Asiu,
najwięcej dała tu przysłowiowa intuicja, a resztę załatwiło kilka godzin spędzonych w bibliotece przy skrzyniach z katalogami kartkowymi
Biorąc pod uwagę, że księgi te w dużej części są jedynymi, jakie się zachowały dla wymienionych miejscowości i nie zostały zmikrofilmowane przez Mormonów, ani ujęte w inwentarzach archiwalnych państwowych i kościelnych, należy przypuszczać, że dla wielu genealogów powinna być to prawdziwa rewelacja, pozwalająca kontynuować ich badania.
Podkreślę tu jeszcze raz, że w większości są to jedyne zachowane egzemplarze, których kopii nie ma nigdzie indziej.
Nie ma ich żadne archiwum.
Dlatego sądzę, że w interesie całego naszego środowiska leży, zindeksowanie tych zespołów, aby mieć w przyszłości dostęp do nich za pomocą internetu.
Zainteresowanych współpracą proszę o kontakt na priv lub na tutejszym forum, gdyż jako pomysłodawca i organizator całej akcji oraz osoba odpowiedzialna przed Dyrekcją Biblioteki, chcę doprowadzić sprawę do szczęśliwego końca.
Efektem będzie udostępnienie indeksów w sieci oraz ułatwienie dostępu do zabytkowych zespołów przy jednoczesnej ich ochronie. Zgodnie z planami będzie można poprzez internet zamawiać skany aktów w Bibliotece.