
Pozdrawiam
Marta
Notatka moderatora |
Temat został wydzielony z innego wątku, jako zasługujący na odrębne potraktowanie. |
Moderator: Moderatorzy
Notatka moderatora |
Temat został wydzielony z innego wątku, jako zasługujący na odrębne potraktowanie. |
Fakt, że nie zachowały się dokumenty w rodzinie, nie ma dla ustalenie nobilitacji żadnego znaczenia.marta1044 pisze:Przypuszczam, że za zasługi podczas odsieczy wiedeńskiej ziemie te zostały im nadane. Prawdopodobnie razem z herbem Radwan. Niestety dokumentu na to nie mam, bo oczywiście Niemcy swoje podczas II wojny zrobili i dokument zabrali.
Radwański nazwał się chłop z urodzenia. Nie jest nic tych czterem w Radwanowicach ani wiedzą, skąd się zerwał. Ten, aby się udał za szlachtę, zapadł na Podgórzu; mieszkał w miasteczku Grzybowie w starostwie p. Lubomirskiego circa ab anno 1628. Potem tamże niedaleko najmem coś trzymał. Ten miał synów kilku; rozmnożą się pseudo-Radwańscy.
Radwańskimi zowią się Ćwiekowie, o których pod C, a że kupił ojciec ich w Radwanowicach spłacheć trzy mile od Krakowa, stąd nazwał się Radwańskim. (przy okazji rzucę okiem na to co jest pod „C”)
Radwańskimi zowią się Rachwałowie. Tych przodek Rachwał za króla Zygmunta I circa 1545, Sołtysek z Krzeszowic wsi od Tęczyna, kupił był spłacheć w Radwanowicach od Krakowa trzy mile, eż od Radwanowic nazwali się synowie jego. Są trzeci Dzichowie, o których pod D, czwarci Gołębiowie, o których pod G, w tych Radwanowicach. Nic sobie nie są, a zową się Radwańskimi herbu Radwan wszyscy, przecie sobie uzurpują. O Dzichu pod opisanim bękarta Radwańskiego nota jest.
Radwańskim Rzeckim nazywał się Marcin Wyrwa alias Legutko, chłopski syn ze wsi Dupia trzy mile od Krakowa, poddany p. Pisarskiego. Ten pojął anno 1627 w Radwanowicach wdowę, Rzeczkiego Stanisława żonę, Tązowską z domu. Miał z nią syna Jakuba, miał lat 6 anno 1633, a z pierwszym mężem Rzeckim był też przy niej syn Wojtek, miał lat 12. I tam mieszkał w Radwanowicach z tą żoną i anno 1634. Okupować się musiał p. Pisarskiemu, dał 200 fl.
Jest raczej pewne, że w księgach znajduje się wiele podobnych zapisów dotyczących rodziny Radwańskich. Myślę, że tą drogą najpewniej odnajdzie się ślad przodków Walentego i ustali pokrewieństwo z pozostałymi liniami.1726, PłGW, sygn.179, k.707; #Andrzej Starczewski, syn +Franciszka i Zofii z Ostrzykowskich, która
obecnie jest żoną Macieja Rostkowskiego, w asystencji swego ojczyma ceduje Mikołajowi
Zakrzewskiemu, synowi +Stanisława, swemu szwagrowi 750 tynfów, wziętych z rąk Felicjana
Strzeszewskiego w aktach tutejszych, zaś przez tego Zakrzewskiego zapisanych, a to w moc posagu
dla jego siostry Rozalii Starczewskiej. Następnie Zakrzewski zapisuje tejże Rozalii, a swej żonie
na dobrach Ćwiklino Wielkie 2.000 tynfów posagu, na mocy kontraktu zawartego w Zbyszynie
30.08.1725 r. pomiędzy nim a matką tejże Rozalii - Zofią z Ostrzykowskich Rostkowską. Następnie
Rozalia kwituje swych brata i ojczyma z 2.500 tynfów, zapisanych jej w aktach tutejszych. W końcu
małżkowie Zakrzewscy zapisują sobie dożywocie. [707-709]
1757, WGW, sygn.63, k.815; #Zofia Ostrzykowska, córka +Marcina i +Marianny z Niedroskich, wdowa po
+Franciszku Starczewskim i +Macieju Rostkowskim, a obecna żona Jana Unierzyskiego w asystencji
swego trzeciego męża ceduje Tomaszowi Zakrzewskiemu, synowi +Mikołaja i Rozalii ze Starczewskich,
obecnej żonie Stanisława Czachorowskiego, swemu wnukowi 360 złp. z większej sumy 760 złp.,
zapisanych jej przez pierwszego męża długiem prostym na dobrach Zbyszyno w pow. płońskim.
Przeczytaj jeszcze raz spokojnie mój post. Starałem się podpowiedzieć, że momo iż księgi płońskie poszły z dymem, to część spraw jest z pewnością odnotowana w sąsiednich grodach. Adam znalazł zapisy dotyczące swoich, w księgach wyszogrodzkich i płockich.marta1044 pisze:Niestety zasmucił mnie fakt, że akta płońskie poszły z dymem. Zostaje mi szukanie w księgach metrykalnych.