Alicjo, mam dla Ciebie chyba miłą niespodziankę

poniżej cytat :
"Ważne jest jednak,że się polacy petersburscy interesowali sami sobą.Wyróżniały się pod tym względem niektóre jednostki szczególnie aktywne,ruchliwe i ulegające ambicjom wydawniczym,jeśli tylko miały możliwości ich realizowania. Należał do tych ludzi niewątpliwie
Henryk Gliński /1853-1905/, literat,publicysta,wydawca i księgarz,urodzony w Warszawie,a swoje wielostronne zamiłowania do różnych studiów wcielający w życie i w Petersburgu /Instytut Technologiczny i uniwersytet/, i w Moskwie /Akademia Leśnictwa/.Korespondencje nadsyłane przez niego do czasopism warszawskich są - mimo niezadowalającej konsekwencji w rozwijaniu podejmowanych tematów i rzucającego się w oczy subiektywizmu - poważnym źródłem wiedzy o Polonii petersburskiej /15/.
Jako księgarz zarządzał otwartą w 1879r. księgarnią polską Józefa Ungra /Unger/, w 1883 przejął ją na własność. ,w 1886r sprzedał. Widać już z tego,że lubił ruch i wolał zmienność od stałości. W latach 1881-1884 Gliński redagował i wydawałó "Gwiazdę".Kalendarz petersburski,premiowy,ilustrowany,literacki,społeczny i informacyjny /pierwsze trzy roczniki wyszły nakładem księgarni Ungra/.Wydawnictwo składało się z części kalendarzowej /wykaz świętych,świąt,osób należących do domu cesarskiego i in./,literackiej i informacyjnej.Integralną część każdego rocznika stanowił "Przewodnik petersburski", najobszerniejszy w roczniku 1881. Sam Gliński był nie tylko redaktorem lecz także co najmniej w trzech czwartych autorem publikowanych w kalendarzu materiałów m.in. o wierszach autora
Czerwonego sztandaru - Bolesława Czerwieńskiego o Teodorze Tomaszu Jeżu, o teatrze polskim w Petersburgu. W roczniku 1883 zamieścił nawet utwór dramatyczny, co prawda tylko adoptowany /16/".
Myślę Alu,że powinnam Ci wysłać skan tych stron, sama poczytasz.
Pozdrawiam Gosia
