Poszukuję we Francji mojego dziadka

[elgra]

Magdo, moze w AP Poznan cos znajdziesz?
http://www.genealodzy.pl/modules.php?op ... 4541#34541

[ala115]

Witam. Jak wcześniej pisałam poszukuję jakichś wiadomości o rodzinie mojego ojca Antonina Mallet z domu Bator.Ostatnio jeszcze raz przeczytałam list od ciotki z 1957 roku i tam pisze,że jej syn Louis w1957 roku poszedł do szkoły w Paryżu uczyć się elektryki i radio tak pisała,może to jest jakiś trop.Miał tam być 4 lata.

[elgra]

Reasumujac:

Antonina Mallet z domu Bator córka Marii i Józefa ...
.Wyemigrowała do Francji w 1937 roku.Mieszkała w Paryżu lub okolice.
W 1944 urodziła syna Louisa.Miałaby dzisiaj 90 lat.

.Otóż Antonina urodziła się prawdopodobnie w Luszowicach.Ostatni adres mi zaginął,bo korespondencja urwała się w 1958 roku.
Jej mąż miał na imię Jean.
Ztego co pamiętam w adresie był Paryż.

Czy jej maz byl Francuzem?
Jesli tak, to prawdopodobnie nie pojawi sie w wyszukiwarce naturalizacji.

Ja znam tylko datę urodzin Luisa.Jestem w posiadaniu ostatniego listu od ciotki z 1958 roku.Mam również trochę zdjęć .

Czy na zdjeciach nie ma czegos szczegolnego, np. pieczatki ...

Witam! Widzę,że na pomoc można tutaj liczyć,ale jeśli chodzi o Francję i odszukanie krewnych nie znając ostatniego miejsca zamieszkania to graniczy z cudem.Czy ktoś może mi powiedzieć,czy istnieją jakieś spisy Polaków przybyłych do francji w 1937 roku.

Nawet posiadanie ostatniego adresu zamieszknia nie rozwiazuje sprawy, bo ludzie zmieniaja miejsce zamieszkania.

Witam. Jak wcześniej pisałam poszukuję jakichś wiadomości o rodzinie mojego ojca Antonina Mallet z domu Bator.Ostatnio jeszcze raz przeczytałam list od ciotki z 1957 roku i tam pisze,że jej syn Louis w1957 roku poszedł do szkoły w Paryżu uczyć się elektryki i radio tak pisała,może to jest jakiś trop.Miał tam być 4 lata.

W 1957 roku Louis mial 13 lat, szedl do liceum i prawdopodobnie cztery lata pozniej zdawal mature.
Problem w tym, ze kazde liceum (techniczne) posiada wydzialy przygotowujace do roznych zawodow. Szkol takich w Paryzu bylo/jest kilkadziesiat, jesli nie wiecej.
Wiec proponuje:
-napisz do wszystkich dwudziestu merostw o akt urodzenia Louis'a (o ile urodzil sie w Paryzu),
-napisz list na adresy znajdujace sie w ksiazce telefonicznej, zaczynajac od paryskich,
-poogladaj zdjecia,
-przyjmujac obywatelstwo francuskie musiala pewnie miec pozwolenie Polski na zrzeczenie sie polskiego obywatelstwa.
Dokumenty te pewnie sa gdzies w Polsce.
-napisz wiadomosc o poszukiwaniu np. tutaj http://www.genealogie.com/v4/forums/Def ... genealogie ->Perdu de vue
lub facebook (pewnie corka bedzie wiedziec o co chodzi),
-napisz do polskiego Czerwonego Krzyza
-napisz do francuskiego konsulatu w Polsce,

Do tlumaczenia polecam http://www.google.fr/language_tools?hl=fr

I najwazniejsze, jesli zdobedziesz nowe informacje powiadom nas.
Moze bedzie latwiej znalec Louis'a, a innym poszukujacym na terenie Francji Twoje doswiadczenia moga sie przydac.

