UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Pamiątki rodzinne to bezcenna rzecz.
Moderator: Moderatorzy
-
AUTOR TEMATU - Posty: 1054
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:20 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 165 razy
Pamiątki rodzinne to bezcenna rzecz.
Pamiątki to bezcenna rzecz.
Ja od kilku miesięcy gromadzę dość nietypową, przyznajcie, pamiątkę rodzinną, a mianowicie zlecam w AP wykonywanie kserokopii całego nakładu czasopisma „Tydzień”, które było wydawane przez mojego pradziada na przestrzeni ponad 28 lat (od Nr 1 z 01.07.1878r, aż do Nr 41 z 14.10.1906r). Oczywiście robię to sukcesywnie i … w zmniejszonym do A4 formacie. Następnie poszczególne roczniki oprawiam u introligatora i … stawiam rzędem na półce, a w zasadzie już na dwóch półkach. Ta pamiątka po pradziadku niezmiernie cieszy me oczy, gdyż oprócz potężnej wiedzy tam zawartej o ówczesnym życiu w regionie i w kraju, o panujących obyczajach, ciekawych wydarzeniach i problemach związanych z uciskiem zaborcy, mam jeszcze niebywałą gratkę genealogiczną, a to z tej przyczyny, że dość często znajduję tam … nekrologi i to nie tylko osób obcych ale i własnej rodziny. Są tam też i nekrologi znanych postaci i to nie tylko polskich. A jakież piękne są reklamy, z których także czerpię wiedzę o tym czym zajmowali się wtedy krewni, jak sobie w tamtych czasach radzili. A ileż tam artykułów do dziś aktualnych … czasem aż mam chęć przepisać taki i wysłać go do gazety by po pewnym czasie mieć satysfakcję, z ujawnienia, że był to artykuł pisany w XIX wieku, a nie teraz.
Z „Tygodniem” współpracowały stale takie znane osoby jak np.: Maria Konopnicka, Adam Asnyk, Wacław Karczewski („Maryan Jasieńczyk”), Wiktor Gomulicki, Władysław Bukowiński („Selim”), Eliza Orzeszkowa, Zenon Przesmycki („Miriam”, „Jan Żagiel”), Walerian Przyborowski, K. Hoffman, M. Zborowski, W. Wolski, Józef Waśniewski, Tytus Chyliczkowski, Faustyn Świderski („EX Bocian”), dr Brzeziński, Jakub Popowski, J. Przystojecka, Ed. Dobrzański, Emilia Dobrzańska, Felicja Krzywicka (siostra poety Teodora), W. Łoś i in.
Pradziadek sam też był poetą, wydał zbiory wierszy, m.in. „Wstępne akordy”, „Poezyje”, „Pusta noc” oraz piękny przekład „Cyganów” Aleksandra Puszkina (1799-1837), tłumaczył także wiersze Nikołaja Niekrasowa (1821-1878).
Wszystko to i jeszcze wiele więcej znajduję w tej mojej pamiątce.
Jako ciekawostkę podam jeszcze, że ten komplet czasopisma, który znajduje się w AP i, który tak mozolnie teraz kopiuję, przekazały tam córki Mirosława, w tym moja babcia (nie zachowując sobie ani jednej sztuki).
Krzysztof
Ja od kilku miesięcy gromadzę dość nietypową, przyznajcie, pamiątkę rodzinną, a mianowicie zlecam w AP wykonywanie kserokopii całego nakładu czasopisma „Tydzień”, które było wydawane przez mojego pradziada na przestrzeni ponad 28 lat (od Nr 1 z 01.07.1878r, aż do Nr 41 z 14.10.1906r). Oczywiście robię to sukcesywnie i … w zmniejszonym do A4 formacie. Następnie poszczególne roczniki oprawiam u introligatora i … stawiam rzędem na półce, a w zasadzie już na dwóch półkach. Ta pamiątka po pradziadku niezmiernie cieszy me oczy, gdyż oprócz potężnej wiedzy tam zawartej o ówczesnym życiu w regionie i w kraju, o panujących obyczajach, ciekawych wydarzeniach i problemach związanych z uciskiem zaborcy, mam jeszcze niebywałą gratkę genealogiczną, a to z tej przyczyny, że dość często znajduję tam … nekrologi i to nie tylko osób obcych ale i własnej rodziny. Są tam też i nekrologi znanych postaci i to nie tylko polskich. A jakież piękne są reklamy, z których także czerpię wiedzę o tym czym zajmowali się wtedy krewni, jak sobie w tamtych czasach radzili. A ileż tam artykułów do dziś aktualnych … czasem aż mam chęć przepisać taki i wysłać go do gazety by po pewnym czasie mieć satysfakcję, z ujawnienia, że był to artykuł pisany w XIX wieku, a nie teraz.
