UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo

Opowieści i wspomnienia

Miejsce na opisy ciekawych przypadków, historii, zdarzeń, na które trafiliście we własnych poszukiwaniach

Moderator: Moderatorzy


Awatar użytkownika

bożena
Posty: 306
Rejestracja: sob sie 16, 2008 11:57 pm
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice/Dolny Śląsk
Podziękował/a: 34 razy
Podziękowano: 3 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: bożena » pt cze 05, 2009 12:30 pm

Cóż, takie były losy kobiet. Pisz dalej czekamy wciąż na przepiękne Twoje opowiadania :ok:
Serdecznie pozdrawiam Bożena Balawender

__________________________________
poszukuję nazwisk: Rychlewski, Solarz, Luborak, Migocki, Balawender, Sebzda

Awatar użytkownika

zetka
Posty: 1269
Rejestracja: czw lis 06, 2008 11:00 am
Podziękował/a: 151 razy
Podziękowano: 28 razy
Kontakt:

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: zetka » pt cze 05, 2009 12:59 pm

Przeczytałam całość z zapartym tchem --- piękne po prostu. :kwitnie:
Pozdrawiam Żaneta
Indeksuję Bejsce, Kazimierzę Wielką i Małą -pomogę odnaleźć przodków w tych parafiach
Szukam ślubu Andrzeja Otwinowskiego z Marianną Ekielman
mój blog http://korzenieprzodkow.blogspot.com/


AUTOR TEMATU
bernard123
Posty: 201
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 12:14 am
Lokalizacja: Magnuszew,Mniszew
Podziękował/a: 4 razy
Podziękowano: 8 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: bernard123 » pt cze 05, 2009 1:43 pm

Dziękuję bardzo moje Panie.
Popełniłem to pisanie w hołdzie pani „Stanisławie”.
Była kobietą zepchniętą na margines wsi , zapewne poprzez zachowanie zięcia .
Starsza pani , często brudna i w łachmanach , uważana była za niespełna rozumu .
Często mówiła do siebie , bo z kim miała porozmawiać ? Historii jej życia wysłuchała moja mama,
w czasie południowej przerwy w robocie .Miała do mamy zaufanie gdyż jej syn , Mikołaj,
wiele lat służył w rodzinnym domu mojej mamy .Teraz były sąsiadkami .
Bernard Wdowiak

Bawolec,Wdowiak,Grądziel,Woźniak,Trociński,
Narojczyk ,Miśkiewicz .

Awatar użytkownika

Margolcia
Posty: 187
Rejestracja: czw cze 05, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: Bytów
Podziękował/a: 2 razy
Podziękowano: 4 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: Margolcia » pt cze 05, 2009 10:51 pm

Dziękuję bardzo Bernardzie za Twoje opowiadania. Za dzielenie się nimi i za utrwalanie obrazu dawnych lat. Dzięki Tobie pani "Stanisława" będzie pamiętana.
Serdeczności
Gosia
Z pozdrowieniami Małgorzata Żywicka

Awatar użytkownika

Alicja Surmacka
Posty: 376
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 8:07 pm
Lokalizacja: Radomsko
Podziękował/a: 21 razy
Podziękowano: 31 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: Alicja Surmacka » pt cze 05, 2009 11:16 pm

Ja też Bernardzie przeczytałam jednym tchem. Aż mi się łezka zakręciła w oku.
Dziękuję :sun:
Alicja

Awatar użytkownika

Tami
Posty: 499
Rejestracja: pt sty 23, 2009 6:25 pm
Podziękował/a: 25 razy
Podziękowano: 22 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: Tami » pt cze 05, 2009 11:26 pm

Ja tylko tak sobie myslę jak ciężkie zycie miali nasi przodkowie ,a zwłaszcza kobiety.
Oni musieli mieć "końskie zdrowie".

