UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Ciocia w Australii
Moderator: Moderatorzy
Ciocia w Australii
Witam wszystkich
to jest mój pierwszy post
Mam taki problem: siostra mojej prababci w czasie II wojny światowej została wywieziona na roboty przymusowe (ok 1942-43r). Po wojnie odzywała się ale kontakt nagle się urwał. Później jeszcze około 1995 roku ktoś kto był w Australii powiedział rodzinie że jeszcze żyje. Teraz ja zacząłem poszukiwania. Oto dotychczasowe efekty:
-PCK nic nie ma na jej temat
-niedawno znalazłem jej zdjęcie u prababci w domu z datą kwiecień 1948r, Obóz Sikorskiego w Ludwigsburgu (w sieci wyczytałem, że w latach 1948-50 był tam obóz przejściowy dla uchodźców)
- na ancestry.com znalazłem ją na liście wyborców (może ma ktoś dostęp do tej strony?)
Zastanawiam się teraz czy nie napisać do Bad Arolsen (może miał ktoś jakieś doświadczenie z tą instytucją?), a także do archiwum w tym Ludwigsburgu.
Proszę o pomoc co dalej robić.
Pozdrawiam
Kacper
to jest mój pierwszy post
Mam taki problem: siostra mojej prababci w czasie II wojny światowej została wywieziona na roboty przymusowe (ok 1942-43r). Po wojnie odzywała się ale kontakt nagle się urwał. Później jeszcze około 1995 roku ktoś kto był w Australii powiedział rodzinie że jeszcze żyje. Teraz ja zacząłem poszukiwania. Oto dotychczasowe efekty:
-PCK nic nie ma na jej temat
-niedawno znalazłem jej zdjęcie u prababci w domu z datą kwiecień 1948r, Obóz Sikorskiego w Ludwigsburgu (w sieci wyczytałem, że w latach 1948-50 był tam obóz przejściowy dla uchodźców)
- na ancestry.com znalazłem ją na liście wyborców (może ma ktoś dostęp do tej strony?)
Zastanawiam się teraz czy nie napisać do Bad Arolsen (może miał ktoś jakieś doświadczenie z tą instytucją?), a także do archiwum w tym Ludwigsburgu.
Proszę o pomoc co dalej robić.
Pozdrawiam
Kacper
Re: Ciocia w Australii
Pisz. Dzięki wymianom doświadczeń między genealogami już wiemy, że poszukiwanie w BadArolsen i PCK mogą przynieść nie tylko różne rezultaty, ale i - w przypadku odnalezienia osoby - różne dokumenty.Kacper56 pisze:(...) Zastanawiam się teraz czy nie napisać do Bad Arolsen
W Twoim wypadku ciocia-babcia przeżyła wojnę, jeśli już nie żyje a zostawiła potomków, to BadArolsen nie udostępni Ci żadnych danych dopóki jej potomkowie nie wyrażą na to zgody. Akurat mam podobną sytuację - w zawieszeniu od 2 lat (sic!), bo - jak domniemuję - wysłali prośbę do potomków wujka-dziadka i nie dostali żadnej odpowiedzi. Miejmy nadzieję, że Twoja ciocia-babcia nadal żyje.
A odnośnie ancestry.com napisz w tym wątku:
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... 9&start=90
Nasuwa się pytanie, czy znasz "obecne" (aktualne np. na 1995) dane swojej cioci ? Tzn. czy nie zmieniła nazwiska - ze względu na zamążpójście bądź na łatwiejsze (mniej szeleszczące) dla anglosasów ? Bo mógłbyś looknąć tu: http://translate.google.pl/translate?hl ... ges.com.au
to jest australijska książka telefoniczna (za link dziękuj admince genealodzy.pl która stworzyła potężną bazę linków)
"Australijska książka telefoniczna może być źródłem cennych danych - o ile szukana przez nas osoba, nie zastrzegła swojego numeru ("silent number"). Po kliknięciu w powyższy link należy wybrać opcję „ residental check”, wpisać dane osoby szukanej (surname - nazwisko, state/territory - stan, town/suburb - miasto/przedmieścia)."
a poza tym, witaj na forum

Beata
Re: Ciocia w Australii
Z tego co wiem to nie zmieniła danych.
Czy żyje? Mam nadzieję na to tym bardziej, że jej przodkowie umierali w wieku 80-90 lat. Jej siostry także w takim wieku, a ona 20 czerwca skończyła 83 lata. Teraz spróbuję się skontaktować z rodziną tego Pana, który tam był i mówił, że mieszka niedaleko jej. Co do poszukiwań to myślę, że teraz sprawa ruszy, gdyż w końcu mam jakąś miejscowość, gdzie po wojnie była. Wiem z ancestry.com gdzie głosowała. Gdybym znał ten adres dokładny z ancestry.com, to może do konsula napisać ewentualnie ambasada?