Z „Tygodniem” współpracowały stale takie znane osoby jak np.: Maria Konopnicka, Adam Asnyk, Wacław Karczewski („Maryan Jasieńczyk”), Wiktor Gomulicki, Władysław Bukowiński („Selim”), Eliza Orzeszkowa, Zenon Przesmycki („Miriam”, „Jan Żagiel”), Walerian Przyborowski, K. Hoffman, M. Zborowski, W. Wolski, Józef Waśniewski, Tytus Chyliczkowski, Faustyn Świderski („EX Bocian”), dr Brzeziński, Jakub Popowski, J. Przystojecka, Ed. Dobrzański, Emilia Dobrzańska, Felicja Krzywicka (siostra poety Teodora), W. Łoś i in.
Pradziadek sam też był poetą, wydał zbiory wierszy, m.in. „Wstępne akordy”, „Poezyje”, „Pusta noc” oraz piękny przekład „Cyganów” Aleksandra Puszkina (1799-1837), tłumaczył także wiersze Nikołaja Niekrasowa (1821-1878).
Wszystko to i jeszcze wiele więcej znajduję w tej mojej pamiątce.
Jako ciekawostkę podam jeszcze, że ten komplet czasopisma, który znajduje się w AP i, który tak mozolnie teraz kopiuję, przekazały tam córki Mirosława, w tym moja babcia (nie zachowując sobie ani jednej sztuki).
Krzysztof
-
AUTOR TEMATU - Posty: 1054
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:20 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 165 razy
Dewizą mego pradziadka było; "Fac et spera" (rób i spodziewaj się efektów).
Po zamknięciu przez rosyjskiego Kuratora Warszawskiego Okręgu Szkolnego Królestwa Polskiego; Aleksandra Apuchtina, prowadzonej przez prababkę Pensji dla Dziewcząt, przyszła kolej i na jej męża, redaktora.
I tak;
W dniu 18.11.1905r rozporządzeniem Generał-Gubernatora Szatilowa drukarnia, skład papieru i biuro redakcji „Tygodnia”, bez podania przyczyny, zostały zamknięte i opieczętowane na 12 dni. Przez kolejnych kilka miesięcy w mieszkaniu redaktora przeprowadzono kilkanaście rewizji, z których kilka miało przebieg bardzo dramatyczny.
W dniu 15.10.1906r z polecenia Generał-Gubernatora Warszawskiego Gieorgija A. Skałłona wydawanie czasopisma „Tydzień” zostało zawieszone „z powodu szkodliwego kierunku”.
W dniu 12.04.1907r redaktor czasopisma "Tydzień" napisał do czytelników:
"Z powodu wciąż ponawianych, ustnych i piśmiennych zapytań, czy 34-letnie wydawnictwo "Tygodnia Piotrkowskiego" będzie przeze mnie wznowione po zniesieniu stanu wojennego - niniejszym mam zaszczyt Szanownym przyjaciołom pisma i jego czytelnikom oświadczyć, że z powodu nadwątlonego długą pracą zdrowia, wznawiać wydawnictwa "Tygodnia" nie zamyślam, pozostawiając przez to wolne pole siłom nowym i młodym. Żegnając współpracowników, przyjaciół i czytelników, "Tygodnia". dziękuję im, że przy ich współdziałaniu, danem mi było przetrwać przez lat przeszło 28 na stanowisku, które uważałem za pożyteczne i służyć wspólnym ideałom. Czy źle, czy dobrze orałem swą niwę, w tym najkrytyczniejszym dla dziennikarstwa polskiego okresie, - nie mnie o tem sądzić; nie sądzić jednak i tym, którzy płytką miarką osobistych ambicji przywykli mierzyć pracę ludzką. Ja opuszczam placówkę rzetelnie uznojony i ze spokojnym sumieniem. To mi wystarcza. Mirosław Dobrzański".
