Święto Zmarłych.

[helenka13]

Witajcie,
chcę się podzielić informacją w nawiązaniu do wypowiedzi Łucji. Jest taki mały cmentarz, na wzgórku ,w Gomunicach koło Kamieńska [częstochowskie], gdzie leży pochowany dziad nasz, Bolesław Struss, w 1927 roku, grobu już nie ma. Ale proboszczowie tej parafii od nie dawna mają taki zwyczaj ,że gdy mija termin opłat po 20-tu latach, a nie ma już rodziny to krzyż jest zakopywany w wyznaczonym do tego miejscu, mniej zniszczone są wkopywane. Mieliśmy dużą radość, bo po cmentarzu oprowadzał nas proboszcz i tu zrobiłam to zdjęcie.

A to ciekawostka;
na cmentarzu w parafii Wsola/Radom, gdzie urodził się Bolesław ,jest zbudowana , w XIX wieku wspólna dla wszystkich zmarłych ,taka latarenka, w której zapala się grubą świecę i przy niej odprawiana jest msza w dniu Święta Zmarłych .Pozdrawiam ,Helena

[Tami]

Z duzym wzruszeniem przeczytałam ten wątek.
Dzięki genealogii w tym szczególnym czasie moje myśli
kierują się do tych moich przodków o ,których istnieniu
jeszcze parę miesięcy temu nie miałam pojęcia ,a teraz
już wiem ,że gdyby nie oni to nie byłoby mnie.



Pozdrawiam Tami

[egopol]

Witam.
Od paru lat na forach informuję o akcji prowadzonej w Gdańsku "znicz na każdym cmentarzu" chodzi o upamiętnienie cmentarzy, których już nie ma.
Poniżej podaję link do strony i artykułu "akademii rzygaczy" / strona o Gdańsku/

http://www.rzygacz.webd.pl/index.php?id=25,208,0,0,1,0

Pozdrawiam Krzysiek

[wladekrz]

Witam

Muszę powiedzieć żę Wszystkich Świętych jest dla mnie świętem szczególnym. Niestety ze względu na odległści nie jestem w stanie odwiedzić grobów moich przodkow. Potrzeba zapalenia świeczki w tym dniu na grobie jest jednak we mnie ogromna. I to już można nazwać tradycją, że razem z przyjacółmi idziemy na cmentarz i tu w Londynie zapalamy świeczki na zapomnianych grobach Polaków, na grobach o które nikt już nie dba.

Pozdrawiam

[zetka]

Wzruszający wątek..............
Przepiękna poezja.......

[Magdalena Smolska Kwinta]

Witajcie
Od wielu lat zapalam światełka na starych, zapomnianych cmentarzach ewngelickich w Polnym, Komarnie i wielu innych... Zawsze z nadzieją, że ktoś zapali światełko na grobach moich przodków na kresach.

Magda

[Hania]

Witam - dziekuje za poezje i ciekawe wpisy.
Jutro jade na cmentarz i polskim zwyczajem zapale swieczke nie tylko dla tej ktora tam lezy ale i dla wszystkich moich bliskich i kochanych, ktorzy sa pochowani w Polsce. Tak symbolicznie.
Nie ma u nas tutaj Swieta Zmarlych, szkoda.
Jutro takze jak co roku dzieki mojej kuzynce, dostane fotki pieknie ubranych grobow moich kochanych i ta droga odwiedze ich miejsce spoczynku, via internet.
Dobrze, ze mamy internet zbliza nas do wszystkiego.
Pozdrawiam, Hania.

[Stankiewicz_Waldemar]

Pamięć sięga do tych zdarzeń w których brało się udział, usłyszało lub o nich przeczytało. Warto ją wzbogacać o to co już jest na pograniczu legendy czy wręcz zapomnienia.
http://www.tygodnik.lt/200944/bliska2.html

Pozdrawiam,
Waldemar

[Donata Pająk]

Minął kolejny rok, a my jak zwykle w tym dniu stajemy po raz kolejny
przy mogiłach swoich bliskich.
Z pewnością od ostatniego 1 listopada nam ich przybyło.
Niejeden z Was może chciałby się podzielić z nami tym,
gdzie dzięki poszukiwaniom genealogicznym, mógł w tym roku po raz pierwszy
zapalić znicz, było mu dane odwiedzić kraj, gdzie te mogiły od lat się znajdują.
Ktoś popełnił jakiś utwór na cześć tych, co przeszli w nowy, lepszy świat,
gdzie nie ma bólu i łez.

"Tu jest pamięć i tutaj świeczka. Tutaj napis i kwiat pozostanie.
Ale zmarły gdzie indziej mieszka na wieczne odpoczywanie.
Smutek to jest mrok po zmarłych tu, ale dla nich są wysokie jasne światy.
Zapal świeczkę. Westchnij. Pacierz zmów.
Odejdź pełen jasności skrzydlatej."


.......................(,)
..........).........._'\!/'_
.........(,).........(""""")
......._'\!/'_.ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ
.......(""""")..

