Allegro - interesujące aukcje

[Krzysztof Rondo]

Na Allegro jest do nabycia: Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego - Nikołaja Pawliszczewa.

http://allegro.pl/show_item.php?item=2948046070

Krzysztof

[Elizabeth]

Witam!

Do czytania w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej:

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publica ... 9829&tab=3

Pozdrawiam.

Elżbieta

[Krzysztof Rondo]

Aktualnie jest do kupienia 26 tomów Encyklopedii Gutenberga za kwotę 79,90 zł. z dostawą do domu.

http://allegro.pl/show_item.php?item=3212812808

Krzysztof

[wicy]

Jakeś Ty to wynalazł w tym Allegro po zmianach?
Po zmianie wyglądu Allegro i po ocenie arogancji w podejściu do klientów, nic już tam nie kupuję.

[Krzysztof Rondo]

Witku; ja mam tam subskrypcję założoną na dostarczanie mi ciekawych informacji. Podzieliłem się na forum jedną z takich informacji bo jest nadzwyczaj ciekawa ze względu na dzieło jak i na okazyjnie b. niską cenę (ja mam tą encyklopedię odziedziczoną po przodkach)
Na Allegro kupuję dość często różne pamiątki i nie obrażałbym się na nich o wprowadzanie tych ciągłych zmian bo zrobisz sam sobie krzywdę. Z drugiej zaś strony wczoraj/dzisiaj w nocy w wyniku wprowadzonych przez nich zmian miałem duży problem z zapłatą za kupioną książkę nt. więzieniów Zamku w Lublinie. Mnie też denerwują strasznie te ich nonsensowne zmiany ale jakoś trzeba z tym żyć.
Krzysztof

[Krzysztof Rondo]

Jakieś dwa lata temu, co pewien czas, znajdowałem na Allegro dokumenty sądowe z Białej Podlaskiej, nawet kupiłem od tego "sprzedawcy" dwie pamiątki po moim dziadku, który był tam adwokatem, a następnie notariuszem. Zapytałem tego "sprzedawcę" z Allegro w jaki sposób wszedł w posiadanie archiwalnej, przedwojennej, dokumentacji sądowej i... te coraz to nowe dokumenty, które co kilka dni wystawiał na aukcjach zniknęły z Allegro ale to wcale nie świadczy o tym, że wróciły one do archiwum.
Z tego wniosek, że nie ma co dyskutować, trzeba od razu zgłaszać sprawę do policji, oni zajmują się ściganiem złodziei. My nie damy sobie sami z tym rady.
Krzysztof

[Werska]

A ja ma problem od tej właśnie drugiej strony. Zbieram różne rzeczy, opowiadam o tym gdzie się da i odkupuję od ludzi różne ciekawe rzeczy. Między innymi kamionkowe naczynia, radziecki młynek do kawy, stare książki (większość to makulatura, ale jak już taka babcia przyniosła te ciężary, to nie odprawiam z kwitkiem), itd. Trafiło się coś, co mnie zachwyciło- zdjęcia mego miasta z lat 60tych- robione przez kogoś z niezłym okiem. Pocztówki, różne papiery i coś dla genealoga- dokumenty z lat 30tych- akt urodzenia, sporo dokumentów związanych ze ślubem i drogą zawodową pewnej pary. Nie rozumiem, jak można sprzedać takie dokumenty swoich przodków, ale tak właśnie się zdarzyło. Rozważałam nawet oddanie akurat tych papierów byłemu właścicielowi, ale koleżanka stwierdziła, że skoro mi sprzedał (w pakiecie z innymi, bardziej mnie interesującymi), to tego nie szanuje i sprzeda komuś innemu ponownie. Zastanawiam się, jak można znaleźć kogoś, kto będzie tym naprawdę zainteresowany? Do tej pory nie przyszło mi do głowy, żeby szukać, np. o swoich przodkach (choć w moim przypadku nie ma raczej czego szukać) na allegro. Dawać ogłoszenia w takich miejscach jak tutaj? Na razie mi się nie spieszy, chcę je zeskanować i przestudiować, bo są ciekawe. Ale nie mam potrzeby posiadania ich fizycznie, wolałabym, żeby znalazły się u kogoś, kto się nimi naprawdę będzie cieszył.

[wicy]

Każdy kij ma dwa końce. Skupując różne stare rzeczy od nieznanych osób narażasz się na nieświadome paserstwo - karalne (http://pl.wikipedia.org/wiki/Paserstwo). Nie każdy, kto Ci coś odsprzeda dysponuje prawami właściciela rzeczy i w razie gdyby legalny właściciel trafił na swoje rzeczy u Ciebie, to Ty musisz udowadniać, że nie jesteś wielbłądem.

[Werska]

Ale wnuczek ma prawo sprzedać papiery swego dziadka sprzed prawie stu lat? Chyba lepiej, niż miałyby wylądować na śmietniku? Bo było sprzątanie domu po zmarłym i rzeczy uważane za niepotrzebne stały w pudle do wyrzucenia. Wydaje mi się, że jeśli otrzymał mieszkanie w spadku wraz z zawartością, to należą do niego, nawet jeśli zmarły miałby jeszcze wiele innych potomków. Przepraszam, nie w śmietniku a w piecu miały wylądować. Ale teraz boję się coś z nimi robić, żeby nie być narażona na taki zarzut przez tych ewentualnych potomków. Na pewno nie zniszczę...

