metryki.genealodzy.pl - digitalizacja i indeksacja

[Rzeszot]

Szanowni Państwo,

Temat serwisu metryki.genealodzy.pl był nieraz poruszany na forgenie, ale chyba nie było jednego tematu, w którym skomasowane byłyby opinie o strukturze, działaniu i przyszłości serwisu. Pozwoliłem sobie zatem stworzyć wątek dyskusyjny celu zebrania różnych opinii

Jakiś czas temu zostałem poproszony o pomoc przy administrowaniu tego serwisu metryki.genealodzy.pl, którego baza z tygodnia na tydzień rozszerza się o kolejne zespoły, o kolejne metryki, o kolejne indeksy. W sumie bez większego wahania zgodziłem się i w miarę możliwości czasowych staram się uzupełniać brakujące dane oraz wpisywać nowe, których przybywa coraz więcej.

W sumie problemem, który zauważyłem, choć może to i nie problem, jest niewielka ilość zindeksowanych materiałów. Zespołów pracujących nad istniejącymi zasobami jest sporo i wykorzystując swój wolny czas, rozwijając swoje genealogiczne hobby indeksują kolejne roczniki, kolejne parafie. Nie chciałbym, żeby zabrzmiało to jak chęć wymuszenia nad nimi presji i wymagania większej ilości pracy. Bynajmniej, chwała im za to co, ile i jak robią, bo robią niemało! Świadczyć o tym może przede wszystkim ta strona: http://metryki.genealodzy.pl/rejestry.php, gdzie wartości liczb pod słowem "indeksów" co chwila rosną. Jednakże, niestety, jest tam jeszcze sporo zer.

Marzeniem, zapewne nie tyle twórców serwisu, ale również osób korzystających z metryki.gen... jest aby wartości pod słowem "indeksów" zrównały się z wartościami pod słowem "aktów" zrównały się i były liczbami całkowitymi większymi od zera

Obawiam się jednak, że w pewnym momencie ilość materiału może przekroczyć pewną granicę, która troszkę przytłumi zapał osób, które w tym momencie zajmują się opracowywaniem danych (http://metryki.genealodzy.pl/plany.php). Umówmy się, kiedy widzi się ile materiału jest przed nami, często traci się nadzieję osiągnięcia końca. Oczywiście trzymam za wszystkich kciuki i w miarę możliwości również pracuję przy indeksacji.

Ta wiadomość nie jest apelem, narzekaniem, wyżalaniem się, a raczej zaproszeniem do wspólnego rozwijania serwisu metryki.genealodzy.pl. Chcielibyśmy, aby był on dziełem nie tylko grupki zapaleńców (w pozytywnym tego słowa znaczeniu ), ale całego środowiska. Zapewne niejedna osoba odnalazła tu swojego przodka i zapewne niejednego jeszcze tu odnajdzie. Spróbujmy pomóc sobie nawzajem albo po prostu pomóżmy samym sobie przy zespołach będących w kręgu naszego zainteresowania

Zapraszam do dyskusji, może nawet i burzliwej, która pozwoli wypracować jak ten serwis może/powinien funkcjonować (propozycje zmian i wprowadzania nowych funkcji są niezwykle mile widziane ).
Zapraszam do współpracy przy tworzeniu bazy indeksów, zapraszam również do tworzenia bazy metryk (fotografików również czasem brakuje ).
Proszę o zgłaszania uwag jeśli chodzi o informacje znajdujące się w serwisie.

Każda pomoc jest nieoceniona, każda opinia jest wiele warta (nawet ta najbardziej krytyczna).

