UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Rekordy
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 193
- Rejestracja: czw lip 31, 2008 9:10 pm
- Lokalizacja: Kalisz
- Podziękował/a: 4 razy
- Podziękowano: 4 razy
- Kontakt:
Re: Rekordy
3 przykłady:
I - moi praprapradziadkowie August (1858) i Julianna (1866) mieli 16 dzieci. Ostatnie urodziło się w 1915. Najstarsza wnuczka urodziła się w 1914. Do dnia dzisiejszego naliczyłem 76 wnuków, a sądzę że ta liczba się jeszcze zmieni...
II - kolejny praprapradziadek owdowiał we wrześniu 1882 roku, w listopadzie ożenił się z kobietą 20 lat młodszą.
III - brat mojego pradziadka, miał 4 żony. Wszystkie zmarły przed nim. Z małżeństwa miał tylko jedno dziecko, które też zmarło, ale pomiędzy 3 a 4 małżeństwem miał dziecko nieślubne...
I - moi praprapradziadkowie August (1858) i Julianna (1866) mieli 16 dzieci. Ostatnie urodziło się w 1915. Najstarsza wnuczka urodziła się w 1914. Do dnia dzisiejszego naliczyłem 76 wnuków, a sądzę że ta liczba się jeszcze zmieni...
II - kolejny praprapradziadek owdowiał we wrześniu 1882 roku, w listopadzie ożenił się z kobietą 20 lat młodszą.
III - brat mojego pradziadka, miał 4 żony. Wszystkie zmarły przed nim. Z małżeństwa miał tylko jedno dziecko, które też zmarło, ale pomiędzy 3 a 4 małżeństwem miał dziecko nieślubne...
Pozdrawiam!
Kuba
___________________________
Jan Nykiel i Marianna Węglewska - ślub około 1882-1887
Kuba
___________________________
Jan Nykiel i Marianna Węglewska - ślub około 1882-1887
-
- Posty: 212
- Rejestracja: ndz sty 11, 2009 5:16 pm
- Lokalizacja: Luboń
- Podziękował/a: 16 razy
- Podziękowano: 19 razy
Re: Rekordy
No cóż, taka rodzinna tradycja...rrafaell pisze:Właśnie odkrywam swoje niemieckie korzenie i się trochę uśmiałem:
Moja prapraprababka miała za panny córkę (to jest jeszcze do sprawdzenia). Ta córka miała za panny córkę (wnuczkę). Ta wnuczka miała za panny syna. Ten syn miał za kawalera córkę, z dziewczyną, z którą potem się ożenił, która to też była panieńską córką. Jeszcze nie wiem jak było dalej.

Pozdrawiam serdecznie, Basia Cywińska
-
- Posty: 42
- Rejestracja: pn lip 13, 2009 8:56 pm
- Lokalizacja: Nowy Tomysl\Łagwy
- Podziękował/a: 5 razy
- Podziękowano: 5 razy
Re: Rekordy
Najstarszy z wnuków dziadka mojego męża urodzony w 1970,a najmłodsza wnuczka 2002.
Agnieszka córka Edwarda,syna Feliksa,który był synem Marcelego.Marceli był synem Stefana i wnukiem Wawrzyńca.
-
- Posty: 1214
- Rejestracja: sob cze 20, 2009 6:52 pm
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Podziękował/a: 41 razy
- Podziękowano: 315 razy
- Kontakt:
Re: Rekordy
Ewa Chojnowska pisze:Dziś smutny rekord z happy endem!
Bratowa mojej krewnej była 17 razy w ciąży. Za każdym wkrótce po narodzinach dziecko umierało. W końcu polecono nieszczęsnej aby, jeśli następnym razem urodzi się chłopiec dać mu na imię Adam, a jeśli córka, Ewa. Dziecko miało być podane do chrztu przez okno. Zadziałało :shock: .Przeżyła piątka dzieci.
Ewa

Podobnie było i w mojej rodzinie. Ponoć pielęgniarka/położna miała babci tak powiedzieć, aby swojemu synowi dała na imię Adam (wcześniej pochwała dwóch synów, a miała cztery dorosłe córki). Siódme dziecko dziadków otrzymało dwa imiona - Ryszard Adam. Niestety drugie imię nie pomogło, bo mały Rysiu zmarł mając kilka miesięcy. Cztery lata później babcia rodzi ostatnie dziecko i jemu nadaje imię Adam. Ten dożywa dorosłości i zostaje moim Tatą