Oto fragment końcowy wiersza Mirosława pt.„Apostrofa” (znanego później pt. „Mojej Ojczyźnie”)
...
Dzień to daleki, trud może wiekowy,
Droga ciernista, mozolna i długa ...
Ale im cięższy jest krzyż Chrystusowy,
Tem większa twoja chwała i zasługa.
Krzysztof
Po zamknięciu przez rosyjskiego Kuratora Warszawskiego Okręgu Szkolnego Królestwa Polskiego; Aleksandra Apuchtina, prowadzonej przez prababkę Pensji dla Dziewcząt, przyszła kolej i na jej męża, redaktora.
I tak;
W dniu 18.11.1905r rozporządzeniem Generał-Gubernatora Szatilowa drukarnia, skład papieru i biuro redakcji „Tygodnia”, bez podania przyczyny, zostały zamknięte i opieczętowane na 12 dni. Przez kolejnych kilka miesięcy w mieszkaniu redaktora przeprowadzono kilkanaście rewizji, z których kilka miało przebieg bardzo dramatyczny.
W dniu 15.10.1906r z polecenia Generał-Gubernatora Warszawskiego Gieorgija A. Skałłona wydawanie czasopisma „Tydzień” zostało zawieszone „z powodu szkodliwego kierunku”.
W dniu 12.04.1907r redaktor czasopisma "Tydzień" napisał do czytelników:
"Z powodu wciąż ponawianych, ustnych i piśmiennych zapytań, czy 34-letnie wydawnictwo "Tygodnia Piotrkowskiego" będzie przeze mnie wznowione po zniesieniu stanu wojennego - niniejszym mam zaszczyt Szanownym przyjaciołom pisma i jego czytelnikom oświadczyć, że z powodu nadwątlonego długą pracą zdrowia, wznawiać wydawnictwa "Tygodnia" nie zamyślam, pozostawiając przez to wolne pole siłom nowym i młodym. Żegnając współpracowników, przyjaciół i czytelników, "Tygodnia". dziękuję im, że przy ich współdziałaniu, danem mi było przetrwać przez lat przeszło 28 na stanowisku, które uważałem za pożyteczne i służyć wspólnym ideałom. Czy źle, czy dobrze orałem swą niwę, w tym najkrytyczniejszym dla dziennikarstwa polskiego okresie, - nie mnie o tem sądzić; nie sądzić jednak i tym, którzy płytką miarką osobistych ambicji przywykli mierzyć pracę ludzką. Ja opuszczam placówkę rzetelnie uznojony i ze spokojnym sumieniem. To mi wystarcza. Mirosław Dobrzański".
Oto fragment końcowy wiersza Mirosława pt.„Apostrofa” (znanego później pt. „Mojej Ojczyźnie”)
...
Dzień to daleki, trud może wiekowy,
Droga ciernista, mozolna i długa ...
Ale im cięższy jest krzyż Chrystusowy,
Tem większa twoja chwała i zasługa.
Krzysztof
Mój pra-pra... po powrocie z Syberii, gdzie trafił jako powstaniec roku 1863 napisał poemat "Walka o wolność i pochód na Sybir" i wydał pod pseudonimem "Ostrowski". Przed laty miałam możliwość zobaczenia kserokopii tego wydawnictwa. Od lat szukam możliwości zdobycia egzemplarza da do mojej kolekcji pamiątek rodzinnych. Bo faktycznie, "pamiątki rodzinne to bezcenna rzecz"!
-
- Posty: 767
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 12:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 36 razy
- Podziękowano: 72 razy
- Kontakt:
Re: Pamiętki rodzinne to bezcenna rzecz.