Także zapraszam do dyskusji!
Jeśli ktoś chciałby poza forum publicznym się ze mną skontaktować, to proszę o maila na adres: metryki@gmail.com (http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-11952.phtml)

Wszelkie uwagi i opinie można zostawiać również na forum genealodzy.pl (jest tam również sporo informacji):
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-11952.phtml - sprawy organizacyjne
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-12004.phtml - nowości w serwisie
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-12033.phtml - zgłoszenia do indeksacji
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-4489.phtml - dyskusja ogólna

[Rzeszot]

Witam serdecznie,
Baza serwisu rozrasta się coraz bardziej. Z tygodnia na tydzień pojawiają się nowe zespoły, nowe indeksy, nowe metryki.
Niezwykle budujące jest zwiększające się zainteresowanie serwisem oraz wsparcie indeksacyjne nowych osób. Pomoc w tej mierze jest niezwykle wartościowa i z pewnością przyniesie wiele korzyści genealogicznych dla całego środowiska.
Dlatego też serdecznie dziękuję za dotychczasową pomoc i gorąco zapraszam do wspólnej przygody z i w serwisie metryki.genealodzy.pl.

P.S.: O nowościach można się dowiedzieć w temacie: http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-12004.phtml

-- scalono 30 wrz 2011, 20:03 --

Witam,
Od marca, kiedy ostatnio pisałem o projekcie, w serwisie nastąpiło wielkie boom.
W tej chwili na serwerach mamy przygotowane do opracowania wszystkie materiały z Archiwum Archidiecezji Warszawskiej oraz większość materiałów pochodzących z AP Kielce o/Sandomierz.
Jeżeli chcieliby Państwo przyłączyć się do indeksacji, to proszę o kontakt pod adresem: metryki@gmail.com

W niedługim czasie (t.j. pod koniec października) planowane jest rozpoczęcie digitalizacji akt metrykalnych z AP Kielce (z siedziby głównej ).
Nie mamy opracowanej listy parafii, które będą opracowywane, dlatego też proszę o przesyłanie propozycji na wspomniany wcześniej adres. Dodam, że kluczowa przy selekcji zgłoszeń będzie deklaracja zindeksowania proponowanej parafii oraz liczba zainteresowanych.

Zapraszam do śledzenia nowości w serwisie

[Rzeszot]

Szanowni Państwo,
Od ostatniego posta minął już blisko rok. W tym czasie poczyniliśmy znaczne postępy przy digitalizacji i udostępnianiu materiałów w serwisie http://metryki.genealodzy.pl .

Przekroczyliśmy już "magiczną" liczbę 2mln metryk udostępnionych w sieci, gdzie blisko 30% zostało zindeksowanych.
Aktualnie możliwe jest przeglądanie prawie 180 parafii głównie z obszaru mazowsza i świętokrzyskiego, ale posiadamy również fotografie z małopolski, podkarpacia, lubelskiego, łódzkiego oraz śląskiego.

Dostęp do materiałów jest cały czas bezpłatny.

Zapraszamy do współpracy przy tworzeniu tego dzieła poprzez indeksację, czy też digitalizację lub również przygotowanie materiałów do publikacji.

W tej chwili w kolejce, czeka kilkanaście parafii, a następne są w opracowaniu. Mamy nadzieję, że do końca roku będziemy obchodzić kolejny jubileusz - setek parafii i milionów metryk.

O pokaźnym zasobie może świadczyć specjalnie przygotowana mapka: http://metryki.genealodzy.pl/gmapa.php

Zapraszam do dyskusji i do kontaktu: metryki@gmail.com

Wszelkie propozycje i sugestie są zawsze mile widziane

[bożena]

Kiedy zacznie się coś dziać na podkarpciu ? Szczególnie zależy mi na Przeworsku - Urzejowice Wolica itp

[Rzeszot]

Wydaje mi się, że najlepiej napisać do regionalnego Stowarzyszenia Genealogicznego, które może "przetrzeć szlaki" dla fotografów, t.j. Galicyjskiego Towarzystwa Genealogicznego: http://slucki.republika.pl/gtg.htm

[eliza1952]

Chciałabym dopisać swoje zdanie.Cały czas były uwagi,że teren Ap Łódź jest niedostępny dla genealogów.W ciągu pięciu miesięcy wykonałam ponad 240 tys.zdjęć z kilkudziesięciu parafii nie wiem ile to jest w przeliczeniu na ilość aktów ale pewnie dużo dodatkowo AP Łódź udostępniło nam skany i co chęci do dalszej pracy zmalały przynajmniej z mojej strony powód jeśli nic się nie zmieni minie pewnie kilka lat zanim to się ukaże w metrykach .Powód zmiana numeracji zdjęć i mała ilość osób chętnych do pomocy.Do metryk z terenu łódzkiego jest niewiele dodawane jeśli już to pojedyncze roczniki jeśli nic się nie zmieni to szkoda mojej pracy.

