"Polegli"

[Fronczak Waldemar]

W związku z pilnymi pracami nad dokumentacją do nowego cyklu telewizyjnego, będę miał ograniczony czas i dostęp do poczty internetowej. Dlatego też bardzo proszę, aby materiały do projektu Polegli, nadsyłać jedynie w gotowej postaci (opis, fotki i tabele) bezpośrednio na adres Witka Mazuchowskiego. Gdy tylko zakończę pilne prace, powrócimy do normalnego trybu i bedę ponownie wstępnie opracowywał materiały.

[Jola65]

Waldku a gdzie znajdę ten adres? Mam nowy materiał z podopolskich cmentarzy i chciałam go przesłać, ale nie chcę Ci teraz zawracać głowy. Swoją drogą ciekawi mnie co to za nowy projekt ? ( oczywiście nie musisz odpowiadać na ostatnie pytanie, to tylko babska ciekawość i nadzieja, że znowu stworzysz coś ciekawego dla nas genealogów). Owocnej pracy.

[Iwona-Irena]

Na stronie " Polegli..." znajdują się oba adresy ,zarówno Waldka jak i Witka. Wystarczy kliknąć i wchodzisz na pocztę....

[Jola65]

Dzięki Iwono za odpowiedź, choć wchodziłam na stronę i nie widziałam adresów, ale może coś przeoczyłam. Sprawdzę jeszcze raz.

[Iwona-Irena]

Jolu! Jest pod tabelką <wicy_wytnij_@o2.pl>

[wicy]

Ponieważ Waldi jakoś się zaniedbuje w przyjemności ogłaszania wciąż rosnącego nam licznika nazwisk (obecnie już 27.000 poległych), spieszę podziękować zaangażowanym za ich wytrwałość w tworzeniu bazy.

Korzystając z okazji, że zabieram już głos, chciałem spytać Magdę S-K lub Teresę S., opracowujące Ujście Jezuickie, czy dysponują pojedynczymi zdjęciami krzyży nagrobnych - w szczególności interesuje mnie nazwisko CANADJIJA TOMO.

[Fronczak Waldemar]

Przepraszam za małe lenistwo powakacyjne. Nadrobię zaległości przy 30 tysiącach
Jeśli zaś chodzi o fotki, to większość mam w swoim archiwum (na wszelki wypadek).

[wicy]

Dzięki Waldi. Właśnie o tą fotkę mieliśmy prośbę aż z Chorwacji od pewnego p. profesora, który na naszych stronach odnalazł swojego pra-dziadka

[Fronczak Waldemar]

Pozwalam sobie przekopiować list zamieszczony przez Tadka Wysockiego na stronie genealodzy.pl

Nie wytrzymałem, i dodałem o tym oficjalną informację na głównym amerykańskim genforum:

http://genforum.genealogy.com/poland/me ... 45218.html

Pozwoliłem sobie dodać też listę wszystkich wolontariuszy - jesteście ludźmi niezwykłymi!

Tadeusz

[bożena]

Ja również chciałabym pomóc w wpisywaniu, ale nie wiem jak to zrobić. Gdybym miała fotki to mogłabym wklepywać do exela i sukcesywnie wysyłać. Jeżeli moja pomoc się przyda to dysponuję czasem

[Fronczak Waldemar]

Tym razem nie przegapiłem przekroczenia w bazie kolejnego tysiąca nazwisk. Mamy ich już 28 tysięcy.
Jeśli chodzi o deklarowaną pomoc Bożeny i innych, to myślę, że skontaktują się z Wami osoby, które robią fotki na cmentarzu, a nie bardzo mają czas na wklepywanie nazwisk do arkusza.

[Dawid_Mysliwiec]

Chciałbym wyrazić swój podziw, szacunek i ogromną wdzięczność wobec wszystkich tych, którzy swą mrówczą, acz bezcenną pracą tworzą tą ogromną bazę danych, która na pewno pomoże niejednemu poszukiwaczowi swych korzeni.

Jednocześnie dochodzę do wniosku, że w ŻADNEJ dziedzinie życia w Polsce nie można spotkać tylu wspaniałych, życzliwych i pomocnych ludzi, ilu każdego dnia poznaje się w kręgu pasjonatów genealogii. To niesamowicie budujące i za to również dziękuję wszystkim, którzy kiedykolwiek mi pomogli, pomogą i którym ja będę mógł pomóc. Pozdrawiam serdecznie i ciepło,

Dawid

[wicy]

Jako ciekawostkę podam, że jeden z ostatnich wpisów w bazie danych pochodził aż.... z Filipin
Były również dane przesłane przez Niemców.
Zainteresowanie natomiast jest szersze. Nie dalej jak miesiąc temu nazwisko dziadka i zdjęcie grobu odnalazł pewien profesor z Chorwacji. Nie muszę chyba dodawać jakie było jego wzruszenie... Przy okazji przekazuję od niego pozdrowienia dla całej "ekipy" spisowej .