Właśnie, gazety i czasopisma, zastanawiałam się nie raz jaka część wydawnictw tego typu w ogóle przetrwała w tzw. komplecie, czyli wszystkie numery. Miałam w czasach studenckich pomysł, żeby pracę dyplomową napisać o jakiejś publikacji tego typu (nawet konkretne dwie rozważałam, "Wędrowiec" i "Wisła"), ale wówczas nie było w to w modzie, historia prasy. Ciekawe czy teraz studenci podejmują takie tematy, albo doktoranci. Dobrze, że trafia to teraz do bibliotek cyfrowych!
I kto pisał do gazet? Moja babcia w swoich wspomnieniach użyla takiego sformułowania, że jej dziadek "pisał do gazet", nic o tym nie wiem i na żaden ślad nie trafiłam do tej pory (Ludwik Domański). Nawet nie wiadomo jak zacząć szukać, obawiam się także, że pisanie pod pseudonimem mogło być popularne.
No właśnie ile tych gazet i czasopism przetrwało, a ile jeszcze jest może w rodzinnych zbiorach, a nie ma w archiwach? Tak, że dobrze Krzysztofie, że babcia taki dar uczyniła z domowego archiwum, ale chyba masz z tego tytułu jakiś duży rabat, no należy się przecież!
Ja mam w domu oryginalną zszywkę czasopisma "Łowiec" wydawanego we Lwowie, z 1893 r. i 1894 roku, żadnego piszącego tam przodka nie namierzyłam, ale miło poczytać.
Pozdrawiam
Łucja
I kto pisał do gazet? Moja babcia w swoich wspomnieniach użyla takiego sformułowania, że jej dziadek "pisał do gazet", nic o tym nie wiem i na żaden ślad nie trafiłam do tej pory (Ludwik Domański). Nawet nie wiadomo jak zacząć szukać, obawiam się także, że pisanie pod pseudonimem mogło być popularne.
No właśnie ile tych gazet i czasopism przetrwało, a ile jeszcze jest może w rodzinnych zbiorach, a nie ma w archiwach? Tak, że dobrze Krzysztofie, że babcia taki dar uczyniła z domowego archiwum, ale chyba masz z tego tytułu jakiś duży rabat, no należy się przecież!
Ja mam w domu oryginalną zszywkę czasopisma "Łowiec" wydawanego we Lwowie, z 1893 r. i 1894 roku, żadnego piszącego tam przodka nie namierzyłam, ale miło poczytać.
Pozdrawiam
Łucja
Wierzycki, Satalecki, Tyrkalski, Hertel. Rościszewski, Ostrowski, Umiński, Mellin, Kiełczewski, Znaniecki. Domański, Sawicki, Bohusz, Doronicz. Maziarz. Stec, Winiarz, Rusin, Szałda, Fryz. Saja, Dec, Rak, Burdzy, Duma.
Dziennik genealogiczny
Dziennik genealogiczny
-
- Posty: 628
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 7:46 am
- Lokalizacja: Posnania
- Podziękował/a: 5 razy
- Podziękowano: 77 razy
- Kontakt:
Re: Pamiętki rodzinne to bezcenna rzecz.
Gazety i czasopisma stanowią bezcenne źródło informacji o czasach w których żyli nasi bliscy. Czytając je można poczuć przez chwilę klimat w którym żyli, czy dowiedzieć się jakie sprawy ich zajmowały. Ja mam u siebie Tygodnik Ilustrowany, pięknie oprawiony - dwadzieścia sześć numerów z 1906 roku - po jednej z moich prababek. Kiedy byłam mniejsza, najbardziej fascynowały mnie w nim reklamy sukien B. Hersego z Marszałkowskiej w Warszawie. Ówczesna moda - ogoniaste suknie, wcięte talie osy i olbrzymie kapelusze - dawały mi pojęcie o ubiorze w latach młodości mojej prababki.
Piękna to była epoka ...
Asia
Piękna to była epoka ...

Asia
Serdeczności,
Asia
Z wiekiem przychodzi doświadczenie, a z doświadczeniem - zrozumienie.
Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne
http://www.wtg-gniazdo.org
Re: Pamiętki rodzinne to bezcenna rzecz.
Przepiękna pasja a z Przodka można być dumnym.
Pozdrawiam Anna Zborowska
_________________________________________________________________________________________
Zborowscy, Machomeccy, Nowosad, Pawłowscy, Zalescy, Waliszewscy, Chmielewscy, Kulesza, Jacyszyn...
