UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo

Wycieczki do Smoleńska, Katynia, Charkowa

Luźne dyskusje na każdy temat (prawie nie moderowane)

Moderator: Moderatorzy


Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
Łucja
Posty: 767
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 12:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował/a: 36 razy
Podziękowano: 72 razy
Kontakt:

Wycieczki do Smoleńska, Katynia, Charkowa

Post autor: Łucja » sob mar 03, 2012 10:37 am

Temat nie jest stricte genealogiczny, ale chodzi mi po głowie od pewnego czasu. W ostatnich latach na terenie Rosji i Ukrainy jest kilka miejsc, które "powinny być odwiedzane", tzw. memoriały, zwłaszcza Katyń, ale nie tylko. Charków, na przykład. Niebawem będzie pomnik w Smoleńsku. Skupmy się na Katyniu, genealogicznie wielu ma z tym miejscem jakąś styczność, u mnie niby głęboko, bo mąż kuzynki dziadka, ale wcale nie głęboko zważywszy na to kto do dzisiaj pozostał.
Sama nie jestem fanką cmentarzy, kiedyś byłam, teraz żywa genealogia bardziej mnie interesuje (gdzie za życia byli), ale jest oczywiste, że memoriały nie mogą stać tam puste i nieodwiedzane. Tyle, że to strasznie daleko, jednak i wyprawy tam są kosztowne, a ceny noclegów w Smoleńsku to prawdziwy zawrót głowy (dla kogoś kto w Polsce nocuje się w agroturystykach).
Poza tym trudno jest połączyć wyjazd na cmentarz, pielgrzymkę z rozrywką innego zwiedzania, trudno ale trzeba. Jakoś trudno temat "ugryźć", biura turystyczne wcale nie są bombardowane chętnymi na takie wyjazdy, trochę poszukałam w internecie, trochę popytałam, wyjazdy są odwoływane z braku chętnych, a brak chętnych z powodu dużych kosztów (jak nie ma dofinansowania).
Pewnie kierunek Katyń się rozwinie, albo i nie rozwinie. Jakie jest wasze zdanie - czy te memoriały mają stać tam same, czy "należy" tam jeździć. Nie wiem skąd ten temat dzisiaj, marzec nie listopad.
Smoleńsk przybliżył temat, a jednocześnie go jakby oddalił, "strach" tam jeździć.


Łucja
Wierzycki, Satalecki, Tyrkalski, Hertel. Rościszewski, Ostrowski, Umiński, Mellin, Kiełczewski, Znaniecki. Domański, Sawicki, Bohusz, Doronicz. Maziarz. Stec, Winiarz, Rusin, Szałda, Fryz. Saja, Dec, Rak, Burdzy, Duma.

Dziennik genealogiczny


Bea
Posty: 907
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:51 pm
Podziękował/a: 199 razy
Podziękowano: 183 razy

Re: Wycieczki do Smoleńska, Katynia, Charkowa

Post autor: Bea » sob mar 03, 2012 11:55 pm

Łucjo, ja bym nie traktowała tego w kategorii "należy". Jeden przeżyje tam chwile wzruszenia. Inny pojedzie, żeby się pochwalić przed znajomymi - jaki to cool jest że się zdobył na taką wycieczkę. Jeszcze inny wie, nie poradzi sobie z emocjami, będąc na miejscu, na którym dokonało się takie barbarzyństwo. A niektórzy w ogóle nie traktują miejsca pochówku jakość szczególnie, skupiając się na tym, czego zmarły dokonał za życia.
Idąc jednak tropem "należy"... na równi trzeba oddać pokłon we wszystkich miejscach pamięci, które znajdują się w granicach Polski, do których dostęp jest dużo łatwiejszy. Mam tu na myśli chociażby masowe groby, wszystkie obozy koncentracyjne, miejsca egzekucji (chociażby w samej Warszawie po której spaceruję pewnie jest ich kilkadziesiąt). Nie rozróżniałabym emocjonalnie mordu ze względu na oprawcę - czy Niemcy, czy Rosjanie - ale ze względu na ofiary, którym to trzeba oddać hołd. Bo to ofiary i ich rodziny są tu najważniejsze - tak uważam.
Wizytę w obozie-muzeum w Oświęcimiu przeżyłam bardzo emocjonalnie i dlatego już pewnie tam nie wrócę... Ale wokół mnie było wtedy pełno roześmianej młodzieży, która traktowała to tylko jako kolejny punkt programu wycieczki. A były to wycieczki z Izraela...

