UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
AD Siedlce
Moderator: Moderatorzy
Re: AD Siedlce
Szczerze powiedziawszy to wielce prawdopodobnym wydaje się fakt, że w AD Siedlce brak jest lub metryk jest ich niewiele. Diecezja została reaktywowana 1924roku z diec. lubelskiej i co starsze księgi na pewno zostały w tamtejszym archiwum. To tak jak z diec. ełcką i łomżyńską. Gdy w latach 90-tych utworzono diec.ełcką, do nowego archiwum przekazano tylko część nowszych ksiąg. pozostałe zostały w Łomży. Nie wierzę natomiast, że w AD Siedlce zupełnie nie ma ksiąg metrykalnych. Mając punkt odniesienia w Łomży, jestem przekonany, że co jakiś czas jakieś księgi są przekazywane, tylko że wszystko odbywa się w myśl przysłowiowego "od dzwonu do dzwonu"
Z poważaniem
Wojciech Piętka
Wojciech Piętka
Re: AD Siedlce
Witam wszystkich, pozwalam sobie odkurzyć stary wątek. Jestem nieco zaskoczony opisanymi wcześniej problemami. Przodkowie pochodzili z Parczewa i wobec braku akt stanu cywilnego w AP w Lublinie (są od końca XIX w.) chętnie zajrzałbym co takiego zostało u proboszcza. Jak czytamy na stronie kurii w opisie tejże parafii datują je od 1826 r. http://diecezja.radiopodlasie.pl/?pageId=63&pr=20 Niestety po lekturze tego wątku troszkę się przeraziłem:)
Czy ktoś z Państwa miał może kontakt z tamtejszym proboszczem bądź orientuje się jak obecnie wygląda sytuacja z dostępem do akt u proboszczów archidiecezji siedleckiej?
Czy ktoś z Państwa miał może kontakt z tamtejszym proboszczem bądź orientuje się jak obecnie wygląda sytuacja z dostępem do akt u proboszczów archidiecezji siedleckiej?
-
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 11:40 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 4 razy
Re: AD Siedlce
Adamie
Z podziwem przyglądam się Twoim zmaganiom o uzyskanie informacji z AD Siedlce. Zabierasz się jednak do tematu jak pies do jeża. Przede wszystkim musisz dokładnie wiedzieć czego chcesz bo czasu na kwerendę jest mało. Po drugie poproś znajomego księdza i przejedź się osobiście do AD Siedlce ze swoim znajomym księdzem. Przydałby się również telefon anonsujący o co Tobie chodzi od księdza oczywiście z prośbą o udostępnienie. Dalej potrzebna jest modlitwa aby określone jednostki były.
Nawet księża robią sobie drzewa genealogiczne służbowo i prywatnie.
Mariusz
Z podziwem przyglądam się Twoim zmaganiom o uzyskanie informacji z AD Siedlce. Zabierasz się jednak do tematu jak pies do jeża. Przede wszystkim musisz dokładnie wiedzieć czego chcesz bo czasu na kwerendę jest mało. Po drugie poproś znajomego księdza i przejedź się osobiście do AD Siedlce ze swoim znajomym księdzem. Przydałby się również telefon anonsujący o co Tobie chodzi od księdza oczywiście z prośbą o udostępnienie. Dalej potrzebna jest modlitwa aby określone jednostki były.
Nawet księża robią sobie drzewa genealogiczne służbowo i prywatnie.
Mariusz
Kalinowski Mariusz
Re: AD Siedlce
Owszem robią, ale nawet jak pojedzie do rzeczonego AD z zaprzyjaźnionym arcybiskupem, to ksiąg nie dostanie, bo ich w AD nie ma. Niezależnie w co sobie przedmówcy w wątku wierzą lub nie wierzą, na terenie diecezji siedleckiej nigdy nie były zbierane księgi z parafii w celu ich gromadzenia w AD.
Nawet mormoni nie mają tego terenu przebadanego. Jedyne mikrofilmy jakie mają są z ksiąg APowskich.
To samo dotyczy diecezji lubelskiej, pod którą siedlecka podlegała ongiś i która też takiego zwyczaju nie praktykowała. Powoływanie się zwyczaje w innej diecezji jest bezprzedmiotowe, bo każda rządzi się własnymi prawami.
