Witajcie!
Odzywam się po miesięcznej nieobecności[ spędzałam czas nad Bałtykiem], raz tylko zajrzałam na forgen, bo odpoczywałam od laptopa.
Muszę w tym temacie zabrać głos , bo nie jest mi obcy, sama przyczyniałam się do rozbudzania pasji genealogicznej, u młodych ludzi .
Pan Profesor ładnie scharakteryzował polskie warstwy społeczne i nie rozminął się z faktami.
A tak idąc do początku zasiedlania Ziemi przez człowieka , musimy pamiętać, że wszystko zaczęło się od łowiectwa a nieco później ,od pracy na roli. I tak w dowodzie wprost można powiedzieć ,że wszyscy nasi praojcowie uprawiali ziemię. Czyli byli chłopami.
Nie zajmuję się w tym miejscu zagadnieniami; jak i co działo się w wspólnocie rodowej.
Szlachta pojawiła się w średniowieczu i wywodzi się ze stanu rycerskiego.
Więcej w linkach.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ch%C5%82opi
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szlachta
Ustrój Stanowy w Polsce został zniesiony przez Konstytucję marcową w 1921, gdzie w artykule 96[ w dużym skrócie] zapisano ,że Rzeczpospolita Polska nie uznaje przywilejów rodowych i stanowych…
Ten zapis został pominięty w następnej Konstytucji kwietniowej z 1935 roku, akt wykonawczy do Konstytucji marcowej w tym zagadnieniu nie został uchwalony .Czyli nie wszedł w życie.
W praktyce, państwo polskie nie przywróciło cofniętych prerogatyw stanu szlacheckiego, ale nie zakazywało używania tytułów szlacheckich w życiu towarzyskim.
Po II wojnie światowej istniały w Polsce warstwy społeczne: chłopi ,robotnicy i inni ; inteligencja.
Dzieci chłopów i robotników miały dodatkowe punkty za pochodzenie , przy rekrutacji na studia.
Korzystali z tego w latach 70-tych , nie chwali się tym , było im było wstyd. A władza ludowa w ten sposób wyrównywała braki w edukacyjne w szkolnictwie dyskryminując inteligencję i pogłębiała podziały w społeczeństwie. W dużym uproszczeniu ;zapłaciliśmy rokiem 1968, 1970, 1976, dopiero rok 1980 skonsolidował całe społeczeństwo.
Polecam następny link ;p.t. Warstwy społeczne w Polsce , szczególnie trafna analiza po 1989 roku!!!
http://www.wos.net.pl/struktura-spolecz ... kiego.html
Rodzina jako jednostka społeczna zawsze była w centrum zainteresowania rządzących .I we wszystkich czasach była indoktrynowana.
W czasach Polski Ludowej czyniono to w szkołach poprzez odpowiedni dobór lektur, czytanek..Do dziś pamiętam „Dzieci z Leszczynowej Górki” Marii Kownackiej, gdzie matka zrywa czerwonego tulipana, który zakwitł na 1 maja i wzbudził radość dzieci gajowego.
A dziś zobaczcie sami ;
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzieci_z_L ... G%C3%B3rki
Ha, Ha nadal żyją Dzieci z Leszczynowej Górki!
Rok 1989 przyniósł Okrągły Stół i przy jednym z podstolików dyskutowano o edukacji.
To zespoły doradców metodycznych i nauczycieli z całej Polski korygowały i tworzyły nowe programy naprawiając i uzupełniając różne luki w historii tej edukacji, okrawanej systematycznie z różnych treści przez poprzednią władzę rządzącą.
W programie języka polskiego, historii, przyrody w szkole podstawowej 6-letniej pojawiły się pojęcia ;korzenie rodzinne, drzewo rodzinne , drzewo genealogiczne. Dzieci wracając po lekcji do domu pytały rodziców o dziadów, pradziadów.I okazało się ,że rodzice nie wiedzą jak miał na imię dziad po kądzieli, skąd pochodził .Rozdzwoniły się telefony, nagle przedmiotem zainteresowań stały się najstarsze osoby w rodzinie.
Dopingiem tych działań stał się konkurs ogłoszony przez historyka: na drzewo rodzinne z największą ilością gałęzi.
Gdy przyszedł ten dzień ,gdy zawisły wszystkie drzewa z czterech klas czwartych[około 120 sztuk] w galerii szkolnej okazało się ile rodzin mimo pożogi wojennej zachowało cennych dokumentów[kserowali i wklejali].Dla wielu [ dzieci i ich rodziców] też to było zaczynem do poszukiwań swoich korzeni.
A my dowiedzieliśmy się ,że uczymy wnuki: poetów , pisarzy, aktorów, partyzantów , wielu znanych i zasłużonych dla Polski.
Wreszcie ruszyła rzeka informacji o rodzinie.
Skończył się czas lęku , że wtrącą do więzienia, zamkną drogę na studia , zwolnią z pracy za pochodzenie szlacheckie, inteligenckie, za działalność akowską, za inne poglądy niż władza ludowa, przestaną dręczyć propozycjami wstąpienia do partii.
Nie zgadzam się ,że to dobrobyt i poczucie stabilizacji w Polsce rozwinęły ruch genealogiczny.
Ruch rozpoczął się od zmiany programów w szkole[ wzbudzenie świadomości rodziców poprzez dzieci –uczniów, o potrzebie poznania swoich korzeni rodzinnych, [tożsamość rodziny jest jednych z elementów budujących patriotyzm],
od rozwinięcia się technologii informatycznej z tym związanego dostępu do wielu źródeł ,
od tworzenia portali genealogicznych, towarzystw genealogicznych,
od szerokiego otwarcia się różnych archiwów dla ludności,
od otwarcia pracowni mikrofilmów Mormonów,
od pojawienia się pierwszych poradników genealogicznych[ Małgorzata Nowaczyk],
od ujawnienia się ludzi z ogromną wiedzą geneaologiczną i umiejętnościami dzielenia się tą wiedzą bezinteresownie z innymi.
Na Zachodzie i w Ameryce poszukują korzeni głownie emigranci , by nie zatracić swoich korzeni . .Rodowici mieszkańcy nie mają takiej potrzeby , bo te korzenie mają najczęściej spisane , ich nie zmasakrowała II wojna światowa, Oni mają ciągłość pokoleniową.
Dobrobyt w naszym społeczeństwie mają nieliczni a o stabilizacji może wypowiedzieć się pokolenie na emeryturze??? , bo co miesiąc emerytura a, że nie wy starcza ..to wiadomo pokłosie starego systemu .
A co o stabilizacji może powiedzieć młode pokolenie : z kredytem za mieszkanie , na umowie śmieciowej , z jednym lub bez dziecka?
A my i oni nie mając dobrobytu ani stabilizacji szukamy swoich korzeni ,
wypełniając lukę pokoleniową spowodowaną milczeniem pokolenia Kolumbów[ tych co przeżyli], pokolenia zwanych „plugawymi karłami reakcji”, szukamy korzeni , podnosimy z kolan naszych chłopów, oddajemy zabrany głos szlachcie.
I cieszmy się , dziś 3 maja
Serdecznie pozdrawiam Wszystkich , Helenka z Wrocławia

.
-- Post scalono 03 maja 2012, 20:32 --
Dobry wieczór,kończy się Święto Konstytucji 3 maja

,
Czy wśród nas są potomkowie twórców Konstytucji ?
Odezwijcie się!
Będzie nam Wszystkim miło pomyśleć ciepło o Waszych przodkach, Pozdrawiam Helenka.