mam podobny problem: mieszkam w Niemczech i na klawiaturze nie mam polskich liter, probowalam cos zrobic za pomoca klawiszy funkcyjnych i alt, ale niestety nic z tego nie wychodzi. Sciagnelam sobie gotowe formularze indeksacyjne ze strony metryki (genealodzy.pl) niestety nie ma tam mozliwosci wstawienia znakow specjalnych. Marzy mi sie arkusz indeksacyjny taki jak u Mormonow, gdzie bez problemu mozna wkleic polskie lub na przyklad niemieckie czy rosyjskie znaki, zwracalam sie w tej sprawie do genealogow, niestety moj apel zostal bez odpowiedzi. Tak wiec indeksuje Lublin (obecnie zgony 1915 rok), gdyz sama nie umiem stworzyc formularza. Tak wiec niech sie nikt nie dziwi, ze nie indeksuje na przyklad Warszawy czy diecezji kieleckiej, ale nikt mi nie chce pomoc przy stworzeniu formularza (pisalam juz do 2 osob na p.w. ale bez odpowiedzi). Nie sadze, abym byla jedyna, ktora sobie z tym nie potrafi poradzic, a wszyscy inni sa geniuszami komputerowymi. Mam nadzieje, ze nastapi jakis odzew i bede mogla uczestniczyc w indeksacji, gdyz dobrze sobie radze takze z rosyjskim (mam w sumie w tej chwili 8300 punktow indeksacyjnych od poczatku stycznia i srednio 92% skutecznosci. Moze komus sie przydam. Pozdrawiam Agnieszka
Notatka administratora |
Na przyszłość proszę trzymać się tematu wątku!. Problem wykorzystania google sites a problem polskich znaków w excelu to dwie różne rzeczy. W.M. |