Zaczęłam się zastanawiać, gdzie szukać notariusza, który mógł się wówczas zająć tą sprawą. Piszę o tym, bo nie jestem na 100% pewna swoich wniosków i byłabym niezmiernie zobowiązana, gdyby ktoś potwierdził mój tok myślenia, bądź mnie poprawił.
A wydaje mi się, że notariusze byli li-tylko i wyłącznie w miastach, w których były okręgi sądowe. Czyli nie we wszystkich miastach. Prześledziłam podział administracyjny i wyszło mi, że od czasów Księstwa Warszawskiego (1807 r.) do 1867 r. na terenie departamentu/województwa/guberni płockiej podział w zasadzie się nie zmieniał.
Upraszczając: było 6 powiatów, a w każdym powiecie okręg sądowy. Mnie interesuje powiat mławski, który to na przestrzeni 1807-1867 nie zmieniał się.
W 1867 r. gubernia płocka została podzielona na 8 powiatów, dodano mi.in. powiat ciechanowski i sierpecki.
Ale w latach 1807-1867 r. interesuje mnie głównie powiat mławski i mławski okręg sądowy.
W wyszukiwarce SEZAM znalazłam jakie akta notarialne są dostępne dziś w Archiwach Państwowych (AP Mława). Sporządziłam taki szkic poglądowy:

(jest trochę niedokładny - przez narzędzie do rysowania, ale to tylko pogląd na sprawę, dokładne dane są w wyszukiwarce Sezam).
Wynika z niego, że raz był tylko jeden notariusz, a innym razem trzech... Domyślam się, że po prostu nie wszystkie księgi dotrwały do dnia dzisiejszego. Kiedyś próbowałam znaleźć umowę przedślubną na którą powołuje się ksiądz w akcie małżeństwa (chodziło wówczas o rok 1875 i powiat ciechanowski), ale akurat nie było tego rocznika.
Czy jest może (np. gdzieś w literaturze) spis wszystkich notariuszy mławskich, którzy w XIX wieku prowadzili dokumentację ? Żeby można było oszacować jaka jest szansa znalezienia domniemanego aktu (który może, ale nie musi istnieć).
Chodzi mi o to, że jeśli zlecę kwerendę na znalezienie aktu w księdze notariusza X w latach ± 5, zapłacę i nie otrzymam rezultatu, to chciałabym oszacować jakie jest prawdopodobieństwo w ogóle znalezienia aktu. Bo mogę zlecić drugą kwerendę ±10, szukać przy ślubie najstarszego syna etc. - ale jeśli szukam tylko u jednego notariusza, a było ich w danym okresie 3-ch, ale księgi pozostałych nie dotrwały do czasów dzisiejszych - to może nie warto wydawać pieniędzy i gonić za złudzeniem.
Wychodzi mi na to, że akurat w 1850 r. są księgi tylko notariusza Smolińskiego (do '53), a od 1851 r. jeszcze Mariewskiego.