Powóz zaprzężony w 4 konie...

[Teresa Zagórowicz]

Mój dziadek Józef Kamiński 1892-1946 przydomek Barłoga przebywał około 1926 roku we Francji
(w Paryżu? );prawdopodobnie tam pracował,
Teresa Z.

[Grazyna Kozlowska]

O uprawnieniach do posiadania 4-konnego zaprzegu nic, niestety, nie wiem . Wiem natomiast, ze posiadanie takiej liczby koni jeszcze w ubieglym stuleciu swiadczylo o zamoznosci. Kon w gospodarstwie "zarabial" na siebie, taki wykorzystywany tylko do do bryczki czy powozu byl luksusem (a co dopiero 4 sztuki!).
W latach 60tych ubieglego wieku, w sezonie prac polowych, gospodarz, ktory pomagal sasiadowi np. przy zwozce zboza swoim koniem, mogl liczyc na "odpracowanie" przez rodzine sasiada tej pomocy. Zwykle jedna dniowka konia byla rowna dniowce kilku osob!
Pozdrawiam. Grazyna

[Teresa Zagórowicz]

Ostatnio otrzymałam radosną wiadomość od młodego krewnego o jego podróży na Wołyń.
Z wielką nadzieją - Teresa