_________________________________________________________________________________________
Zborowscy, Machomeccy, Nowosad, Pawłowscy, Zalescy, Waliszewscy, Chmielewscy, Kulesza, Jacyszyn...
-
AUTOR TEMATU - Posty: 1054
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:20 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 165 razy
Re: Pamiątki rodzinne to bezcenna rzecz.
Dziękuję Ci Miłoszu za zainteresowanie.Miłosz pisze:Krzyśku, też to powiem- piękna pasja. Też chętnie kolekcjonował bym podobne zbiory. Ale zapewne stworzenie kserokopii to dość dużo pieniędzy. Krzysztofie, mam jedno pytanko. Ile mniej więcej było numerów tego pisma (ile masz w kolekcji)?
Miłosz
Czasopismo "Tydzień" istniało od 1873r, a mój pradziad Mirosław Dobrzański (1848-1914) był jego właścicielem i redaktorem naczelnym od 07.07.1878r do 14.10.1906r, a więc ponad 28 lat (wcześniej współpracował z tym czasopismem). Rocznie wydawano 52 numery (tygodnik). Ile kosztuje odbitka w AP ? W AP mam rabat ale u introligatora już nie. Brakuje mi jeszcze 7 roczników, z czego jeden jest aktualnie w realizacji. Ciekawostką jest to, że w archiwum znajduje się komplet autorski pradziada, który przekazała tam jego córka, a moja Babcia (1891-1980). W czasopiśmie tym jest też wiele artykułów pisanych przez prababkę, nie mówiąc o ponad dwudziestu obszernych tłumaczeniach z francuskiego. Jest to wspaniała lektura, kopalnia wiedzy nt. XIX w. i życiu pod rosyjskim zaborem.
Krzysztof
Ostatnio zmieniony ndz cze 29, 2008 1:21 am przez Krzysztof Rondo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
AUTOR TEMATU - Posty: 1054
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:20 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 165 razy
Re: Pamiętki rodzinne to bezcenna rzecz.
Łucjo.Łucja pisze:... Moja babcia w swoich wspomnieniach użyla takiego sformułowania, że jej dziadek "pisał do gazet", nic o tym nie wiem i na żaden ślad nie trafiłam do tej pory (Ludwik Domański). Nawet nie wiadomo jak zacząć szukać, obawiam się także, że pisanie pod pseudonimem mogło być popularne. ...
Łucja
Zainteresowało mnie nazwisko twago dziada (Ludwik Domański).
Podaj mi na PW kilka informacji nt. temat, gdyż Domańscy (Laryssa) to krewni właśnie moich pradziadków, o których w czasopiśmie "Tydzień" też można znaleść kilka informacji.
Krzysztof
-
AUTOR TEMATU - Posty: 1054
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:20 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 165 razy
Re: Pamiętki rodzinne to bezcenna rzecz.
Ponieważ temat dot. mego pradziada jest tu pozytywnie odbierany, więc poniżej pozwalam sobie na umieszczenie krótkiego fragmentu wiersza Mirosława Dobrzańskiego z jego zbioru pt. "Pusta Noc" (wydanego nakładem własnym w 1909r). Poruszany przez poetę temat wiąże się z tym, którym się zajmujemy, sami zobaczcie ...
PUSTA NOC
Jeśli czasami, wśród wiejskiego sioła,
śmierć kogo z grona żyjących zabierze,
Zmarłego bracia, siostry i rówieśni,
Nocą gromnice paląc, dookoła
Trumny się kupią i szepcząc pacierze,
Zawodzą żale i śpiewają pieśni.
Osamotnienie, boleść ich, tęsknota,
Smutek i spokój grobu uroczyste,
Stawiąc przed oczy ich dolę sierocą -
Przypominają wśród gwaru żywota
Powagę śmierci, sny jej wiekuiste,
I noc tę wszyscy zowią Pustą Nocą.
...
Krzysztof
PUSTA NOC
Jeśli czasami, wśród wiejskiego sioła,
śmierć kogo z grona żyjących zabierze,
Zmarłego bracia, siostry i rówieśni,
Nocą gromnice paląc, dookoła
Trumny się kupią i szepcząc pacierze,
Zawodzą żale i śpiewają pieśni.
