Jak dalej poszukiwac przodkow

[Scalak]

osobiście sprawdzam wieś wraz z sąsiadującymi w spisie ludności/księgach. Jeśli są dwie osoby o tym samym imieniu i nazwisku (różni rodzice) podpieram się aktem zgonu jeśli go nie mam cóż... patrzę na chrzestnych by zwiększyć prawdopodobieństwo(!) (takiej sytuacji nie miałem - zawsze był jeden), że to ten. Na tym etapie możesz powiedzieć qrcze przecież on może był z Marsa a nie z tej wsi. Owszem to tylko duże (moim zdaniem bardzo) prawdopodobieństwo. Ostatecznie i tak udowodnię wszystkie tego typu hipotezy badaniami DNA

[zetka]

Ciekawe założenia Czyli opierać się juz potem tylko na prawdopodobieństwie czyli na niczym w tym wypadku
Ps. ja w jednej wsi mam 3 w tym samym czasie o takim samym imieniu i nazwisku o parafii nie wspomnę bo pewnie będzie ich 2x tyle

[Scalak]

ooo Żaneto nie zazdroszczę sytuacji! Wszyscy troje w podobnym wieku? Sprawdzałaś zgony czy, któryś z nich nie zmarł przed ślubem (Twoich)? Sprawdzałaś śluby/zgony pozostałych (może akty będą w bardziej przyjaznym wieku IXX)? Może sprawdź chrzestnych dzieci rodzeństwa czy tam się nie pojawiają by zwiększyć prawdopodobieństwo do jakiegoś akceptowalnego. Koniecznie sprawdź spis ludności(!) możliwe, że po ślubie mieszka u rodziców i będzie zaznaczony jako syn/córka.

[zetka]

oczywiście nigdy się nie poddaję Bedę szukać