Pozdrawiam Tami


AUTOR TEMATU
bernard123
Posty: 201
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 12:14 am
Lokalizacja: Magnuszew,Mniszew
Podziękował/a: 4 razy
Podziękowano: 8 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: bernard123 » ndz cze 07, 2009 3:44 pm

Mikołaj , przez prawie całe życie służył u ludzi .
Służenie wówczas , przeważnie w mniejszych gospodarstwach miało troszkę
inne znaczenie jak pojmujemy słowo to dzisiaj .Służący był raczej domownikiem ,
osobą przyjętą do rodziny i z nią razem żyjącą . Tak żył Mikołaj w domu mojej
babki w końcówce swojego życia. Wiele opowiadał o swoich przeżyciach i kiedyś z pewnością o nich opowiem.
Dzisiaj przytoczę jedną anegdot .
Mikołaj służył u starszego małżeństwa , ludzi niezbyt zamożnych .Chałupa t.z.”pojedynka”
składała się z sionki , kuchni i pokoju .Mikołaj spał w kuchni a gospodarze w pokoju .
Inaczej rzecz się miała zimową porą . Gospodarze , aby oszczędzić opału , spali w kuchni .
Mikołaj przenosił się z łóżka na przypiecek .Pewnej nocy budzi go rozmowa ,ba nawet
pokrzykiwania gospodyni :
-Wyży ,wyży , tera niży ,łoto to ...
Tera trocha w bok i wyży...
Słowa powtarzały się kilkakrotnie wzbudzając w Mikołaju „nieczyste” wyobrażenia aż wreszcie usłyszał zniecierpliwiony głos dziadka:
-A wiela tam bede drapoł cię po plecach, podrap tera mnie ...
Bernard Wdowiak

Bawolec,Wdowiak,Grądziel,Woźniak,Trociński,
Narojczyk ,Miśkiewicz .

Awatar użytkownika

bożena
Posty: 306
Rejestracja: sob sie 16, 2008 11:57 pm
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice/Dolny Śląsk
Podziękował/a: 34 razy
Podziękowano: 3 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: bożena » ndz cze 07, 2009 3:53 pm

Wzruszasz do łez , hahaha :lol: :lol: :papa:
Serdecznie pozdrawiam Bożena Balawender

__________________________________
poszukuję nazwisk: Rychlewski, Solarz, Luborak, Migocki, Balawender, Sebzda

Awatar użytkownika

Bayerek
Posty: 410
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 11:40 pm
Lokalizacja: Warszawa/TGCP
Podziękował/a: 10 razy
Podziękowano: 9 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: Bayerek » ndz cze 07, 2009 4:18 pm

Ha, ha, ha, ha :rotfl:
Bernardzie - cudne !!!

Czekam z niecierpliwością na kolejne opowieści i wspomnienia :kwitnie:
Pozdrawiam
Monika Bayer-Smykowska
__________________________
Mużyłów i Podhajce - poszukuję zdjęć z przed 1939 r.

Awatar użytkownika

Margolcia
Posty: 187
Rejestracja: czw cze 05, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: Bytów
Podziękował/a: 2 razy
Podziękowano: 4 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: Margolcia » ndz cze 07, 2009 9:47 pm

ło matko, spłakałam się ze śmiechu :rotfl:
Cudne!
Z pozdrowieniami Małgorzata Żywicka

Awatar użytkownika

Nakoneczny_Natalia
Posty: 51
Rejestracja: pt wrz 12, 2008 1:07 pm
Lokalizacja: Gorzyce koło Sandomierza
Podziękował/a: 7 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: Nakoneczny_Natalia » wt sie 04, 2009 10:36 am

opowieści i wspomnienia to moj ulubiony dział na tej stronie... a ile mi uzmysłowil !!!! a na co komu puste daty po przodkach, opowiesni rodzinnych musze zaczac szukac a nie!!!:)))))) a to z drapaniem po plecach :D :rotfl: szkoda gadac :) pieknie!!!:)

Pozdrawiam Natalia
Pozdrawiam
Natalia Chromik(z d. Nakoneczny)


AUTOR TEMATU
bernard123
Posty: 201
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 12:14 am
Lokalizacja: Magnuszew,Mniszew
Podziękował/a: 4 razy
Podziękowano: 8 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: bernard123 » czw lut 25, 2010 12:09 am