Osamotnienie, boleść ich, tęsknota,
Smutek i spokój grobu uroczyste,
Stawiąc przed oczy ich dolę sierocą -
Przypominają wśród gwaru żywota
Powagę śmierci, sny jej wiekuiste,
I noc tę wszyscy zowią Pustą Nocą.
...
Krzysztof
-
AUTOR TEMATU - Posty: 1054
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:20 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 165 razy
Re: Pamiętki rodzinne to bezcenna rzecz.
Na stronie Urzędu Miasta Nasielska, z okazji 88 rocznicy Bitwy Warszawskiej z 1920 r., zostały umieszczone opublikowane wcześniej w „Życiu Nasielska” dwa artykuły z biogramem Emila Dobrzańskiego (23.10.1881-14.08.1920), syna Mirosława (1848-1924), tego samego, którego fragment wiersza „Pusta noc” umieściłem powyżej.
Zainteresowani znajdą te, popełnione przeze mnie, wspomnienia pod adresem:
http://nasielsk.pl/index.php?option=com ... Itemid=191
Krzysztof
P.S.
W związku ze zmianami wprowadzonymi na stroniach UM w Nasielsku, zmieniłem podany uprzednio link na aktualny.
Zainteresowani znajdą te, popełnione przeze mnie, wspomnienia pod adresem:
http://nasielsk.pl/index.php?option=com ... Itemid=191
Krzysztof
P.S.
W związku ze zmianami wprowadzonymi na stroniach UM w Nasielsku, zmieniłem podany uprzednio link na aktualny.
Ostatnio zmieniony pt wrz 02, 2011 9:33 pm przez Krzysztof Rondo, łącznie zmieniany 2 razy.
-
AUTOR TEMATU - Posty: 1054
- Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:20 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 165 razy
Re: Pamiętki rodzinne to bezcenna rzecz.
Na stronie II LO w Piotrkowie Trybunalskim umieszczony został "Biuletyn 150-lecia żeńskich szkół w Piotkowie Trybunalskim", a w nim m.in. wspomnienie o Emilii Dobrzańskiej, matce Emila, żonie Mirosława, o których umieściłem wzmianki powyżej.
http://lo2piotrkow.eu/2lo/downloads.php?cat_id=6
Krzysztof
P.S.
W związku ze zmianami wprowadzonymi na stonach II LO w Piotrkowie, powyżej podałem nowy link umożliwiający dotarcie do wspomnianego tu biuletunu 150-lecia.
http://lo2piotrkow.eu/2lo/downloads.php?cat_id=6
Krzysztof
P.S.
W związku ze zmianami wprowadzonymi na stonach II LO w Piotrkowie, powyżej podałem nowy link umożliwiający dotarcie do wspomnianego tu biuletunu 150-lecia.
Ostatnio zmieniony pt mar 16, 2012 1:58 pm przez Krzysztof Rondo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2085
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował/a: 15 razy
- Podziękowano: 235 razy
- Kontakt:
Re: Pamiętki rodzinne to bezcenna rzecz.
No, no! Gdzie nie spojrzeć, tam same Domańszczaki. Ja po kądzieliKrzysztof Rondo pisze:Zainteresowało mnie nazwisko twago dziada (Ludwik Domański).
Podaj mi na PW kilka informacji nt. temat, gdyż Domańscy (Laryssa) to krewni właśnie moich pradziadków, o których w czasopiśmie "Tydzień" też można znaleść kilka informacji.

Ale moi wywodzą się gdzieś z okolic Domaniewic pod Łodzią. Tu zresztą pełno jest Domańskich, patrząc we wszystkich kierunkach. W każdej parafii na północ od Łodzi, aż po Włocławek, na południe przez Wolbórz, Piotrków i dalej, aż po Kraków i Pińczów. Trudno z tego ułożyć rodzinę, bo księgi się kończą, a wspólnego mianownika brak. Zbyt stare rodziny. Wiem jedynie, że historycznie wychodzą ze Śląska, a konkretnie z Nimsdorfu
