AP Katowice

[ale39]

To w takim razie takie Allegro działa niezgodnie z prawem. Tam zwykle płaci się z góry.

[klw]

Może niekoniecznie, ponieważ chyba nie od Allegro się kupuje, a od innej osoby. A to już nie jest relacja konsumencka.
Ta ustawa, czy ogólnie przepisy związane z konsumentami mają ograniczać (w założeniu), wykorzystywanie pozycji uprzywilejowanej sprzedawcy, czy też usługodawcy.

[ale39]

AP Radom c.d.
Od razu nie spodobał mi sie ten pomysł z płaceniem po wykonaniu usługi i jak się okazuje mialam rację.

Wysłałam im zgodnie z zyczeniem zamówienie na skan takiej tresci:
Uprzejmie proszę o zeskanowanie i przesłanie na moja skrzynkę pocztową .........@tlen.pl akt urodzenia Michala Z nr aktu ....
Niniejszym informuję, że znam i akceptuję warunki finansowe

A oto co mi odpisali

W odpowiedzi na Pani pismo z dnia 26 listopada 2008 roku przesyłam zamówiony skan aktu urodzenia sporządzonego na nazwisko Michał Z (Urząd Stanu Cywilnego Parafii Rzymskokatolickiej Łęgonice, akt nr .........).

W załączeniu przesyłam rachunek na 14 zł (słownie czternaście złotych) w tym 6 zł to koszt sporządzenia kserokopii, 1 zł koszt płyty i 7 zł zryczałtowany koszt przesyłki pocztowej (list za zwrotnym poświadczeniem odbioru). Proszę o uregulowanie należności na podane konto bankowe.

Zamówiony skan w formacie .jpg został w dniu dzisiejszym przesłany równocześnie na podany przez Panią adres e-mail

Przecież ich nie prosiłam o żadną płytę ani tym bardziej, żeby mi wysyłali cokolwiek listownie. Napisałam im, że zobowiązałam się jedynie do opłaty za skan, a nie prosiłam o żadną płytkę i wysyłanie czegokolwiek listownie!!!! Kazałam im wystawić rachunek, ale za sam skan, bo tylko to zamawiałam.
I co Wy na to? Po prostu szlag mnie trafia. Moge nie przyjąć tej przesyłki?

[zetka]

trudno powiedzieć ale jeśli nie zamawiałaś płytki to chyba nie musisz

mnie tez już śmieszą niektóre podchody i dziwne co najmniej praktyki stosowane przez AP

Mianowicie wysłałam zapytanie i prośbę do jednego z nich mailem po czy przychodzi odpowiedz ze
cyt "AP ................. informuje, że po przeprowadzeniu kwerendy genealogicznej za rok 1905 w zespole archiwalnym: Akta Stanu Cywilnego Parafii Rzymskokatolickiej w ............. / gdzie znajdują się wpisy dotyczące miejscowości .........../ odnaleziono akt urodzenia na nazwisko: .......................
AP ............... wyceniło poszukiwania genealogiczne w zespole archiwalnym: Akta Stanu Cywilnego Parafii Rzymskokatolickiej w ..........1875-1907 ( gdzie występują wpisy dotyczące miejscowości ...........) aktu małżeństwa na nazwiska: ................................w latach 1895-1905 na 30.00 PLN (tj. pół godziny poszukiwań archiwalnych). Aby poszukiwania zostały rozpoczęte należy kwotę w wysokości 30.00 PLN wpłacić na konto: Archiwum Państwowe w .................... Potwierdzenie dokonanej opłaty prosimy przesłać na adres Archiwum w Pińczowie. Po otrzymaniu potwierdzenia wpłaty Archiwum rozpocznie poszukiwania."

zapłaciłam te 30 zł i cisza
dzwonie wiec do AP
I dowiaduje sie ze kolejna informacja poszła POCZTA tradycyjna z informacja ze mam wpłacić za skan aktu urodzenia 6,70 a małżeństwa nie odnaleziono
pytam PO CO???? poczta tradycyjna !!! dodam ze list do dziś nie dotarł ,ale już te 6,70 wpłaciłam bo może szybciej ten skan mi wyślą - wszystko chyba po to żeby wydłużyć czas
czy nie dało sie mailem napisać .....zapłać Pani !!jeszcze 6,7 i wyślemy poczta ksero albo skan nie wiem może tam inaczej myślą

[ale39]