Dlatego moim zdaniem, to kwestia samodzielnej decyzji każdego człowieka - jak się będzie z tym czuł i co chce osiągnąć.

pozdrawia
Beata

P.S.
a temat na czasie, bo trzeba zacząć planować weekend majooooowy :peace:

P.S.2
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... ilit=+link gdyby ktoś chciał zapalić świeczkę
Beata

Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
Łucja
Posty: 767
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 12:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował/a: 36 razy
Podziękowano: 72 razy
Kontakt:

Re: Wycieczki do Smoleńska, Katynia, Charkowa

Post autor: Łucja » ndz mar 04, 2012 10:47 am

Ale co do samej zasady - jeździć? Do Oświęcimia przyjeżdżają z całego świata, ale i w krajowych wyprawach do Krakowa Oświęcim się mieści. Niedawno ktoś znajomy chciał jechać w góry z rodziną, pierwszy raz w życiu, pojechał w góry, a stamtąd odwiedzał Kraków, Wieliczkę i Oświęcim, to już jak usłyszałam standard.
A jak Katyń? Czy to jest porównywalne? Oświęcim i Kraków są blisko, wycieczki do Krakowa odwiedzają Oświęcim. Katyń i Smoleńsk jest blisko, ale my nie jeździliśmy do Smoleńska na wycieczki, chociaż jest co oglądać, ale nie ma bazy dla zwykłego turysty. Bo ten zwykły turysta, który tam dłużej by się zatrzymał, to będzie tylko Polak, bo Katyń. O to właśnie mi chodzi, czy powinniśmy tam jeździć.
Dzisiaj wycieczki do Katynia nocują w Białorusi, Smoleńsk jest za drogi. Nie mówię, że znalazłam przyczynę katastrofy Smoleńskiej, ale może (chcieli koniecznie w jeden dzień obrócić).

Łucja
Wierzycki, Satalecki, Tyrkalski, Hertel. Rościszewski, Ostrowski, Umiński, Mellin, Kiełczewski, Znaniecki. Domański, Sawicki, Bohusz, Doronicz. Maziarz. Stec, Winiarz, Rusin, Szałda, Fryz. Saja, Dec, Rak, Burdzy, Duma.

Dziennik genealogiczny

Awatar użytkownika

AUTOR TEMATU
Łucja
Posty: 767
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 12:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował/a: 36 razy
Podziękowano: 72 razy
Kontakt:

Re: Wycieczki do Smoleńska, Katynia, Charkowa

Post autor: Łucja » wt lip 10, 2012 10:30 am

No i temat powrócił, ciągnie mnie jednak, żeby zobaczyć Smoleńsk, chociaż w narodzie temat budzi strach i sama myśl o wycieczce turystycznej do Smoleńska jest przyjmowana ze zdziwieniem.
I znalazłam wycieczkę, krótką, 5 dni tylko, koniec sierpnia, od soboty do środy. Nocleg jest w Smoleńsku (co było dla mnie ważne), jest w planie zwiedzanie Smoleńska (Kreml - Twierdza Smoleńska, soborów Piotra i Pawła (XIIw.) oraz Uspieńskiego, monastyrów Troickiego i Wozniesieńskiego) i Katynia, jeden dzień. Sam Smoleńsk to moim zdaniem bardzo ciekawe turystycznie miasto, zwłaszcza dla nas oczywiście, przeglądałam niedawno Metrykę Litewską z woj. smoleńskiego, daje do myślenia. Sporo Polaków z Korony tam się osiedliło, sporo zostało zapewne, nie mówiąc już o osiedleńcach z WKL. A że Smoleńsk szybko odpadł? No cóż, majątki zostały rozdane, dochodów zatem nie było, nie było z czego utrzymać wojska, kilkanaście lat nie płacony żołd dla żołnierzy Twierdzy i takie sprawy..
A poza tym w planie wycieczki jest Białoruś, w programie dość dużo nawet zwiedzania. Mnie najbardziej interesuje i to genealogicznie raczej, to gdzie jeszcze nie byłam - Mereczowszczyzna (Kosów) i Mińsk, stolica Białorusi. Ale w programie jest także Brześć Litewski, Nieśwież, Mir (to w drodze tam) oraz Synkowicze i Słonim (z powrotem).

Zorganizowana wycieczka to nie jest bardzo genealogicznie ambitnie, wiem, ale łatwiej pogodzić z pracą, bo tylko 5 dni, w tym weekend, no i taniej wychodzi. Kto się pisze? Może też macie coś "genealogicznego" po drodze i taki wyjazd jest atrakcją pewną.
Noclegi są przewidziane w Baranowiczach (2 po drodze tam i z powrotem), w Orszy i w Smoleńsku.
Z takimi wycieczkami kłopot w tym żeby się zebrała tzw. grupa.

Łucja
Wierzycki, Satalecki, Tyrkalski, Hertel. Rościszewski, Ostrowski, Umiński, Mellin, Kiełczewski, Znaniecki. Domański, Sawicki, Bohusz, Doronicz. Maziarz. Stec, Winiarz, Rusin, Szałda, Fryz. Saja, Dec, Rak, Burdzy, Duma.

Dziennik genealogiczny

ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”