[Bozenna]

Elizko,
Co Ty mowisz ? Czy Ty naprawde myslisz, ze my nie zdajemy sobie sprawy z gigantycznej pracy, ktora juz zrobilas ? Ty nawet nie jestes w stanie sobie wyobrazic, ile osob korzysta z Twojej pracy i jak bardzo otworzylas dostep do archiwum w Lodzi. Oczywiscie, ze jest jeszcze bardzo duzo do zrobienia, zeby Twoja praca byla dostepna dla wszystkich, ale cala nadzieja w tym, ze bedziesz dalej dzialac.
Z podziekowaniami,
Bozenna

[bożena]

Elizo, ja też miewam chwile zniechęcenia, ale potem dostaję Meila "Pani jest kochana" to daje takiego kopa, że chęci wracają. Twoja praca jest potrzebna. Rób swoje - ludzie z tego korzystają

[dpawlak]

@Eliza
240 tyś to jakieś 1,2mln aktów, ja przynajmniej stosuję orientacyjny przelicznik 5:1 dla ksiąg niełacińskich. Łacińskie akty są krótkie i mieści się ich więcej na zdjęciu.

Chciałbym zwrócić uwagę, że 1,2 mln rekordów to roczny urobek całej geneteki i to ze wszystkich źródeł, a nie tylko z Łodzi. W dodatku są tam również te najprostsze indeksy typu imię nazwisko i numer aktu. Te dla metryk są bardziej rozbudowane. Oczekiwanie, że ludzie spiszą akta w tempie w jakim je fotografujesz jest pięknym acz nierealnym marzeniem. Te akta ukażą się w metrykach za parę lat, taka jest naga prawda.
Fotografowanie to najszybszy etap w całym procesie choć najbardziej kosztowny i wymagający największych poświęceń, dlatego chwała Ci, że znajdujesz na to siły i czas.

Akta nie są umieszczane w metrykach (tempo bardzo wolne) ale są w GenBazie, w poczekalni, grunt aby dało się do nich dotrzeć, indeksujący chyba też problemów z tym nie mają, a to najważniejsze.
Twierdzenie, że teren AP Łódź nie jest dostępny, dziś już nieaktualne, dzięki Twoim zdjęciom.

Metryki i zasady powstawania tej bazy tkwią w okresie, kiedy przerabiano góra po kilkanaście tysięcy aktów miesięcznie, czyli po parę tysięcy zdjęć. Można wówczas było w miarę komfortowo zmieniać nazwę każdego zdjęcia. Dziś to już ponad 2mln zdjęć, ponad 100tys. zdjęć miesięcznie ma wpływać, tego nie da się robić tak jak wcześniej, do tego jeszcze dorzucanie indeksów do zdjęć. Rozwiązaniem jest dostęp ala genbaza opierający się o skład plików, łatwo umieścić, trudniej szukać. Na to też potrzebne są fundusze, bo trzeba opłacić spory transfer, w końcu to zdjęcia, a nie pliki txt. Do metryk w takim standardzie jak dziś powinny trafiać jedynie roczniki już zindeksowane.

[eliza1952]

Darek zgadza się wszystko co napisałeś ja nie oczekuję,że wszystkie zdjęcia zastaną natychmiast spisane.Sama jestem osobą indeksującą więc wiem ile czasu to zajmuje.Chciałabym w tym miejscu zrobić pokłon i podziękować wszystkim zaangażowanym w projekty.Pisząc post miałam na myśli problem z polegający na zmianie numeracji zdjęć ja uważam to za pomyłkę kto ma to robić? Ja nie będę zmieniać numeracji.Czy wszystko musi być podane na tacy a gdzie radość z odnalezienia przodka ten dreszczyk emocji? Kiedyś trzeba było jeździć po archiwach czasami bardzo odległych od miejsca zamieszkania a teraz mamy bardzo dużo w internecie czy tak trudno usiąść w domu przy komputerze i przejrzeć księgi?
Opóźnienia w udostępnianiu w metrykach nie polegają na braku indeksów sama wysłałam sporo ale nie są dostępne bo zdjęcia nie mają zmienionej numeracji może najwyższy czas pomyśleć o zaniechaniu tej czynności i dopóki to się nie zmieni to nie będzie lepiej.

