Witaj Soniu
Mam nadzieję,że to Twoje imię,bo niestety nie podpisałaś się.
Czarneckich brak w tym wydaniu.
Wereszczyńskich jest dwóch.
-
Wereszczyński Andrzej,szlachcic z Podola.Był podejrzewany o udział w powst.listop.; obwiniano go o potajemne sprowadzenie z Galicji 40 koni dla "buntowników",a następnie ucieczkę za granicę,gdzie ukrywał się przez 4 lata.
W 1835 został wcielony do Korpusu Kaukaskiego.Służył w Pułku Apszerońskim w batalionie strzelców; 19 VII 1845r.
ze względu na "nienaganne zachowanie i sędziwy wiek" uzyskał Najwyższą zgodę na dymisję i powrót do kraju pod dozór
policyjny w miejscu zamieszkania. 14 IX tr. wyruszył na koszt własny z Tyflisu na Podole,gdzie przybył w lipcu 1846.
-
Reszczyński Nepomucen ( właść.
Jan Wereszczyński) ur.ok.1800 (1855-55lat),szlachcic z pow.Włodzimierskiego.
Rodzice mieli wieś Ambuków na Wołyniu. Uczestnik powst.list.,podporucznik WP,dostał się do niewoli i "za zdradę i działanie na rzecz buntowników" zesłany na Sybir na osiedlenie. Początkowo przebywał w gub.jenisejskiej.W 1843 otrzymał zgodę na przeniesienie do Kurganu w gub.tobolskiej,o co zabiegał od lutego 1842r.;dnia 7 II 1843 był na miejscu.Otrzymał zasiłek ze skarbu państwa 114 rubli 28,5 kopiejki rocznie.Rodzina o nim zapomniała.W 1845 uzyskał zgodę na tz.wolne zamieszkanie na Syberii,pod ścisłym dozorem policyjnym.Lubił muzykę (grał na flecie) i zajmował sie rysowaniem.Malował widoki Syb.
m.in. Turyńska, w którym jakiś czas przebywał. Wrócił do kraju 1857 na mocy manifestu koronacyjnego 1856,o czym poinformowała prasa Król.Pol.;majątku nie udało mu sie odzyskać,zamieszkał w Lubelskiem u krewnej p.Grotusowej z
Krasickich,tam też zmarł.
pozdrawiam Grażyna
