"Polegli"

[Fronczak Waldemar]

Różnimy się nieco w podejściu do pamiątek przeszłości. Myślałem, że czasy tępienia wszelkich śladów materialnych innej przynależności ziem polskich minęły bezpowrotnie wraz z PRL-em. Miałem nadzieję, że dotrze w końcu do kogoś, iż w I wojnie ginęli także Polacy noszący obce mundury, że Franz z Wielkopolski musiał strzelać do Maćka spod Sandomierza w imię obcych interesów.
A jeśli to nawet byli Niemcy, to cóż z tego? Nasza ziemia przyjęła w czasie I wojny dziesiątki narodowości i dla wszystkich jest jednakową matką.
Napoleon powiedział kiedyś do jednego ze swoich marszałków, gdy ten miał pretensje, że lekarze francuscy opatrują jednako swoich i Austriaków: "Głupcze, wrogami oni byli pierwej, teraz to zwykli, cierpiący ludzie"
Czy chcemy aby pamiątki po naszych rodakach zachowały się na Litwie i Ukrainie? Aby szanowano nasze groby, dworki i pomniki? Nie stosujmy więc relatywizmu, tylko wymagajmy takiego samego poszanowania dla historii od siebie samych.
Piecza nad kwaterami wojennymi i cmentarzami, to żadna łaska. To obowiązek, który nakładają na nas podpisane konwencje. Konwencje nie obejmują jednak pomników. To już zależy od nas samych, jak je będziemy traktowali i od tego jaka jest ich wymowa.
Cały Śląsk i Pomorze usiane są takimi tablicami, które niszczone były w czasach PRL, podobnie jak cmentarze ewangelickie i wszelkie inne ślady dawnej historii tych ziem. Czy mamy dalej walczyć z pomnikami i zacierać prawdy historyczne?
Popatrz Jarku, jakie motywy kierowały mną przy zakładaniu projektu "Polegli"? Popatrz ile jest tam polskich nazwisk. Spytaj genealogów, ilu z ich krewnych wcielonych było przymusowo do zaborczych armii?
Czy wiesz, że Niemcy, przed wojną jednakowo dbali nawet o pojedyncze pomniki żołnierzy z carskiej, wrogiej przecież, armii?
Czy wiesz, jak one dzisiaj wyglądają? Temat można ciągnąć w nieskończoność. Racje będą zapewne po obu stronach. Ja daleki jestem od ocen politycznych i ideologicznych. Dla mnie liczy się człowiek. Groby wszystkich zrównują.

[Zbigniew 50]

Drogi panie Waldemarze
Bardzo pana proszę o ustosunkowanie się do ostatniej wypowiedzi,bo ja widzę i sądzę że to co
zaczyna się tu dziać to nie ta strona ,to powinno być ale na stronie Historycy .
A tu nie zajmujemy się takimi tematami,a do tej ostatniej wypowiedzi to sądzę że osoba ta
mało albo zbyt wiele przeszła ,ale nie tutaj z wiadomych celów.
Pozdrawiam
Zbigniew Dykiel

[Zbigniew 50]

Jeszcze Raz bardzo serdeczne Dzięki dla pana panie Waldemarze
Pozdrawiam Zbigniew

[Łucja]

Te sprawy już dawno zostały "właściwie ustawione", w duchu o którym pisze Waldek. Ja myślę, że artykuł dziennikarza nie był obiektywny, a zwłaszcza powoływanie opinii Andrzeja Przewoźnika, akurat ten człowiek i instytucja, którą reprezentuje nie ma takich poglądów, które usiłuje przekazać dziennikarz. Wydaje mi się, że powoływanie się na teksty dziennikarskie nie ma sensu, bo dziennikarz musi pisać sensacyjnie żeby zarobić, tak było, jest i będzie.
Argument o Litwie, Ukrainie, Białorusi, itd., powinien uciąć wszelką dalszą dyskusję na ten temat.
Łucja

[Jarek_Orszulak]

Waldku, napisałem co napisałem wiedząc czym jest Wasz projekt, nie jest też konieczne przekonywanie mnie do zasadności zachowywania śladów po ludziach którzy żyli na tej ziemi na której my żyjemy teraz.
Groby wszystkich zrównują - ale pomniki już nie, choć w przypadku tych ostatnich też lepiej nie uogólniać, nie ma jednak sensu rozwijać tu na ten temat dyskusji.