Właśnie! Do glowy by mi nie przyszlo, że oni tak wykombinują. Skoro zamowiłam sam skan na skrzynkę mailową, to nie są dziłam, że wyśla go również na płytce pocztą. Tak robiłam w AP Kielce i AP Kraków i tam nie było problemów. Zaplaciłam i dostałam skan mailem. A tutaj jeszcze dodatkowo wysyłają płytke listownie. Po co? Ktoś ich o to prosił??? Po co mi jeden skan na płytce? Poza tym jest w takiej rozdzielczości, ze prawie nic nie widać. Ciekawe, czy taka sama rozdielczość jest na plytce, ale nie będę sprawdzać. Po prostu odmówię przyjęcia przesyłki. Zamawiałam sam skan mailem, a nie płytke drogą pocztową.

[Queenmagic]

Witam!

Dla osób zainteresowanych korzystaniem z AP w Katowicach odświeżam wątek, bo byłam tam dzisiaj osobiście. W skrócie:
1. Obsługa miła i pomocna (byłam po raz pierwszy), pomieszczenia dość nowoczesne, pracownia naukowa chyba spora (nie mam porównania z innymi
2. Zgłoszenie użytkownika wypełniłam jak każdy standardowy korzystający (musiałam wpisać, że poszukiwania genealogiczne i jakie nazwiska mnie interesują)
3. Ponieważ przyjechałam po 12, nie dostałam już akt do wglądu. Zamówienia złożone do 12 są realizowane w tym samym dniu, a po 12 w dniu następnym. Dziś zdążyłam jedynie przejrzeć inwentarze i uściślić sobie pewne sygnatury
4. Nie ma możliwości zamówienia potrzebnych dokumentów telefonicznie, ani via e-mail, nawet jak znamy numer zespołu i dokładną sygnaturę. Trzeba się pofatygować osobiście, co nawet dla mnie z niedalekiej okolicy jest problemem przy ich godzinach otwarcia, moim czasie pracy i zamknięciu archiwum w soboty.
5. To co powyżej nie przeszkadza, w zleceniu kwerendy płatnej 60 zł plus vat za godzinę poszukiwań
6. Można zamówić jednorazowo do 5 jednostek (pojedynczych sygnatur - teczek)
7. Jeśli dokument, który chcemy mieć jest ponad 100-letni to robią fotokopię cyfrową, ale Pani nie wiedziała dokładnie za ile - chyba 2 złote, ale nie była pewna

To tyle z grubsza
pozdrawiam serdecznie

[zetka]

Ap Katowice nie spieszy sie z zamówieniami listowymi i mailowymi - można czekać dopytywać i brak odpowiedzi
Moze osobiście jeśli sie ktoś pofatyguje to obsługa jest miła
Jak na razie nic dobrego o AP Katowice powiedzieć nie mogę

Czy są na forum osoby które otrzymały od AP odpowiedz na poszukiwania ?
I w jakim terminie ?

[Rzeszot]

Mam prośbę do odwiedzających katowickie archiwum o sprawdzenie kilku aktów urodzeń:

Adam Kiemona ur.1878
Marianna Kiemona ur.2 IV 1881
Ignacy Kiemona ur.1886

Akta dotyczą parafii Zagórze (Granica-Zagórze).

Interesowałyby mnie numery aktów, dokładniejsze daty urodzenia, imiona rodziców.


Dodano:1.02.09
Jeszcze o sprawdzenie jednego aktu bym prosił, niestety bez daty konkretnej, a jedynie orientacyjnie:
Łucja Kiemona z domu Nowak ur. w Sławkowie. Data? ok 1855r. (jej najmłodszy syn urodził się w 1878r., stąd taka hipotetyczna data)

[ale39]

Wysłałam maila do AP Katowice 1 grudnia 2008 r. i 31 grudnia jeszcze nie miałam odpowiedzi, dlatego poprosiłam Darię, która tam w tym czasie bywała, żeby zapytała przy okazji, czy o mnie pamiętają. Kazali czekać. Jednak 20 stycznia miałam dosyć czekania i sama zadzwoniłam. Maila wyslali mi 5 stycznia.... Powiedziałam pani w sekretariacie, ze to niemożliwe, bo mam przed soba pocztę z 5 stycznia i nic od nich nie ma. Poprosiłam, zeby mi przeczytała adres tego maila. No i wszystko było jasne. Wysłali maila nie na ten adres. Ciekawe tylko, gdzie trafil z moimi danymi osobowymi, adresem domowym....Wysłali drugi raz już dobrze, ale wątpliwości zostały...