[Fronczak Waldemar]

Na jednym z portali znalazłem taki oto artykuł. Cóż tu komentować? Brawa dla rady i prezydenta Rafała Dutkiewicza i ban dla gościa z ROPWiM i Dziennika za powtarzanie bzdur.
Panie sekretarzu. oprócz paragrafów, na świecie jest jeszcze coś więcej - humanizm.
Proszę przez chwilę zastanowić się nad różnicą pomiędzy poległymi w I, a II wojnie. Proszę zobaczyć ile polskich nazwisk jest na tych potępianych pomnikach. Zginęli nie za swoją sprawę. Zginęli, bo nie mieli wyboru. Zginęli nosząc trzy różne mundury. Te pomniki upamiętniają mieszkańców tamtych ziem. To kawałek wspólnej historii. Także naszej.

"Nasz Dziennik": Wrocław odbudowuje Niemcom pomniki
"Nasz Dziennik": w jednej z dzielnic Wrocławia został kilka lat temu odnowiony z funduszy miejskich pomnik sławiący niemieckich żołnierzy walczących podczas I wojny światowej.
Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM) Andrzej Przewoźnik podkreśla, że nie są to bohaterowie dla Polaków. Ale prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zaniechał wystąpienia do Rady o opinię w tej sprawie - akcentuje gazeta.

"Śmiercią bohaterską z Ojczyznę polegli ..." - głosi kamienna tablica stojąca przy ul. Szachistów w peryferyjnej dzielnicy miasta, Rędzinie. Zawiera kilkanaście nazwisk żołnierzy z I wojny światowej. Z inicjatywą jej odnowienia na pomniku wystąpiła w 2003 r. rada osiedla Rędzin, uzasadniając to "chęcią podkreślenia wielokulturowości Śląska i Wrocławia", czego pomnik ma być wyrazem.

Ponadto rada argumentowała, iż obecny stan pomnika źle rzutuje na dobre imię miasta, a teren jest licznie odwiedzany przez turystów zagranicznych - odnotowuje "ND".

"Państwo polskie nie powinno czcić żołnierzy niemieckich, mając na uwadze przede wszystkim doświadczenia historyczne" - uważa Andrzej Przewoźnik. Sekretarz ROPWiM powiedział gazecie, iż nie ma wątpliwości co do utrzymania kwater i mogił żołnierzy niemieckich, czy to poległych w czasie I wojny światowej, czy też drugiej, usytuowanych na cmentarzach. Rada nie ma też zastrzeżeń co do istnienia pomników tego rodzaju, jeśli przy ich odbudowie przestrzegano obowiązujące w RP normy prawne oraz jeśli ich symbolika i wyrażane treści nie naruszają integralności Polski.

W przypadku wrocławskiego pomnika nie zasięgano jednak żadnej opinii Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Za brak skierowania takiego zapytania do Rady odpowiadają władze miejskie z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem na czele - twierdzi "Nasz Dziennik".

[Jarek_Orszulak]

Zastanawiam się Waldku, czy zacytowałeś w całości rzeczony artykuł, bo jako żywo nie znajduję w nim rzeczy o których piszesz. Dziennikarze to dziennikarze, piszą zwykle o czymś o czym nie mają bladego pojęcia. Jednak jedyna bzdura jaką tu widzę to pomysł rady osiedla: "chęć podkreślenia wielokulturowości Śląska i Wrocławia" i najważniejsze - bo teren jest licznie odwiedzany przez turystów zagranicznych. Jaki humanizm? Jakie podkreślanie wielokulturowości? Czysty interes i tyle, połowa radnych pewnie nie wie nawet co jest na tablicy. Przypuszczam że pan Przewoźnik zetknął się z setkami takich spraw, w tym również często zwykłą głupotą, gotową czcić nawet zbrodniarzy, byle turyści przyjeżdżali - stąd pewnie ta jego reakcja, przyznaję że trochę chyba na wyrost.

Oczywiście, że to dobrze że odnowili, bo pewnie ci biedacy leżą gdzieś w obcej ziemi i choć taki ślad po nich został blisko ich domów - ale nie wiemy o co walczyli, czy zginęli przeklinając los, czy z imieniem cesarza na ustach. Samo polsko brzmiące nazwisko (choć na tej tablicy pewnie ich nie było) też nie wystarczy by Polacy mogli kogoś nazwać bohaterem.
To historia warta poznania, czasem też i szacunku - ale to nie nasza historia. Nie bawmy się w relatywizowanie, bo skonczy się to tak jak z "wypędzonymi" - nie będzie już wiadomo kto kogo i dlaczego wypędzał i że wszyscy byli wyłącznie ofiarami.
Co do różnic między I i II wojną światową - z uporem maniaka będę twierdził że w 1939 r. napadli nas Niemcy (wśród nich też tacy z polsko brzmiącymi nazwiskami) a nie hitlerowcy czy jacyś naziści ...