[Hania]

Witam - Minal kolejny dzien Wszystkich Swietych, oczywiscie w Polsce bo tutaj, u nas nie ma tego swieta. Jednak musze przynac, ze wczoraj, tj. w niedziele przejezdzajac obok polskiego cmentarza widzialam bardzo wiele samochodow czekajacych do skretu na cmentarz i dosc sporo ludzi juz przy grobach. Polacy pamietaja o swoich bliskich zmarlych, przynajmniej wiekszosc pamieta. Ci z nas ktorzy nie maja tutaj grobow bliskich jada choc zapalic znicz przy pomniku katynskim czy nieznanej mogile.
Atmosfery tego dnia brakuje bo jak moze byc skoro wszyscy pracuja, normalny poniedzialek. A niedziela to nie to samo i nie ten sam cmentarz jak w Ojczyznie. Pozostaje wiec tylko w myslach przeniesc sie nad groby bliskich tam daleko, za wielka woda i zmowic "Wieczny odpoczynek" a w domu zapalic swieczke ku pamieci tych kochanych co odeszli.
W tym roku zmarla moja kuzynka w Polsce, bardzo ja lubilam, miala tylko 59 lat. Miala tyle samo lat co nasz Prababcia w dniu smierci. Teraz sa razem.
Postanowilam, ze musze skonczyc nareszcie historie naszej rodziny.
Nie chce juz dodawac dat zgonow.

Fotka przypadkowego grobu z polskiego cmentarza

[Łucja]

W mijającym roku udało się dotrzeć do Płazy koło Chrzanowa, gdzie na miejscowym cmentarzu taki nagrobek Erazma Umińskiego (3-pradziadka) - 1815 - 1873:

][/URL]

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 2dff8523e1

Informacja o nagrobku była w internecie, na stronie parafii, odnalazła ją "współposzukiwaczka".
Jakiś kolejny trop, Erazm Umiński zmarł wkrótce po przeprowadzce rodziny do Galicji, bo Płaza jest koło Chrzanowa i Krakowa.

Łucja

[Donata Pająk]

Od ostatnich Wszystkich Świętych, niemal każdemu z nas przybyło mogił na cmentarzach.
Dziś, niemal w przed dzień tego święta zapalaliśmy znicze po raz pierwszy na grobie bardzo bliskiej nam osoby, na cmentarzu oddalonym o prawie 200 km.
Przechodząc wśród nagrobków,odczytując nazwiska, daty ...zdumienie!
Ileż młodych osób ma tutaj już miejsce wiecznego spoczynku.
Rozpacz rodziców można odczytać w tym zdaniu umieszczonym na jednym z nagrobków 18 -latka
"Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe"
Łza się w oku kręci, ale po chwili lekki uśmiech czytając następną tablicę.

Leon X żył lat 103 jego żona Józefa X żyła lat 101.

A choć ich życia płomień zgasł,
To myśli o nich
Są przecież w nas.

/Maria Czerkawska/


Trochę dat z nagrobków i wiele zdjęć uzupełni moje domowe archiwum.
Szkoda tylko, że zamiast dat urodzenia, widnieje na tablicach...żył lat...

[x3744]

Szkoda tylko, że zamiast dat urodzenia, widnieje na tablicach...żył lat...

To chyba niestety taka obecna moda: moi Rodzice w tym roku wymieniali stary pomnik na grobie moich Dziadków. Na tym starym były daty urodzenia i śmierci, na nowym właśnie owo: "żył lat...". Szkoda.

Co zaś się "moich" Zmarłych tyczy, to w tym roku będę Ich wspominać jedynie z daleka. Pójdę na spacer po lokalnym cmentarzu, zapalę świeczkę w kościele, otoczę Ich modlitwą. Myślami będę blisko.

Pozdrawiam.

Magda

[Ynicz]

Co do napisów "żył/a lat.." , to czasem jest przymusem, ale większość przypadków , to po prostu oszczędność (jeśli dobrze pamiętam , to za każdy wyżłobiony znak jest jakaś opłata, więc zamiast zapisu "ur. 01.01.1900r. zm. 31.12.1999r." wolą napisać żył/a 99/100 lat.
Jak na razie nie zetknąłem się z takim zapisem na grobach moich przodków, w sumie to i dobrze.
Często też zapis nie jest dokładny. Ludzie lubią zaokrąglać wiek zmarłego , np. urodzony w listopadzie, zmarły w lutym, to i tak napiszą , że żył tyle lat ile ma rocznikowo. To samo można zauważyć na nekrologach, ale to i tak każdego prywatna sprawa , co robi i jak robi.

W miejscowości gdzie mieszka moja babcia jest pochowany mój dziadek . Kiedyś chodziłem po cmentarzu i przez przypadek natrafiłem na grób kobiety, która żyła 104 lat. Była data zgonu, lecz daty urodzenia nie było, ponieważ powinna się urodzić około 1862 roku, a 50 lat temu nie było takiego dostępu do Archiwów jak teraz . Sam fakt, że była data zgonu, oznaczała po prostu niewiedzę rodziny, która była uzasadniona

[Donata Pająk]

Marcinie to z pewnością nie o oszczędność chodzi, bo niektóre z tych pomników wcale skromne nie są, ale o taką lokalną tradycję.
Tu już nie o konkretną datę chodzi, a o rok urodzenia, bo na podstawie żył lat.. nie można dokładnie go określić.
To z okolic skąd pochodzi mąż.

Osoby, które miały 103 i 101 lat zmarły odpowiednio w 2005 i 2009 roku, więc tutaj raczej nie zawyżono im wieku.

Jeżeli zaś chodzi o cmentarz moich przodków, to tak samo Magdo jak u Ciebie. Po wielu latach na miejscu rodziców czy teściów,
(nawet obcych osób) dokonuje się pochówku kogoś z młodszego pokolenia, wymienia się nagrobek
i umieszcza tylko imiona i nazwiska poprzednich pochowanych, jeżeli są z rodziny, bez dat.
Takich mogił jest coraz więcej i nic dziwnego, brakuje miejsc na cmentarzach.