[azielik]

wicy miał z pewnością na myśli dokumenty inne niż prywatne papiery. Przykładowo księgi metrykalne i inne takie co do których nie ma żadnych wątpliwości że nie powinny znajdować się w prywatnych rękach. Co do dokumentów osobistych nie widzę żadnych przeszkód aby wystawić na alledrogo. Inną kwestią jest sentyment lub jego brak do rzeczonych papierów, każdy jest inny. Chętni zbieracze i kolekcjonerzy często się znajdują.

Przepraszam, nie w śmietniku a w piecu miały wylądować. Ale teraz boję się coś z nimi robić, żeby nie być narażona na taki zarzut przez tych ewentualnych potomków. Na pewno nie zniszczę...

Pewna rodzina z Choczni nie miała w podobnym przypadku żadnych oporów i w latach 70-tych spaliła ławnicze księgi wiejskie kilku wsi z przełomu XVIII i XIX w. Dziś za tych kilka ksiąg wielu z nas dałoby sporą cenę. Nie mówiąc o badawczej/historycznej wartości. Sprawa znana szczególnie pracownikom AP w Oświęcimiu, bo to był ich rewir i to oni się później obudzili z odkupem. Niestety po fakcie.

Pozdrawiam,

Andrzej

[Werska]

Znam ten ból- żona brata mojej babci na pytanie o stare dokumenty i zdjęcia odpowiedziała, że się przewalało po domu i spaliła. Inni przekazali mi sporo informacji, zdjęć do zeskanowania, ale dokumentów nie mają. To, co mam to z archiwum.
Co do ksiąg- to rzeczywiście- "przynależą" do odpowiednich archiwów. A to, co mam to prywatne, ale ciekawe- chciałabym mieć takie papiery moich przodków...
Rozmawiałam z kolekcjonerem starych pocztówek o tym, że dobrze jest mieć kogoś, komu kolekcję można kiedyś przekazać. Dotyczy to również zbiorów genealogicznych. Dobrze, jak to trafi do osób zainteresowanych, nawet nie z rodziny, niż ma gdzieś się zmarnować. Ale o tym trzeba pomyśleć wcześniej.

[Bozenna]

Dzien dobry,
Zbiory genealogiczne, jesli sa zwiazane z historia danego regionu, mozna oddac do archiwum.
W 1922 roku ktos oddal do archiwum panstwowego w Lublinie paczke listow z Syberii. W 80 lat pozniej dyrektor archiwum zlokalizowal mnie jako osobe zwiazana z autorem tych listow.
Rzeczywiscie, ja posiadalam w moim rodzinnych archiwum druga czesc korespondencji z Syberii tego samego autora.
Dwuletnia wspolpraca miedzy dyrektorem archiwum, profesorem KUL'u, Eugeniuszem Niebelskim i moja skromna osoba, zaowocowala publikacja ksiazki "Jozef Siwinski - listy z Syberii".
Gdyby nie darowizna zrobiona w 1922 roku na korzysc archiwum panstwowego w Lublinie, listy z Syberii pozostalyby w szufladzie potomkow.

Przy okazji zrobilam sobie reklame.
Serdecznosci,
Bozenna

[Werska]

Darowizna i zaangażowanie paru, jak widać osób zaowocowało fantastyczną publikacją. Można oddać dokumenty, ale na razie nie chcę.
Pani z archiwum wspomniała, że przydałyby się im zdjęcia obecnego parku, a kiedyś bazaru, bo takich nie mają. To chcę zrobić, ale za jakiś czas. Na razie czekam, czy właścicielce uda się odnaleźć negatywy i zastanawiam się, jak to zrobić, by zachowane były wszelkie wymogi dotyczące praw autorskich, ja mam na razie tylko odbitki. Z tego, co wiem, akurat te lata nie są chronione prawami autorskimi, jeśli nie było to zastrzeżone. Ale nie wiem, czy dotyczy to również zdjęć różnych osób (większość to architektura). Ale póki co czekam, a w międzyczasie szukam informacji na ten temat.
Szkoda, że zdjęcia nie są opisane i nie wiadomo, kto jest na nich. Na razie oglądały je różne osoby i znam miejsca, w których były zrobione, m. in. trzy szkoły i ich uczniowie. Może coś z tego wyjdzie, jakieś połączenie przeszłości z teraźniejszością.

[Krzysztof Rondo]

Na Allegro jest licytowana ciekawa pozycja: "Szkoła Podchorążych Piechoty. Księga Pamiątkowa 1830 - 29.11.1930."

Jeśli jest ktoś tym zainteresowany to proszę kliknąć:

http://allegro.pl/ksiega-pamiatkowa-szk ... 86052.html

Aktualna cena to 1 zł.

Krzysztof

[Krzysztof Rondo]

Na aukcji w Allegro wystawiona została ciekawa pozycja dla genealogów interesujących się Przemyślem i jego okoicami, a mianowicie:

"Akta notariuszy w zasobie Archiwum Państwowego w Przemyślu (Przewodnik) - rok wydania 1994 w nakładzie 300 egzemplarzy.

Link: http://allegro.pl/akta-notariuszy-w-zas ... 81244.html

Cena 70 zł. ("kup teraz").

Krzysztof