Zapilcze, to teren ogrodzony trzema rzekami, Wisłą , Pilicą i Radomką.
Południowo-zachodnią granicę stanowi Puszcza Kozienicka. Wszystkie burze dziejowe
przetoczyły się przez tę piękną okolicę , szczególnie doświadczając Gminę Magnuszew.
Tu budowano łodzie na most pontonowy , wykorzystany później do połączenia wojsk
polskich z litewskimi przed bitwą grunwaldzką .Tu Czarnecki dobijał szwedzkie oddziały po
walkach pod Warką , mszcząc się za całkowite zniszczenie Zapilcza ,w tym spalenie
wszystkich kościołów .Czasy Kościuszki i późniejsze Powstania Narodowe również odcisnęły
piętno na tej ziemi .Po olbrzymich stratach osobowych i materialnych podczas I Wojny Światowej
nikt nie sądził, że może być gorzej. Ale przyszło...
W 1939 i 1940r. wywózka Żydów , niektórych rozstrzeliwano na miejscu jak dwoje dzieci
w Rozniszewie. W wyszukiwaniu ukrywających się czynnie pomagali koloniści niemieccy.
Najgorsze nastąpiło w 1943r.Już wcześniej były pojedyncze egzekucje ale 24.X.1943r
aresztowano ok .50 mężczyzn .Pochodzili z Mniszewa , Osiemborowa, Przewozu, Kępy
Skóreckiej i chyba najliczniej z Wólki Tarnowskiej .
Relacja siostry jednego z aresztowanych:
-”Zajechali o świtaniu, kopniakiem wyważyli drzwi wejściowe do domu i zabrali brata.
Jeszcze w domu dostał kolbą karabinu w głowę a kiedy leżał parę kopniaków.
Za włosy wyciągnęli go w kierunku samochodu ciężarowego . Na podłodze samochodu leżeli
już inni aresztowani , na ich plecach stały drewniane ławki z siedzącymi żołnierzami ,
wyli z bólu .Na Mietku też postawili ławkę i samochód odjechał „
Zgromadzili ich na podwórku w Magnuszewie .Przesłuchiwani i bici kołkami akacjowymi przez kilka dni przestali reagować na świat . Paru wypuszczono za wstawiennictwem kolonisty Kutza.
Czternaście osób rozstrzelali 27.X. o siódmej rano .
Edward Szarek 28 lat zostawił żonę, Mieczysław Gietka 23 lata, Jakub Giezek 55latzostawił żonę i dzieci , Stanisław Zieliński 31 lat zostawił żonę w ciąży,bracia Łapacz :Lucjan 27 lat i Aleksander 20 lat , Stanisław Rybarczyk 53 lata i jego syn Władysław 22lata , Jan Kurzepa 26 lat , Stanisław Pucek 28 lat zostawił żonę i małe dzieci , Jan Kucharczyk 28 lat zostawił żonę , która zginęła od bomby rok później i dzieci , Julian Wojtas lat 30 , wszyscy z Wólki Tarnowskiej oraz Józef
Majewski 22 lata z Mniszewa i jego gość NN-fotograf.
Tajemnicza postać , zarabiająca robieniem fotografii, podobno wysiedlony poznaniak w owym
czasie mieszkający w Warszawie .Z braku szerszych informacji na nowym pomniku
widnieje NN(fotograf).Zabitych Niemcy zatopili w dole z gnojówką na podwórku ,niektórzy jeszcze się ruszali
i dopiero w kwietniu 1945r. przeniesiono ich na cmentarz parafialny .W następne dni odbyły się kolejne egzekucje.
Kim był NN-fotograf ? Czy poznamy kiedyś jego nazwisko ?
Dziś wiem o nim , że był człowiekiem młodym , dwudziestokilkuletnim.
Ostatnio zmieniony czw lut 25, 2010 11:11 am przez bernard123, łącznie zmieniany 1 raz.
Bernard Wdowiak

Bawolec,Wdowiak,Grądziel,Woźniak,Trociński,
Narojczyk ,Miśkiewicz .

Awatar użytkownika

Hania
Posty: 458
Rejestracja: śr cze 17, 2009 3:14 pm
Lokalizacja: Poznan
Podziękował/a: 27 razy
Podziękowano: 20 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: Hania » czw lut 25, 2010 1:31 am

Bernardzie - dziekuje za umieszczenie tego postu, moze akurat cos sie wyjasni w sprawie N/N poznaniaka-fotografa. Ludzie ciagle jeszcze szukaja swoich bliskich, ktorzy zgineli w czasie II Wojny.
Umiescilam juz link na WTG-Gniazdo bo tam same poznanskie pyry, prawie :)
Chcialabym takze napisac, ze masz naprawde talent do pisania !
Z przyjemnoscia czyta sie twoje opowiesci.
Pozdrowienia.
Pozdrowienia Hania
Poszukuje nazwiska Thiem, Thieme, Timme oraz starego zegara reki Niezielinskiego ze Zbaszynia


AUTOR TEMATU
bernard123
Posty: 201
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 12:14 am
Lokalizacja: Magnuszew,Mniszew
Podziękował/a: 4 razy
Podziękowano: 8 razy

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: bernard123 » ndz lut 28, 2010 5:45 pm