Co do rekordów, to może płeć urodzonych dzieci i ich śmiertelność, czyli rekordy smutne:
Mój dziadek (1924-1988) był znany do końca tamtego roku jako jedynak (z tych samych rodziców), a o jego przyrodnich siostrach z tego samego ojca wiedziałem. Jakieś było moje zdziwienie, że dziadek miał jeszcze trzech braci, którzy zmarli jako dzieci.
Postarali się pradziadkowie, bo przez 4 lata małżeństwa urodziło im się czworo dzieci.
Jednak to tylko wstęp do wszystkiego.
Mój pradziadek (1897-1964) miał ośmioro dzieci - czterech synów, cztery córki. Trzech synów zmarło jako dzieci, reszta założyła rodziny.
Mój dziadek (syn pradziadka powyzej) miał ... ośmioro dzieci (!) - czterech synów, cztery córki. Trzech synów zmarło jako dzieci, reszta założyła rodziny.
Mój tata miał dwójkę dzieci - mnie i moją starszą siostrę. Można powiedzieć, że proporcjonalnie wyszło na to samo, bo jest to stosunek liczby braci do sióstr 1:1.
Ciekaw jestem,co mi życie przyniesie..

Pozdrawiam,
Marcin Marynicz, syn Adama, wnuk Adama, prawnuk Franciszka, 2xprawnuk Andrzeja, 3xprawnuk Jana, 4xprawnuk Wojciecha, 5xprawnuk Szymona
_____________________________________
Mój blog genealogiczny : http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com
Marcin Marynicz, syn Adama, wnuk Adama, prawnuk Franciszka, 2xprawnuk Andrzeja, 3xprawnuk Jana, 4xprawnuk Wojciecha, 5xprawnuk Szymona
_____________________________________
Mój blog genealogiczny : http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com
-
- Posty: 1348
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 8:56 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował/a: 145 razy
- Podziękowano: 322 razy
- Kontakt:
Re: Rekordy
We wigilię forum przeskoczyło 100.000 postów
No co? Też jakiś rekord.....

No co? Też jakiś rekord.....
---------------------------------------
Pozdrawiam, Witek Mazuchowski
Pozdrawiam, Witek Mazuchowski
-
- Posty: 1214
- Rejestracja: sob cze 20, 2009 6:52 pm
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Podziękował/a: 41 razy
- Podziękowano: 315 razy
- Kontakt:
Re: Rekordy
Dzisiaj z czystej ciekawości wgłębiłem się w genealogię Zygmunta Krasińskiego, ale nie ograniczyłem się oczywiście tylko do niego i przejrzałem również krewnych. Jakieś było moje zdziwienie, gdy przeczytałem, że syn drugiego męża Róży Potockiej - synowej naszego Wieszcza żył ponad 101 lat to już się uśmiechnąłem. Jednak to nie koniec..
Był trzykrotnie żonaty. Pierwszy ślub wziął mając 33 lata, drugi mając 40 lat, ostatni zaś ... dzień przed setnymi urodzinami (18 grudnia 1991r.). Jego wybranką okazała się Aniela Maria Lilpop mająca 81 lat, a będąca wdową 4 miesiące (bez jednego dnia).
Czyż nie jest to piękny rekord?
Był trzykrotnie żonaty. Pierwszy ślub wziął mając 33 lata, drugi mając 40 lat, ostatni zaś ... dzień przed setnymi urodzinami (18 grudnia 1991r.). Jego wybranką okazała się Aniela Maria Lilpop mająca 81 lat, a będąca wdową 4 miesiące (bez jednego dnia).
Czyż nie jest to piękny rekord?

