Witam serdecznie,
Wzruszona opowieścią Kaliny, a nie chcąc „zachwaszczeć” Jej wątku opowiem moją historię.
Pewnego razu umieściłam na forum akt do tłumaczenia ślubu moich dziadków. Jesienią ubiegłego roku otrzymałam prywatną wiadomość na forum „Genealodzy” od Stanisława Imbor z Kurska. W niej informacja, że jesteśmy rodziną i prosi o kontakt aby o tym porozmawiać.
Krew uderzyła mi do głowy, nie spałam dwie noce. A to dlatego, że mój ojciec Wiktor Imbor urodził się w Kursku w grudniu 1915. Pomyślałam, że to nieślubne dziecko mojego dziadka Floriana Imbor!!!, który był tam powołany do służby wojskowej (urodzenie, ślub, narodzenie synów dziadka Floriana przed i po są w Polsce).
Niebawem okazało się, że to potomek stryjecznego brata mojego dziadka Floriana. Obaj Stanisław i Florian (stryjeczni bracia) pełnili tam służbę wojskową.
Stanisław spotkał na swej drodze przepiękną dziewczynę mam zdjęcie) i tam pozostał. Miał czworo dzieci. Syn Stanisława Grzegorz, zginął w bitwie pod Kurskiem w 1943. Żona Stanisława była ponoć matką chrzestną mojego ojca (aktualnie szukają aktu urodzenia którego nie miałam).
Przysłali mi zdjęcie mojego ojca z rodzicami gdy miał 1,5 roku. Krótko przed powrotem do Polski moich dziadków z moim ojcem. Z piękną dedykacją na odwrocie.
Znajomość jest bardzo serdeczna a nawet przeserdeczna i miło się rozwija. Jestem proszona o odwiedziny i poznania rodziny i obym „wsio zobaczyła swoimi głazami”. Na moje szczęście, żyje jeszcze Anna, córka Stanisława. Ma 93 lata, która wiele wie i pamięta. A ja się zastanawiam: jechać czy nie??
PS. Czy jest jeszcze między nami MireQ. Ponoć rodzina Imbor pochodziła z Węgier, i tu już potrzebuję pomocy MirQua.
UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Podobna, niesamowita wzruszająca historia :)
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 372
- Rejestracja: śr cze 25, 2008 4:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa - Rakowiec
- Podziękował/a: 90 razy
- Podziękowano: 46 razy
- Kontakt:
Re: Podobna, niesamowita wzruszająca historia :)
Witam !
Bożenno , Twoja historia odnalezienia rodziny z Kurska też jest niesamowita , b.wzruszjąca. Aż mnie ciarki przeszły ..
Rozumiem Cię doskonale.
Pytasz : "Czy jechać ? "
Nie ma nad czym sie zastanawiać. Jechać ! Zobaczyc to własnymi głazami
To absolutna "oczywista oczywistość" !!!
Bożenno , Twoja historia odnalezienia rodziny z Kurska też jest niesamowita , b.wzruszjąca. Aż mnie ciarki przeszły ..
Rozumiem Cię doskonale.
Pytasz : "Czy jechać ? "
Nie ma nad czym sie zastanawiać. Jechać ! Zobaczyc to własnymi głazami

To absolutna "oczywista oczywistość" !!!
Pozdrawiam.
Kalina
Nazwiska:
Kaliński - Podlasie
Tyszka - Ókolice Lomży ,par.Szczepankowo
Kalina
Nazwiska:
Kaliński - Podlasie
Tyszka - Ókolice Lomży ,par.Szczepankowo
Re: Podobna, niesamowita wzruszająca historia :)
Bożenko, podpisuję się obiema rękami pod postem Kaliny - jechać! Koniecznie!
Maria
Maria
Poszukuję: Giżyccy - Adam, Jan, Stanisław - Podole, Mazowsze, inne?
Dubiczyński
Ratomski - Białoruś
Pietraszewicz
Dubiczyński
Ratomski - Białoruś
Pietraszewicz