[ala115]

Dziękuję bardzo.
ALA

[elgra]

Alu, a moze Louis chodzil do polskiej szkoly w Paryzu?
Wiele dzieci polskich emigrantow uczylo sie tam jezyka polskiego, a czasami tez zdawaly mature.
Mysle ze warto napisac (po polsku):

Ecole Polonaise
15 rue Lamandé
75017 Paris, France
tel. 01 42 28 66 38‎

[Marta_Mroz]

Witam!
czy jest szansa sprawdzić Katarzyna mrozinska (siostra dziadka), napewno wyjechała do Francji razem z nim, dziadek wrocił do Polski w 1947 r. A co z nią? Prawdopodobnie została.

Pozdrawiam, Marta

[hiacyntlja]

Witam

Czy jest jakaś szansa bym mógł odnaleźć swojego przodka. Wyjechał do Francji za chlebem. Pracował w Fabryce która została zbombardowana bądź był w niej wybuch a w jakim okresie to się działo to nie mam pojęcia. Nie mam żadnych informacji potwierdzających opowieści prababci która opowiadała mi to trochę czasu temu, nie wiem dokładnie kiedy i do jakiej miejscowości wyjechał przodek. Prawdopodobnie zginą w tej fabryce bo prababcia opowiadała że jej matka dostała taki właśnie list. Chcę się dowiedzieć czy mogę to jeszcze raz potwierdzić.

Przodek urodził się 1883 roku.
Nazwisko: Niemczuk
Imię: Paweł

Za wszelkie informację dziękuję.

Pozdrawiam

K.W

[elgra]

Szansa istnieje, ale poszukiwania trzeba zacząć w Polsce.
Po pierwsze, ze łatwiej Ci się poruszać bo znasz język i region z którego pochodził.
Tak wiec odszukaj jego aktu urodzenia, może będzie dopisek o zgonie.
Jeśli przyszedł list do rodziny, to taki sam list mógł przyjść do parafii/gminy.

Jeśli był żonaty i wdowa po nim wyszła ponownie za mąż, to w akcie tego ślubu będzie pewnie wzmianka o miejscu i czasie jego zgonu.
Jeśli miał dzieci, to warto sprawdzić śluby jego dzieci.
Itp, i td...

PS Jak Ci na imię?

[hiacyntlja]

Aktu nie mogę znaleźć ale wiem że ślub brał w Janowie Lubelskim tylko również nie odnalazłem jak dotychczas aktu małżeństwa. Żona ponownie nie brała ślubu. Aktualnie poszukiwałem jedynie w aktach online które są do 1905 jeśli chodzi o małżeństwa ale również wiem że wcześniej był żonaty tylko również nie wiem z kim tyle co z dotychczasowych opowieści.Nie miałem czasu wybrać się do kościoła i postanowiłem zapytać tutaj czy istnieją może jakieś spisy emigrantów czy też pracowników polskich w fabrykach itp. A z tego co wiem przodek urodził się prawdopodobnie w miejscowości "Zubowice, Polska" tylko również nie posiadam żadnego aktu urodzenia, a że to kawałek ode mnie to w najbliższym czasie nie będę miał możliwości się tam wybrać.

Pozdrawiam

Kamil Wybrański

[Bozenna]

Kamil,
Emigracja polska we Francji w latach 1920-1930 to bylo 500 000 osob (pol miliona).
Nikt z nas , mieszkajacych we Francji, nie bedzie szukal z tak ograniczona iloscia informacji, jakie Ty podajesz.
Zacznij sam szukac w Polsce. Dostarcz nam podstawowe dane, ktore nam pomoga szukac tutaj.
Nie odmawiamy pomocy, ale trzeba byc rozsadnym.
Ty nie masz czasu, ani okazji poszukac, a my ? Myslisz, ze nasz czas jest nieograniczony ?
Czekamy na nowe wiadomosci,
Serdecznie pozdrawiam ,
Bozenna