Post
autor: chrystian_orpel » ndz mar 03, 2013 2:37 am
Lament chłopski na pany
(pierwswa część XVII w. Autor pochodził zapewne z Wielkopolski)
Biada nam wielka na te nasze pany,
Prawie nas łupią z skóry jak barany ;
Nigdy z pokojem człowiek nie usiędzie,
Chyba co złego przy piwie zabędzie *.
Daj czynsze, stróżne **, łączne ***, kurów kilko,
Już nie wiem, czego nie dajemy tylko :
Manny, żołędzie, chmiele i orzechy,
Tylko co panom nabijamy miechy.
Gawle ! Sąsiedzie ! Gorszyć to nastają,
Co rok roboty na nas podbijają.
I tak musiemy dwojgiem zawsze robić,
A wżdy panowie umieją się zdobić.
Więc nie dość człowiek urobi się w pocie,
Zajmuje włodarz kijem na robocie.
Idź jedno skarżyć, to cię pan po grzbiecie :
„ Idźcież, złodzieje, leda co pleciecie ! „
* zapomni
** opłata za stróża dworskiego, do której zmuszano chłopów
*** opłata za korzystanie z łąk
in Dzieje wsi Wielkopolskiej Jerzy Topolski