[dpawlak]

"kto ma to robić? "
Odpowiem przewrotnie, ten komu na tym zależy. Skoro ani mi, ani Tobie nie zależy, to raczej nie my.
Problem został już/dopiero (zależy jak spojrzeć) dostrzeżony i mam nadzieję, że po walnym PTG ruszy serwer gromadzący nieprzenumerowane zdjęcia (mam nadzieję, że podzielone na katalogi według sfotografowanych ksiąg). Jak się krytykowało rozwiązanie przyjęte w szukajwarchiwach i gloryfikowało własne PTG, to teraz duma nie pozwala się przełamać i problem pęcznieje. Miejmy nadzieję, że rozum od dumy ważniejszy.
Rozumiem natomiast argumenty, aby takie nieprzenumerowane zdjęcia nie trafiały do tego samego serwera, co obecny dla metryk, ze względu na kwestie techniczne i finansowe.

[kasiek4]

Eliza,
cos Ty? Ja bez Ciebie z zyciu bym nie znalazla swoich. Ja nie potrzebuje na tacy, poszukam sobie chetnie sama i zadnych ponumerowanych zdjec nie potrzebuje!!! Tylka zdjecie, ZDJECIA!! Niech one sobie i w genbazie siedza, byleby byly.
Ale ja Ciebie prosze, Ty mi sie nie zniechecaj bo ja na Ciebie licze i czekam na moje ewangelickie.
No i oczywiscie dziekuje BARDZO za to co do tej pory

[Alan_Jakman]

Moim zdaniem numery zdjęć nie są potrzebne, wiadomo ułatwia, ale po co to wpisać? Gdyby nie trzeba było wpisywać numerów pewnie indeksacja poszłaby szybciej. Odnalezienie w genbazie aktu z indeksu to dosłownie kilka kliknięć...
I ja także dziękuje p. Elizie za możliwość obejrzenia skanów metryk w własnym domku Oby tak dalej

[fjg]

"kto ma to robić? "
Odpowiem przewrotnie, ten komu na tym zależy. Skoro ani mi, ani Tobie nie zależy, to raczej nie my.
Problem został już/dopiero (zależy jak spojrzeć) dostrzeżony i mam nadzieję, że po walnym PTG ruszy serwer gromadzący nieprzenumerowane zdjęcia (mam nadzieję, że podzielone na katalogi według sfotografowanych ksiąg). Jak się krytykowało rozwiązanie przyjęte w szukajwarchiwach i gloryfikowało własne PTG, to teraz duma nie pozwala się przełamać i problem pęcznieje. Miejmy nadzieję, że rozum od dumy ważniejszy.
Rozumiem natomiast argumenty, aby takie nieprzenumerowane zdjęcia nie trafiały do tego samego serwera, co obecny dla metryk, ze względu na kwestie techniczne i finansowe.

Rzecz w tym, ze zmiana nazw plikow jest irracjonalna.

Wyswietlic mozna nazwe dowolna...

Pozdrawiam
FJG

[dpawlak]

Nie jest irracjonalna.
Bardzo ułatwia znalezienie konkretnego zdjęcia, które można bezpośrednio linkować z indeksu aktu. Stosowane np. przy odsyłaniu do zdjęcia w metrykach z poziomu indeksów geneteki.
Po prostu nie ten czas i nie ta skala problemów do pokonania.
Cierpimy na głód zdjęć, przez wiele lat nic się nie działo, do dziś są tereny gdzie fotografowanie nie jest dopuszczalne. Natomiast wykonane już zdjęcia nie są publikowane pod pozorem braku przenumerowania, to człowieka krew zalewa. Ksiądz może nie rozumieć pasji genealogicznej ale jeśli ten los gotują sami genealodzy jedni drugim, to coś nie jest w porządku.