Nie ma aktu urodzenia

[Yerma]

I w genealogii są wzloty i upadki... Utknęłam. Przeglądałam księgi metrykalne urodzin parafii w Myślenicach 1890-1900 w poszukiwaniu wpisu dot. moich pradziadków. Mój pradziadek Stefan Bałuk urodził się 5.08.1899 r., a jego przyszła zona Helena z Jodłowskich 2.10.1899. Obu wpisów nie udało mi się znaleźć. W tym zakresie dat są wpisy o urodzeniu trojga rodzeństwa Stefana, jego samego nie ma, również w roku następnym, 1900. Co do Heleny można by domniemywać, że urodziła się w innej parafii (nie mam pojęcia w jakiej). Czy jest możliwe, aby w końcu XIX w. ktoś nie ochrzcił dziecka lub chrzcił je w wieku np. kilku lat?

[mieczysław maziarski]

W trakcie indeksacji natrafiałem na takie przypadki,że dopiero jak dawano na zapowiedzi ,to okazywało się,że brak metryki chrztu.
Uzupełniano to przez dopełnienie chrztu w wieku dorosłym.
Trzeba zatem sprawdzić następne lata,bo może przy bierzmowaniu wyszło na jaw ,że brak chrztu.
Ale jeśli obojga osób nie ma to moze nie w tej parafii byli urodzeni.
Nazwisko Bałuk jest też w lwowskich parafiach.Moze tam pracowali lub mieszkali rodzice.To była przecież Galicja.
Mieczysław

[Marcin Rybicki]

Na podstawie jakiego dokumentu jest znana dokładna data urodzin i na podstawie jakiego dokumentu wiadomo, że chodzi o Myślenice?

[Yerma]

Panie Mieczysławie, dziekuję! Nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze sprawdzić lata po 1900 roku, nawet do 1919-20. W 1921 r. w Słomnikach urodziło się pierwsze dziecko tej pary, mój Dziadek Władysław Bałuk, więc zakładam, że ślub był odpowiednio wcześniej.
Natrafiłam też na "lwowskich" Bałuków, jednak jeszcze nie widzę powiązań z moją rodziną. "Moi" są w Warszawie i Krakowie, i oczywiście w Myślenicach.
Co do dat - są podane na nagrobkach obojga - Stefana w Myślenicach, a Heleny z domu Jodłowskiej (po drugim mężu Walczyńskiej) na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Teraz szukam potwierdzenia w dokumentach. W księgach metrykalnych urodzin parafii w Myślenicach 1890-1900 znalazłam troje rodzeństwa Stefana - Salomeę ur. 1893 oraz Stefana Marcjanusa ur. 1891 i Leopolda ur. 1896 (obaj chłopcy zmarli we wczesnym dzieciństwie).

Dodano po 8 minutach 6 sekundach:
Co do miejsca urodzenia obojga, jedynie zakładam, że to Myślenice. Rodzice Stefana tu mieszkali, tu urodziło się troje z jego rodzeństwa, co do Heleny nie mam pewności - chociaż w Myślenicach występuje nazwisko Jodłowscy, jednak nie w tym okresie, o którym mówimy.

[Marcin Rybicki]

Jakiego zawodu mogli być rodzice Stefana-"zwykli" ludzie czy mobilne zawody. Może być tak, że po śmierci drugiego z synów przenoszą się do innego miasta/parafii. I tam rodzi się "drugi" Stefan.

[Yerma]

Wojciech Bałuk i Maria z Górników - rodzice Stefana mieli jeszcze oprócz wspomnianych Marię ur. 1880, Helenę ur. 1884, Stanisława - ur. 1885, Wilhelma ur.1886, Władysława - ur. 1889 i Ignacego ur. 1904. Do tych ksiąg poza zakresem dot. Myślenic, który można znaleźć w sieci i krakowskim archiwum, jeszcze nie dotarłam.
Wojciech Bałuk był szewcem. Nie mam żadnej informacji jakoby mieszkali poza M-cami.

[Marcin Rybicki]

Czy jest odnaleziony akt ślubu Stefana i jego żony. Jeśli tak, to w nim mogą być informacje o miejscu urodzenia małżonków.Jeśli nie, to chyba trzeba sprawdzić Słomniki. Czy Dziadek Władysław to najstarsze dziecko? Pradziadek Stefan miał 22 lata, czyli jego ślub mógł być najwcześniej w 1918/1919 roku. Można też sprawdzić alegaty z roku, gdy brali ślub.

[Yerma]

Do aktu ślubu jeszcze nie dotarłam. Mój dziadek Władysław to rzeczywiście najstarsze dziecko, potem była jeszcze trójka (urodzona do 1926 r.). teraz w naszej parafii odbywają się uroczystości związane ze Światowymi Dniami Młodzieży, więc po tym całym zamieszaniu wybieram się do parafii z nadzieją na odszukanie potrzebnych informacji.
Mam jeszcze pytanie: czy moja mama, jako wnuczka Stefana i Heleny, może wystąpić do USC o wydanie aktu urodzenia (ślubu, zgonu)?

[Marcin Rybicki]

Ja zazwyczaj zaczynam od rozmowy telefonicznej, jeśli jest to USC, który jest poza miejscem gdzie mieszkam. Często urzędnicy podają pewne informacje przez telefon, dobrze jest znać konkretny rok kiedy miało miejsce dane wydarzenie. Jeśli USC jest na miejscu, to zwyczajnie się wybrać, wytłumaczyć o co chodzi, jakim jest przodkiem i chyba najlepiej spisać ważne informacje z dokumentów. Podobnie można się udać do konkretnej parafii i na podobnej zasadzie działać.

[Yerma]

Spróbuję ponownie napisać do USC w Słomnikach. Pracuje tam niezwykle miła i pomocna osoba, która wyszukała dla mnie akt urodzenia dziadka Władysława i przesłała mi jego fotokopie. mam nadzieję, że teraz tez pomoże.