Moja subiektywna relacja z VII Urodzin Genpolu.
Veni, vidi,vici.
A i owszem byłem , szarlotkę Bayerów i tort prześwietny Edka i Hani jadłem,wina i piwa
choć chęci były nie piłem , bom kierowca. To co zobaczyłem pokrótce opiszę a zwycięstwo
wielkie nad fobiami swymi odniosłem , dzięki spotkaniu.
Z lękiem potężnym zmierzałem ku Warszawie , odległość niewielka to za godzinę
z ogonkiem na miejsce dotarłem. Co mnie maluczkiego tam spotkać może, mądrych
głów ma być wiele to posiedzę w kąciku cichutko i czmychnę...
Z realu znaną mi Monikę trafiłem na przedzie i kiedy wyściskaliśmy się dokumentnie ,
trafiłem na poznaną kiedyś u Moniki Iwonę i jej męża Mietka .Zaraz też wyrosła jakby
spod ziemi Ania Feltynowska .Znałem ją z sieci a teraz widzę ją w realu !
Nie przeżyłem nigdy takiej chwili , znać kogoś lat cztery i zobaczyć go dopiero teraz jest wyznacznikiem dzisiejszych czasów. Zastanowiłem się przez chwilę :dzieje to się naprawdę
czy siedzę przed kompem XXX generacji , pozwalającym na bliski kontakt.
Dalej poznałem Alicję Surmacką , do której nawet wykrztusiłem kilka słów tak byłem stremowany.
Monika poznała mnie z Jackiem Cieczkiewiczem ,Elizą Parcheniak i jeszcze z paroma paniami
ale moja percepcja całkowicie wysiadła. Poprosiłem Bayerka o małą powtórkę lecz właśnie
wtedy rozpoczął wykład Tomek .Mówił pięknie a robione pauzy i skróty więcej informacji
przekazywały niż słowo .Ot dyplomata.
Drzwi uchyliły, zapowiadając spóźnionego gościa , z lekkim wiaterkiem wkroczyła zjawiskowa postać i nim zdążyłem poznać kto to , podpowiedział mi szmer sali-Claire.
Gdy Staszek wystąpił z przedstawieniem hymnu genealogów a z pewnością po trzecim bisie,
wszystkie lęki ode mnie odeszły i poczułem się jak w rodzinie. Podśpiewywałem wraz z innymi
co nawet zauważył dyrygent ,machnął z rezygnacją w moim kierunku ręka i wrócił do swojej
funkcji. Prośba Staszku do ciebie,daj w internet nagranie melodii , poćwiczę i może będzie lepiej.
W dysputach przy kawie poznałem wielu genealogów z taka iskrą w oku, iskrą pasji i jednocześnie
zarażających optymizmem .To właśnie dla tego drżącego z emocji głosu, dla słów służących
pomocą na zadawane pytania warto było być na Tym Spotkaniu.
Żal duży miałem , nie spotkawszy wielkich i spodziewanych nieobecnych :Małgosi , Jurka i Ewy, osłodzony
nieco Tomkowymi słowami z maila Margolci- „tęsknię i wy za mną tęsknijcie „.
Do spotkania innym razem...
Obiad i następne poznania...och za krótko...
Jedno spotkanie a na nim trzej szefowie różnych for , w zgodzie i wzajemnie się uzupełniający.
Może fuzja...
Wszystkim , za wytworzenie wspaniałej atmosfery , bardzo dziękuję.
Bernard Wdowiak

Bawolec,Wdowiak,Grądziel,Woźniak,Trociński,
Narojczyk ,Miśkiewicz .

Awatar użytkownika

Irena Sukiennik
Posty: 67
Rejestracja: wt kwie 15, 2008 2:28 pm
Lokalizacja: Sopot

Re: Opowieści i wspomnienia

Post autor: Irena Sukiennik » ndz lut 28, 2010 7:59 pm

Bernardzie , jak zwykle wspaniale napisane. :ok:

Na spotkaniu być nie mogłam ( a szkoda wielka) , ale czytając Twoją relację przypomniałam sobie moje pierwsze spotkanie dwa lata temu. Też miałam tremę na myśl o spotkaniu w realu tylu Znakomitych Genealogów znanych mi tylko z sieci.Potem radość, że okazali się „ na żywo” tak wspaniali i przyjacielscy.I ten niedosyt po tak krótkim spotkaniu.
Pozdrawiam.
Irena

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ciekawe przypadki”