[Queenmagic]

No a ja już myślałam, że załatwiłaś Olu swoją sprawę. Tak mi wtedy zresztą powiedziano, że prośba wpłynęła i należy czekać. No nieźle są zakręceni...

pozdrawiam

[zetka]

Rozmawiałam wczoraj z osoba z Ap w Katowicach ponieważ od listopada czekałam na jakąkolwiek wiadomość z Ap dotyczącą zamówionych aktów.Po miesiącu przeszło czekania zadzwonilam do AP i okazało się ze mail z zamówieniem gdzieś sie musiał zawieruszyć ponieważ dopiero teraz poszukują moich aktów.
Była połowa stycznia.
Faktycznie po ok. Tygodniu czasu otrzymałam maila ze znaleziono moje akty i prosbę o opłacenie kosztów poszukiwań prawie 100 zł mimo ze podałam roczniki . Jedank bardzo m i zależalo na tych aktach wiec zapłaciła wszystko co kazali
Był 26 styczeń kiedy wysłałam pieniądze na podane konto. 30 stycznia zadzwoniłam aby dowiedzieć się czy akty zostały wysłane Pan oznajmił mi ze do pracowni mój mail jeszcze nie dotarł nie mówiąc już o potwierdzeniu wpłaty które również dołączyłam do maila. Żeby mnie chyba pocieszyć oznajmił mi ze właśnie ma przed sobą mila z wnioskiem datowanym na lipiec---o zgrozo mamy LUTY!
Powiem szczerze ze w innych archiwach do których sie zwracałam trea to dużo krócej (sprawy załatwiają ok 2 tygodni max)

[whanak]

Hmmm... tak czytam, czytam i oczom nie wierzę...
Mam zgoła odmienne doświadczenia...
Zamówienie na materiały do czytelni wysłałem dwa dni wcześniej mailem - czekały przygotowane. Fakt , że tylko częściowo bo 5 wolumenów zgodnie z regulaminem, ale gdy się okazało że to akurat nie te 5 które mnie interesowały, to mimo tego że była 12:30, otrzymałem kolejne 3 w których znalazłem co chciałem.. (lepiej zamawiać konkretne księgi niż całe zespoły)
Zamówienie na fotokopie złożyłem i po tygodniu dostałem maila z informacją o kwocie do wpłaty (2zł za każdą kopię+2zł nośnik+vat22%+3zł opłata za przesyłkę). Wpłaciłem dwa dni temu i według wszelkich znaków na niebie i ziemi w nadchodzącym tygodniu powinienem uzyskać zamówione materiały...
Pani w obsłudze była mocno zakręcona - ale bardzo miła i pomocna.
Pomogła wypełnić zgłoszenie - w którym musiałem podać więcej szczegółów niż zwykle oraz postarała się, bym nie wrócił do domu z niczym...
Ja wyszedłem z Archiwum zadowolony i po uzupełnieniu własnej wiedzy nt. tego co szukam na pewno wrócę tam bez strachu

pozdrawiam
W.

[ale39]

Dario, sprawę załatwiłam, tylko, że to tak długo wszystko trwalo. Poza tym maja straszny bałagan. Nie prosciej jest kliknąć "odpowiedz" niz wklepywać adres mailowy własnoręcznie? Wtedy najłatwiej o pomyłkę. Poza tym podałam im rok zdarzenia, więc nie wiem dlaczego przekopali dla mnie 20 lat. Niestety nic nieznaleźli. Całe szczęście, ze nie wystawili mi rachunku, albo w tym balaganie, gdzieś się zawieruszył i nie dołączyli do maila. W kazdym razie prosiłam o 3 rzeczy, nie dostałam żadnej, bo nie było, a koszty o ile mi wiadomo są zerowe.

[zetka]

Możliwe jest to iż inna obsługa jest na miejscu a inna drogą mailową. Chociaż osoby które wybierały się osobiści do AP i prosiłam je o pomoc bo tez czekają na zamówione kopie już ponad miesiąc. Szczerze mówiąc już nie wiem od czego to zależy

[Queenmagic]

Zamówienie na materiały do czytelni wysłałem dwa dni wcześniej mailem - czekały przygotowane.

I to jest najlepsze, ponieważ mnie poinformowano, że kategorycznie nie ma możliwości zamawiania czegokolwiek via e-mail, co dla mnie było kompletnie niezrozumiałe.

pozdrawiam