Jedna rzecz nam chyba umknęła - Przewoźnik nie twierdzi, że jest przeciwny temu pomnikowi i takim pomnikom, z tego tekstu wynika jedynie, że nie dopełniono obowiązku uzgodnień. Oglądając ten pomnik (w bazie "Polegli" oczywiście ) nie przypuszczam by był z tym wielki problem.

pozdrawiam

ps. Nie obrażę się za wycięcie moich "nieprawomyślnych" postów

[Fronczak Waldemar]

ps. Nie obrażę się za wycięcie moich "nieprawomyślnych" postów

Jarku, rozumiem, że to był żart
Wiesz dobrze, że różnice zdań na tym forum są raczej wskazane. Podobnie polemiki. Cóż by to było za forum, gdyby wszyscy mówili jednym głosem?

[Jola65]

" Nie niszczmy przeszłości ołtarzy choć sami wspanialsze mamy wznieść" mówił poeta. Uważam, że nie ma nic złego w dbaniu a pomniki, które już istnieją, nawet jeśli są"ZŁE". Uważam , że są pomnikiem przeszłości , , świadectwem sposobu myślenia naszych przodków, nawet jesli nam się to myślenie nie podoba. To nasza historia,a dla ludzi z terenów przygranicznych jest to szczególnie drażliwa sprawa. Myślę, że istnienie takich pomników pomoże a nie zaszkodzi.

[Fronczak Waldemar]

Miło mi poinformować, że w bazie Polegli mamy już ponad 30.000 nazwisk

[danisha]

Witam serdecznie
Waldku chcę Ci donieść, że dwa cmentarze z listy "Polegli..."można skreślić .Są to cmentarze w Kraśniku i Dzierzkowicach.Ten pierwszy, to teren porośnięty kilkoma drzewami, ogrodzony siatką, bez jakiejkolwiek tablicy informującej, kto tam leży.Żadnych nazwisk!Zupełny brak zainteresowania ze strony władz miejskich.I tylko drewniany krzyż. Postawił go prywatnie mieszkaniec Kraśnika. Także dzieci szkolne pamiętają o tym miejscu.Chwała im za to!
Cmentarz w Dzierzkowicach, to ten sam cmentarz co w Chruślankach Józefowskich, który już indeksowałam.Znajduje się on w tzw.lesie Wolskim, pomiędzy dwoma wsiami-Chruślankami i Dzierzkowicami, z tym, że jest zaliczany do Chruślanek.
Przepraszam za zamieszanie
Pozdrawiam
Danka(Wasilewska)Lenart

[wicy]

Dzięki za informację. Cmentarze podmienię jak tylko dojdą jakieś nowe w ich miejsce

[bożena]

Ja zgłosiłam chęć pomocy w indeksacji poległych jeszcze we wrześniu. Czy wszyscy polegli są już spisani i moja pomoc jest nie potrzebna?

[wicy]

Polegli, jeśli są spisywani, to są spisywani już przez samych autorów (ze zdjęć przez nich zrobionych lub na żywo w terenie z nagrobków). Przeważnie otrzymując dane na stronę, dostaję je już super opracowane: tabelka z nazwiskami, opis do wklejenia i zdjęcia. Bardzo rzadko ktoś podsyła same zdjęcia do odczytu i indeksowania, więc jestem je w stanie obrobić sam
Dziękuję jednak za chęci Twoje (jak i inne zgłaszane mi na mail). Pamiętam o nich i w razie nawału pracy chętnie z nich skorzystam

[danisha]

Dziękuję Ci Witku za szybki odzew!
Danka

[Fronczak Waldemar]

Ten pierwszy, to teren porośnięty kilkoma drzewami, ogrodzony siatką, bez jakiejkolwiek tablicy informującej, kto tam leży.Żadnych nazwisk!

Ale cmentarz jest, więc powinien pozostać, jedynie ze stosowną informacją. Mamy więcej takich miejsc, po których pozostały jedynie wspomnienia i trudno rozpoznawalne ślady w terenie. Nasza strona, to taki rodzaj wirtualnej, zbiorowej fotografii cmentarzy, tablic i pomników, także tych zniszczonych i zapomnianych.

[danisha]

Wobec powyższej Twojej wypowiedzi Waldku, zgłaszam cmentarz, a raczej miejsce po nim w Mazanowie, gm.Józefów n/Wisłą.Jeszcze w latach siedemdziesiątych były tam pojedyncze mogiły oddzielone rowem od drogi.Dzisiaj przez środek tego miejsca przebiega ścieżka."Miłe" gniazdko uwili tam sobie okoliczni pijaczkowie.Po Nowym Roku spróbuję zadzwonić do tamtejszego urzędu gminy.Może uda się coś wykukać dla tego miejsca?
Pozdrawiam serdecznie
Danka Lenart