Natomiast bumagę od ks. dyrektora na zgodę dostępu do archiwum parafialnego można się starać, prawie niewykonalne, a i tak znam proboszczów, którzy tego nie honorują i nic nie poradzisz.
Nawet mormoni nie mają tego terenu przebadanego. Jedyne mikrofilmy jakie mają są z ksiąg APowskich.
To samo dotyczy diecezji lubelskiej, pod którą siedlecka podlegała ongiś i która też takiego zwyczaju nie praktykowała. Powoływanie się zwyczaje w innej diecezji jest bezprzedmiotowe, bo każda rządzi się własnymi prawami.
Natomiast bumagę od ks. dyrektora na zgodę dostępu do archiwum parafialnego można się starać, prawie niewykonalne, a i tak znam proboszczów, którzy tego nie honorują i nic nie poradzisz.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 11:40 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 4 razy
Re: AD Siedlce
Zabawne. Sam ksiądz nadzorujący AD Siedlce nie wie co kryje się w magazynie archiwum. Dlatego trzeba archiwum to przebadać jednostka za jednostką a raczej karton za kartonem. Mnie interesuje np. czy na terenie tej diecezji znajduje się miejscowość o nazwie Strzeżanka. Poza tym kilka rozpraw naukowych o tej diecezji można znaleźć w internecie. Piszcie więc Panowie i Panie rozprawy doktorskie.
Mariusz
Mariusz
Kalinowski Mariusz
Re: AD Siedlce
To niekoniecznie pomoże, z tymi pracami doktorskimi. Ruszył projekt na KUL, było nie było uczelni związanej z kościołem!!!
"Ludność historycznego powiatu lubelskiego w latach 1582 - 1900 w świetle rejestracji metrykalnej"
Więcej o nim: http://ksiegimetrykalne.pl/
Obejmie parafie staropolskiego powiatu lubelskiego.
Wśród nich są raptem dwie z obecnej diecezji siedleckiej, wspominany wyżej Parczew i Ostrów Lubelski.
Do kilku parafii zespół wciąż nie ma dostępu, dziwnym trafem również do tych dwu.
"Ludność historycznego powiatu lubelskiego w latach 1582 - 1900 w świetle rejestracji metrykalnej"
Więcej o nim: http://ksiegimetrykalne.pl/
Obejmie parafie staropolskiego powiatu lubelskiego.
Wśród nich są raptem dwie z obecnej diecezji siedleckiej, wspominany wyżej Parczew i Ostrów Lubelski.
Do kilku parafii zespół wciąż nie ma dostępu, dziwnym trafem również do tych dwu.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 11:40 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 4 razy
Re: AD Siedlce
Widać z rozprawami naukowymi jest tak jak z tym dowcipem: Nieważne jaką się ma pracę ważne jakiego się ma promotora. Diecezja Łomżyńska została przeorana już w latach 70 tych z małymi wyjątkami i w tedy to prawdopodobnie co nie co poginęło.
O tym projekcie słyszałem. Tu moim zdaniem, do rozmiękczenia tematu, potrzebna jest innego rodzaju zachęta.
Mariusz
O tym projekcie słyszałem. Tu moim zdaniem, do rozmiękczenia tematu, potrzebna jest innego rodzaju zachęta.
Mariusz
Kalinowski Mariusz
Re: AD Siedlce
Tylko że wówczas nie promotor jest problemem, a dysponent akt.
To, że księża są niefrasobliwi w dostępie akt obcym to fakt, tylko dlaczego uczciwy poszukiwacz korzeni ma na tym cierpieć? Nie lepiej jest raz, a porządnie, przypilnować podczas robienia zdjęć, które zostaną potem upublicznione? Jeśli chce się na tym zarabiać i za każde udostępnienie kosić kasę, to trzeba źródła dochodu pilnować, ja bym tak robił, dlatego rozumiem jak ksiądz mówi że nie ma czasu mnie pilnować w kancelarii, nie rozumiem kiedy odmawia na zasadzie nie bo nie, bo to nie rozwiązuje problemu.
