie rozumiem co Cię w nim dziwi? czyżby duża różnica wieku między młodymi? Jak widać po wieku zmarłego małżonka, to Agata lubiła młodszych, a w gospodarstwie taki młodszy sprawny parobek był bardziej pożyteczny niż starszy pan. Dla niego to też był interes. Wchodził do zorganizowanego domu, gospodarstwa a przy okazji jako poślubiony i ojciec dzieciom (po poprzednim mężu) miał szanse na zwolnienie ze służby wojskowej, która trwała wiele lat.
Natomiast jeśli chodzi o ślub, to nie rozumiem co Cię w nim dziwi? czyżby duża różnica wieku między młodymi? Jak widać po wieku zmarłego małżonka, to Agata lubiła młodszych, a w gospodarstwie taki młodszy sprawny parobek był bardziej pożyteczny niż starszy pan. Dla niego to też był interes. Wchodził do zorganizowanego domu, gospodarstwa a przy okazji jako poślubiony i ojciec dzieciom (po poprzednim mężu) miał szanse na zwolnienie ze służby wojskowej, która trwała wiele lat.
Pozdrawiam
Maria
Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.
Maria
Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.
-
AUTOR TEMATU - Posty: 88
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 6:26 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 1 raz
- Podziękowano: 1 raz
Re: czy prababcia narozrabiała?
Zetko, Mario,
nie chodzi o różnicę wieku (większą miałam już w swojej rodzinie), sprawny parobek w postaci męża pewnie był na wagę złota. Chodzi o sam fakt ślubu: 2 zapowiedzi i ksiądz, który nic nie wiedział o ślubie, ale w końcu dokonał aktu zaślubin. Wiele aktów ślubu z tej parafii (i nie tylko tej) już widziałam, ale takiego zapisu jeszcze nie, dlatego jestem zdziwiona.
Co do chrztu, zapewne chodziło o to, by dziecko było z prawego łoża.
nie chodzi o różnicę wieku (większą miałam już w swojej rodzinie), sprawny parobek w postaci męża pewnie był na wagę złota. Chodzi o sam fakt ślubu: 2 zapowiedzi i ksiądz, który nic nie wiedział o ślubie, ale w końcu dokonał aktu zaślubin. Wiele aktów ślubu z tej parafii (i nie tylko tej) już widziałam, ale takiego zapisu jeszcze nie, dlatego jestem zdziwiona.
Co do chrztu, zapewne chodziło o to, by dziecko było z prawego łoża.
pozdrawiam
Magda KB
Magda KB
-
- Posty: 412
- Rejestracja: śr sie 10, 2011 2:32 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 100 razy
- Podziękowano: 103 razy
Re: czy prababcia narozrabiała?
nie nie, to nie tak, w tym akcie jest użyta normalna formuła. W okresie Księstwa Warszawskiego i do 13 czerwca 1825 roku, kiedy nowy Kodeks Cywilny Królestwa Polskiego uregulował zasady spisywania metryk przekazując je ponownie w całości do parafii, akty ślubu sporządzał, w większości przypadków, urzędnik świecki, zapowiedzi zaś były ogłaszane, jako i w tym dokumencie "przede drzwiami naszego domu gminnego". "Gdy o żadnym tamowaniu małżeństwa uwiadomieni nie zostaliśmy" oznacza, że nikt nie zgłosił się do wójta z informacją, że są jakieś przeszkody uniemożliwiające udzielenie ślubu (np. wcześniejszy związek z kimś innym). Babcia jest całkowicie w porządku i nic nie rozrabiała w związku z czym ślub udzielony został 

Pozdrawiam
Maria
Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.
Maria
Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.