Pozdrawiam,
Marcin Marynicz, syn Adama, wnuk Adama, prawnuk Franciszka, 2xprawnuk Andrzeja, 3xprawnuk Jana, 4xprawnuk Wojciecha, 5xprawnuk Szymona
_____________________________________
Mój blog genealogiczny : http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com
Marcin Marynicz, syn Adama, wnuk Adama, prawnuk Franciszka, 2xprawnuk Andrzeja, 3xprawnuk Jana, 4xprawnuk Wojciecha, 5xprawnuk Szymona
_____________________________________
Mój blog genealogiczny : http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com
-
- Posty: 42
- Rejestracja: pn lip 13, 2009 8:56 pm
- Lokalizacja: Nowy Tomysl\Łagwy
- Podziękował/a: 5 razy
- Podziękowano: 5 razy
Re: Rekordy
Brat mojego 4krotnego pradziadka Simon Włodarek miał 18 dzieci:dziewięcioro z pierwszego małżeństwa i dziewięcioro z drugiego.Pierwsze dziecko urodzone w 1815,ostatnie 1852-różnica pomiędzy rodzeństwem wynosiła aż 37 lat!Najmłodsze dziecko urodziło się,gdy Simon miał 66 lat i dwa miesiace(urodzony 1786). Oczywiście informacje na podstawie dokumentów.
Agnieszka córka Edwarda,syna Feliksa,który był synem Marcelego.Marceli był synem Stefana i wnukiem Wawrzyńca.
-
- Posty: 448
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 5:02 pm
- Lokalizacja: Opole
- Podziękował/a: 37 razy
- Podziękowano: 30 razy
Re: Rekordy
Odświeżam ten dość niezwykły wątek burzliwą historią rodziny dziadka.
Dość powiedzieć, że dziadek oraz jego siostry i bracia (łącznie siedmioro rodzeństwa) rodzili się w dwóch różnych stuleciach, (co jeszcze nie dziwi), ale umierali już na przestrzeni trzech wieków: XIX-XXI.
Przychodzili na świat w latach 1892-1910, dwoje dzieci - Józefa i Władysław - zmarło jeszcze w niemowlęctwie pod koniec XIX w. Burzliwy wiek XX odcisnął również piętno na tej rodzinie, co obrazują dobitnie jej dalsze losy. Podczas I wojny światowej zginął na Węgrzech 18-letni Michał, zresztą nie w wyniku działań militarnych, ale z rąk cywila, któremu zerwał jabłka z drzewa. W 1932 r. piątego porodu nie przeżyła najstarsza Maria, natomiast ok. 1944 r. ukraińscy nacjonaliści zamordowali Franciszka (ur. 1906). Po ewakuacji zza Buga, już na Ziemiach Odzyskanych, w 1952 r., po chorobie, odeszła Anna (ur. 1901). Dopiero po tych wszystkich wydarzeniach świat opuścili ich rodzice: kilka miesięcy po Annie jej matka, Katarzyna (1869-1952), cztery lata później ojciec, Andrzej (1866-1956).
Tylko najmłodszy z rodziny, mój dziadek Józef, przeżył swoich rodziców i jako jedyny z rodzeństwa doczekał późnej starości - zmarł w 2003 r. w wieku 93 lat. Warto zauważyć, że urodził się jeszcze pod zaborami, za panowania cesarza Franciszka Józefa I, a odszedł na rok przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Dość powiedzieć, że dziadek oraz jego siostry i bracia (łącznie siedmioro rodzeństwa) rodzili się w dwóch różnych stuleciach, (co jeszcze nie dziwi), ale umierali już na przestrzeni trzech wieków: XIX-XXI.
Przychodzili na świat w latach 1892-1910, dwoje dzieci - Józefa i Władysław - zmarło jeszcze w niemowlęctwie pod koniec XIX w. Burzliwy wiek XX odcisnął również piętno na tej rodzinie, co obrazują dobitnie jej dalsze losy. Podczas I wojny światowej zginął na Węgrzech 18-letni Michał, zresztą nie w wyniku działań militarnych, ale z rąk cywila, któremu zerwał jabłka z drzewa. W 1932 r. piątego porodu nie przeżyła najstarsza Maria, natomiast ok. 1944 r. ukraińscy nacjonaliści zamordowali Franciszka (ur. 1906). Po ewakuacji zza Buga, już na Ziemiach Odzyskanych, w 1952 r., po chorobie, odeszła Anna (ur. 1901). Dopiero po tych wszystkich wydarzeniach świat opuścili ich rodzice: kilka miesięcy po Annie jej matka, Katarzyna (1869-1952), cztery lata później ojciec, Andrzej (1866-1956).
Tylko najmłodszy z rodziny, mój dziadek Józef, przeżył swoich rodziców i jako jedyny z rodzeństwa doczekał późnej starości - zmarł w 2003 r. w wieku 93 lat. Warto zauważyć, że urodził się jeszcze pod zaborami, za panowania cesarza Franciszka Józefa I, a odszedł na rok przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Krzysztof
Miejsca poszukiwań:
• Sorokpol, Strunojcie, Korkożyszki, Święciany;
• Ruda Śl., Piekary Śl., Zbrosławice, Poniszowice, Sadów, Koszęcin, Kłodnica;
• Wietrzychowice, Wola Rogowska, Wola Przemykowska, Opatowiec, Rogów;
• Podhajce, Mużyłów;
Miejsca poszukiwań:
• Sorokpol, Strunojcie, Korkożyszki, Święciany;
• Ruda Śl., Piekary Śl., Zbrosławice, Poniszowice, Sadów, Koszęcin, Kłodnica;
• Wietrzychowice, Wola Rogowska, Wola Przemykowska, Opatowiec, Rogów;
• Podhajce, Mużyłów;