To, że księża są niefrasobliwi w dostępie akt obcym to fakt, tylko dlaczego uczciwy poszukiwacz korzeni ma na tym cierpieć? Nie lepiej jest raz, a porządnie, przypilnować podczas robienia zdjęć, które zostaną potem upublicznione? Jeśli chce się na tym zarabiać i za każde udostępnienie kosić kasę, to trzeba źródła dochodu pilnować, ja bym tak robił, dlatego rozumiem jak ksiądz mówi że nie ma czasu mnie pilnować w kancelarii, nie rozumiem kiedy odmawia na zasadzie nie bo nie, bo to nie rozwiązuje problemu.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 11:40 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 4 razy
Re: AD Siedlce
Zawsze promotor jest winien, bo przyjmuje studenta i akceptuje temat rozprawy. Dokumenty są zawsze własnością Kościoła rzym.- kat. i decyduje proboszcz. Płacić trzeba zatem proboszczowi za uszczerbek na czasie bo niby czemu ma pilnować genealoga / studenta. Po co idziemy w końcu po te metryki kościelne? Wiedza zatem musi kosztować. Od nas zależy jak uda nam się zdobyć określoną wiedzę.
Mariusz
Mariusz
Kalinowski Mariusz
Re: AD Siedlce
Owszem nie neguję zapłaty, tylko tego, że jak ktoś chce żyć z dostępu do akt, to powinien je pilnować.
Tymczasem ksiądz zostawia delikwenta samego ten zgarnia pół archiwum do plecaka i znika.
Potem przychodzi uczciwy, który nie chce nic przywłaszczyć, czasem zdjęcie zrobi, chętnie zapłaci za dostęp i słyszy, nie udostępniam, bo kradniecie. Typowa odpowiedzialność zbiorowa, w dodatku zrzucenie winy nie na tego co trzeba i "ukaranie" niewinnego. Przy tym towarzyszy nie zauważenie, że zawiniło też niedopilnowanie obowiązków przez samego proboszcza. Okazja czyni złodzieja niestety.
Tymczasem ksiądz zostawia delikwenta samego ten zgarnia pół archiwum do plecaka i znika.
Potem przychodzi uczciwy, który nie chce nic przywłaszczyć, czasem zdjęcie zrobi, chętnie zapłaci za dostęp i słyszy, nie udostępniam, bo kradniecie. Typowa odpowiedzialność zbiorowa, w dodatku zrzucenie winy nie na tego co trzeba i "ukaranie" niewinnego. Przy tym towarzyszy nie zauważenie, że zawiniło też niedopilnowanie obowiązków przez samego proboszcza. Okazja czyni złodzieja niestety.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 11:40 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 4 razy
Re: AD Siedlce
Dochodzimy do sedna sprawy. Należy dobrze siebie uwierzytelnić. Wycinanie kartek z ksiąg to zupełna głupota. Niby to oryginał a zupełnie bezwartościowy historycznie i prawnie. Przy czy prawnie również karane jest takie działanie. Każdy dokument tego typu musi być uwierzytelniony. Wtedy po opłaceniu lub nie możemy się legitymować przed określonymi władzami lub przechwalać.
Mariusz
Mariusz
Kalinowski Mariusz
Re: AD Siedlce
Po co wycinać kartki, kiedy całą księgę łatwiej zajumać, jak nie pilnowana? Mało to poginęło już z parafii? Dlatego ja jestem zadowolony kiedy ksiądz mi patrzy na ręce, wiem że to z troski o zasób, nad którym sprawuje pieczę, niezależnie od uwierzytelnienia.
Znam przypadki, że innemu księdzu pożyczał i potem nie mógł ksiąg się doliczyć, więc o czym tu mówimy?
Znam przypadki, że innemu księdzu pożyczał i potem nie mógł ksiąg się doliczyć, więc o czym tu mówimy?
-
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 11:40 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 4 razy
Re: AD Siedlce
Tak czy inaczej takie księgi są bezużyteczne. Mają wartość tylko w posiadaniu uprawnionych instytucji. Tak wiem, że takie przypadki się zdarzają.
Mariusz
Mariusz
Kalinowski Mariusz
Re: AD Siedlce
O święta naiwności z tą bezużytecznością.
Też bym chciał aby tak było ale gdyby to była prawda nie byłoby kradzieży.
Też bym chciał aby tak było ale gdyby to była prawda nie byłoby kradzieży.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 11:40 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 4 razy
Re: AD Siedlce
Poza tym kradnie się po to żeby towar sprzedać a nie się nim chwalić, że posiadamy rzecz nielegalnie. Po co komu księgi metrykalne kraść i się chwalić tym. Brak logiki. To z nieświadomości.
Mariusz
Mariusz
Kalinowski Mariusz