Pozdrawiam
Kacper
Czy żyje? Mam nadzieję na to tym bardziej, że jej przodkowie umierali w wieku 80-90 lat. Jej siostry także w takim wieku, a ona 20 czerwca skończyła 83 lata. Teraz spróbuję się skontaktować z rodziną tego Pana, który tam był i mówił, że mieszka niedaleko jej. Co do poszukiwań to myślę, że teraz sprawa ruszy, gdyż w końcu mam jakąś miejscowość, gdzie po wojnie była. Wiem z ancestry.com gdzie głosowała. Gdybym znał ten adres dokładny z ancestry.com, to może do konsula napisać ewentualnie ambasada?
Pozdrawiam
Kacper
-
- Posty: 717
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 2:19 pm
- Lokalizacja: Olsztyn
- Podziękował/a: 43 razy
- Podziękowano: 171 razy
Re: Ciocia w Australii
Pisz do Bad Arolsen, kilka dni temu dostałam od nich odpowiedz, co prawda dla mnie niekorzystną, ale już przynajmniej wiem, o co chodzi.
Pisałam do nich e-maila, po niedługim czasie dostałam odpowiedz pisemną, że jest dość duża kolejka i chwilę, to potrwa zanim uzyskam odpowiedz, teraz właśnie na dniach dostałam pisemną odpowiedz. Szczerze mówiąc jestem zaskoczona, że na mojego e-maila, dostałam dwie listowne odpowiedzi, zawsze warto próbować pisać, jeśli mają jakieś dane o więźniach z obozu w Ludwigsburgu, prześlą Ci je.
Pozdrawiam Gosia
Pisałam do nich e-maila, po niedługim czasie dostałam odpowiedz pisemną, że jest dość duża kolejka i chwilę, to potrwa zanim uzyskam odpowiedz, teraz właśnie na dniach dostałam pisemną odpowiedz. Szczerze mówiąc jestem zaskoczona, że na mojego e-maila, dostałam dwie listowne odpowiedzi, zawsze warto próbować pisać, jeśli mają jakieś dane o więźniach z obozu w Ludwigsburgu, prześlą Ci je.
Pozdrawiam Gosia
Poszukuję:
Częścik, Gorczyca, Jurkowski, Lipka, Kalinowski, Malinowski, Miecznikowski, Stepnowski -
Krasnosielc, Gąsewo, Chojnowo i okolice;
Bażyk, Betlej, Kwaśniowski, Maziarz, Rączka, Stasiowski, Waśko, Wnęk, Urban-
Jasło i okolice;
Częścik, Gorczyca, Jurkowski, Lipka, Kalinowski, Malinowski, Miecznikowski, Stepnowski -
Krasnosielc, Gąsewo, Chojnowo i okolice;
Bażyk, Betlej, Kwaśniowski, Maziarz, Rączka, Stasiowski, Waśko, Wnęk, Urban-
Jasło i okolice;
Re: Ciocia w Australii
Wejdź na stronę Australijskich Archiwów Państwowych.
http://www.naa.gov.au/
Po wpisaniu do wyszukiwarki (strona główna-> Explore-> search the colection) nazwiska "Kulik" pojawia się lista, w której na pozycji dwunastej występują: Tadeusz Kulik, Krystyna Kulik (ur. 15.05.1929 r.) i Urszula Kulik (ur. 1946), Camberra, 1950 r. Zapewne chodzi o jakiś dokument.
Pozdrawiam
Piotr
http://www.naa.gov.au/
Po wpisaniu do wyszukiwarki (strona główna-> Explore-> search the colection) nazwiska "Kulik" pojawia się lista, w której na pozycji dwunastej występują: Tadeusz Kulik, Krystyna Kulik (ur. 15.05.1929 r.) i Urszula Kulik (ur. 1946), Camberra, 1950 r. Zapewne chodzi o jakiś dokument.
Pozdrawiam
Piotr
Re: Ciocia w Australii
Dzięki Piotrze za stronę. Właśnie odnalazłem brata mojego dziadka i to nawet ze zdjęciem. A czy można by było dowiedzieć się w którym roku zmarł. Nazywał się Jan Jakubczak ur 1916 zmarł prawdopodobnie w Adelaide.
Pozdrawiam serdecznie
Wojtek
Pozdrawiam serdecznie
Wojtek
Re: Ciocia w Australii
Niestety to nie ta osoba.
Napisałem do Bad Arolsen, wysłałem emaila na adres który dostałem od PCK. Może też wypełnić ten druk online po niemiecku?
Dobrze by było też uzyskać dostęp do tego ancestry.com, bo prawdopodobnie bym miał jakiś adres.
Kacper
Napisałem do Bad Arolsen, wysłałem emaila na adres który dostałem od PCK. Może też wypełnić ten druk online po niemiecku?
Dobrze by było też uzyskać dostęp do tego ancestry.com, bo prawdopodobnie bym miał jakiś adres.
Kacper